Finał Ligi Mistrzów: Przewodnik The Athletic po Borussii Dortmund przeciwko Realowi Madryt

Śledź dzisiejszą transmisję na żywo meczu Realu Madryt z Dortmundem w finale Ligi Mistrzów

Witamy w dniu meczowym. Finał Ligi Mistrzów pomiędzy Realem Madryt a Borussią Dortmund rozpoczyna się dziś wieczorem na stadionie Wembley w Londynie o 20:00 czasu lokalnego (15:00 ET).

Madryt, jeden z najbardziej utytułowanych klubów w meczu i potęga na elitarnej scenie, zmierzy się z Dortmundem, piątą najlepszą drużyną w Niemczech w tym sezonie, która przekroczyła swoją wagę, aby tu dotrzeć. Zwycięzcy zostaną mistrzami Europy.

Gdziekolwiek jesteś na świecie, zapewniamy Ci ochronę. W tym artykule znajdziesz wszystko, co musisz wiedzieć o najważniejszych wydarzeniach w klubowej piłce nożnej, od rozmów taktycznych po układy z diabłem.

Zanurzmy się…


Czy „Królowie Europy” dodadzą kolejną koronę?

Zwycięstwo na Wembley zapewniło Madrytowi 15. tytuł Pucharu Europy/Ligi Mistrzów. Są ze znaczną przewagą klubem odnoszącym największe sukcesy w rozgrywkach (następny jest AC Milan z siedmioma tytułami), a ich szczególne posiadanie trofeum było gorącym tematem na całym świecie. Sportowiec w tym tygodniu.

Tylko Jak czy oni to robią?

Zagorzali fani klubu powiedzą Ci, o co w tym wszystkim chodzi: o nieodpartą moc ich historii miłosnej i chwały na poziomie kontynentalnym. Banery na Santiago Bernabeu wychwalają „królów Europy”.

Charakter niektórych ich ostatnich wyników – powrót za powrotem, gol za golem w końcówce – z pewnością dodaje tlenu temu twierdzeniu. Nawet wśród bardziej analitycznych obserwatorów często powtarza się półżart, że po prostu nie da się wyjaśnić sukcesu Madrytu, że wszelkie próby dociekania okażą się daremne lub, co gorsza, z powodu nieuniknionej zmiany sytuacji w przerwie lub innego gromu z jasnego nieba. . Jak ten:

Ahmed Walid, Mark Carey i John Muller odpowiedzieli na palące pytanie: czy Madrytu naprawdę nie da się przeanalizować?

Jacob Whitehead i Guillermo Rai przyjęli inne podejście: głęboką analizę obejmującą spotkania z pobożnymi i przesądnymi fanami klubu, a także rozważania mistyków. Czy działa jakaś siła wyższa?

Dermot Corrigan przypomniał nam, że przed cudem „La Decimy” – dziesiątego Pucharu Europy zdobytego w niezwykle dramatycznych okolicznościach – opowiadanie historii wokół Madrytu było zupełnie inne. Napięcie wokół osiągnięcia nieuchwytnego punktu orientacyjnego osiągnęło gorączkową furię podczas lat niepowodzeń, które doprowadziły do ​​upadku kilku menedżerów.

Zatem Dortmund nie ma szans?

Pomijając targi Faustiana, istnieje jeden wyraźny powód, dla którego Madryt jest faworytem: ma silniejszy skład.

Powyższe oceny, oparte na modelu opracowanym przez firmę wywiadowczą Twenty First Group, pomagają pokazać przewagę Madrytu.

Piłka nożna to jednak sport, który często powoduje niespodzianki – szczególnie w turniejach pucharowych. Wystarczy spojrzeć na półfinałowe zwycięstwo Dortmundu nad Paris Saint-Germain.

W pierwszym meczu z Paris Saint-Germain wypożyczony z Manchesteru United Jadon Sancho spisał się rewelacyjnie i to nie pierwszy raz od powrotu do swojego byłego klubu.

Sancho, wraz z Karimem Adeyemi i Donyellem Malenem zapewniają tempo, które może uzupełnić Niclasa Fullkruga w ataku Dortmundu – co podziwia środkowy napastnik Alan Shearer. Odnieśli wielki sukces grając w przerwie, ale ich droga do finału została oparta na solidności w defensywie.

Niemiecka drużyna straciła zaledwie 9 goli w 12 meczach i zachowała sześć czystych kont – najwięcej w Lidze Mistrzów od sezonu 1997-98, kiedy broniła tytułu mistrza Europy i doszła do półfinału, po czym przegrała z… Realem Madryt.

To zwycięstwo w 1997 roku jest jedynym sukcesem Dortmundu w Lidze Mistrzów. W 2013 roku zajęli drugie miejsce w meczu przeciwko Bayernowi Monachium, a ten finał również odbył się na Wembley.

Niewielu ma ochotę na to, by wywołać zamieszanie, ale oni już pokonali wszelkie szanse, aby tu dotrzeć.

Na co zwrócić uwagę — lewe skrzydło Madrytu

Dortmund rzeczywiście wywołał szok, eliminując PSG, które w rewanżu w Paryżu traciło szansę za szansą, ale Madryt będzie inną propozycją.

Jak już wspomnieliśmy, mimo że Madryt wydaje się prosperować w chwilach cierpienia i często strzela gole w trakcie gry, za tym chaosem wciąż kryje się metoda.

Wykorzystanie przez Ancelottiego diamentu 4-4-2 umożliwiło liczne rotacje w górnej części stawki. Są one zazwyczaj przechylone w stronę lewej flanki.

W tym sezonie w Lidze Mistrzów 42 procent ataków Madrytu było prowadzonych w lewą trzecią część boiska, gdzie Vinicius Junior i Rodrygo na zmianę dręczyli obrońcę przeciwnika.

Otworzyli także nowy świat dla Jude Bellingham.

Letni transfer za 103 miliony euro (80 milionów funtów; 111 milionów dolarów) – dołączył z Dortmundu, a ta początkowa opłata może wzrosnąć do rekordu klubowego przy zmiennych warunkach – ostatnio nieco spowolnił jego wyniki, ale nadal żaden z jego kolegów z drużyny nie strzelił więcej ( z 23, we wszystkich rozgrywkach dorównuje Viniciusowi Jr.).

Prawdopodobnie nie musisz nam mówić, żebyś miał oko na Bellinghama. Wartość rynkowa 20-latka została niedawno oszacowana przez szwajcarską grupę badawczą CIES Football Observatory na najwyższą na świecie kwotę 280 milionów euro. Być może jednak nie znacie go tak dobrze, jak nasi autorzy La Liga, którzy niedawno podzielili się tym, czego nauczyli się z jego debiutanckiego sezonu.

Cała ta siła ognia z przodu, Endrick już podpisał kontrakt i Kylian Mbappe miał do niego dołączyć…

Menedżerowie odpowiedzialni

Wspomnijmy najpierw o Carlo Ancelottim. Kiedy w sobotę poprowadzi Madryt na Wembley do meczu z Borussią Dortmund, będzie to jego szósty finał Ligi Mistrzów w roli menedżera i 1324. mecz na ławce rezerwowych w jego karierze.

Jest już rekordzistą w liczbie zdobytych trofeów Ligi Mistrzów jako menadżer (cztery). Będzie to jego 204. mecz na czele rozgrywek, co stanowi kolejny rekord.

A mimo to, jak niedawno napisał Dermot Corrigan, istnieje przekonanie, że 64-latek nie jest trenerem najwyższej klasy. Czy cieszy się uznaniem, na jakie zasługuje?

Trener Dortmundu Edin Terzic (41 l.) urodził się w lokalnym regionie, a jego ojciec jest Bośniakiem, a matką Chorwatką, którzy osiedlili się po przybyciu jako „gastarbeiterzy” (pracownicy gościnni). Dorastał jako kibic Dortmundu i jest to jedyny zespół, którym zarządza na seniorskiej pozycji.

Rok temu płakał przed blokiem kibiców drużyny Yellow Wall Tylko zabrakło szans na zdobycie tytułu mistrza ligi. W tym sezonie dwukrotnie był bliski utraty pracy. Spotkał się ze sprzeciwem ze strony swoich kibiców, a w różnych momentach ze strony dwóch swoich najstarszych zawodników.

Jednak w drodze na dzisiejsze spotkanie z Madrytem Dortmund i tak pokonał drużyny, których nigdy nie powinien.

Droga do finału

Nowi mistrzowie La Liga, Madryt, zakwalifikowali się do fazy pucharowej, wyprzedzając Napoli, SC Bragę i Union Berlin. Dortmund, który w niemieckiej najwyższej klasie rozgrywkowej zajął piąte miejsce, przeszedł przez „grupę śmierci”, wyprzedzając PSG, AC Milan i Newcastle.

W ostatnich 16 spotkaniach Madryt pokonał w dwumeczu RB Lipsk 2:1, a Dortmund pokonał PSV Eindhoven po zwycięstwie 3:1 w dwumeczu. Następnie została wyznaczona droga do finału.

Dortmund będzie nominalną drużyną „gospodarzy” na Wembley i będzie grał w swoim zwykłym żółto-czarnym stroju. Madryt będzie nosić swoje słynne całkowicie białe stroje.

Jak oglądać

Według UEFA mecz będzie pokazywany w ponad 200 terytoriach i dotrze do 450 milionów ludzi na całym świecie, a szacunkowa średnia oglądalność na całym świecie wyniesie około 145 milionów.

Finał będzie transmitowany w Stanach Zjednoczonych na platformie CBS/Paramount+. Umowa TNT Sports z UEFA oznacza, że ​​nadawca musi udostępnić finał Ligi Mistrzów w Wielkiej Brytanii za darmo.

Do widzenia i adio

Pożegnajmy się — lub do zobaczenia później — ostatnim słowem na temat dwóch odchodzących legend klubu.

W sobotnim pokazie Toni Kroos rozegra swój ostatni mecz dla Realu Madryt, kończąc 10 niezwykłych lat w klubie, który zawsze żył na jego warunkach. Nadal jest w dobrej formie, ale po zagraniu w reprezentacji Niemiec na krajowych Mistrzostwach Europy w 2024 roku zdecydował się zakończyć karierę piłkarską.

Kroos (34 l.) jest jednym z czterech zawodników Madrytu (wraz z Nacho, Luką Modriciem i Danim Carvajalem), którzy mogą zdobyć wspólny rekord szóstego medalu Ligi Mistrzów.

To zrównałoby ich z Paco Gento. Nikt nie ma więcej niż były skrzydłowy Madrytu, który zmarł w 2022 roku w wieku 88 lat. Był kluczową postacią drużyny, która zwyciężyła w pierwszych pięciu edycjach rozgrywek (kiedy był to Puchar Europy) w latach 1956–1960, a kolejną w 1966 r. .

Podobnie jak Kroos, Marco Reus również będzie się kłaniał na Wembley. 35-letnia legenda Dortmundu trafnie strzelił z rzutu wolnego w swoim ostatnim meczu u siebie na początku tego miesiąca, co było jego 170. golem dla klubu w ciągu 12 lat.

Reus zagrał w ostatniej porażce z Bayernem w 2013 roku, co było dla Kroosa pierwszym przedsmakiem sukcesu w rozgrywkach.

Wreszcie zdobycie największej nagrody w rozgrywkach klubowych byłoby pewnym pożegnaniem, zanim być może przejdzie do MLS.

(Zdjęcie na górze: Brendan Moran – Sportsfile/UEFA za pośrednictwem Getty Images)



Zrodlo