Mohamed Camara z Monako zawieszony na cztery mecze za ukrywanie odznaki LGBTQ+

Pomocnik Monako Mohamed Camara został zawieszony na cztery mecze przez francuską ligę piłki nożnej (LFP) po tym, jak podczas meczu Ligue 1 zatuszował na koszulce antyhomofobiczny napis.

Podczas ostatniego meczu sezonu Ligue 1 przeciwko Nantes piłkarze Monako mieli na koszulkach symbol „homofobii” (homofobii) z czerwonym krzyżykiem, ale 24-letni Camara zakrył ten symbol białą taśmą koszula.

Reprezentant Mali nie wziął także udziału w przedmeczowym zdjęciu pomiędzy zawodnikami Monako i Nantes, którzy stanęli przed transparentem z okazji międzynarodowego dnia walki z homofobią, bifobią, interfobią i transfobią.

Camara strzelił rzut karny w zwycięstwie 4:0 Monako, które w tym sezonie zajęło drugie miejsce w Ligue 1 ze stratą dziewięciu punktów do mistrza Paris Saint-Germain.

W czwartek LFP potwierdził, że Camara zostanie zawieszona na cztery mecze.

Liga podała w oświadczeniu: „Po wysłuchaniu zawodnika Mohameda Camary i odnotowaniu jego odmowy podczas spotkania przeprowadzenia jednego lub więcej działań mających na celu podniesienie świadomości na temat walki z homofobią, Komisja podjęła decyzję o nałożeniu zawieszenia na cztery mecze”.


Camara ukryła symbol znajdujący się na wszystkich koszulkach Monako (NICOLAS TUCAT/AFP via Getty Images)

Decyzja zapadła 10 dni po tym, jak francuska minister sportu Amelie Oudea-Castera wezwała do nałożenia „najsurowszych sankcji” na zawodnika.

„To niedopuszczalne zachowanie” Oudea-Castera powiedziała francuskiej stacji radiowej RTL po meczu. „Miałem okazję powiedzieć Ligue de Football Professionnel (LFP), co o tym myślałem zeszłej nocy i uważam, że takie zachowanie musi podlegać najsurowszym sankcjom wobec zawodnika i klubu, który na to pozwolił”.

Dyrektor generalny Monako Thiago Scuro powiedział po zdarzeniu że klub „wspiera działania ligi” i opisał, jak wezwał dyrektora generalnego LFP Arnauda Rougera, aby „przeprosił” w imieniu klubu.

„Mo zrobił to z powodów religijnych” – powiedział Scuro. „To bardzo delikatny temat na wszystkich poziomach, ponieważ musimy także szanować wszystkie religie. Jednak jako organizacja jesteśmy bardzo smutni z powodu tego wydarzenia i chcemy jasno powiedzieć, że tego nie popieramy”.

Główny trener Monako Adi Hutter powiedział po meczu: „Chciałbym powiedzieć, że jako klub wspieramy operację organizowaną przez ligę. Z jego strony była to inicjatywa osobista. Odbędzie się z nim wewnętrzna dyskusja na temat tej sytuacji. Nie będę dalej komentować.”

Kluby z dwóch najlepszych lig we Francji pokazały swoje wsparcie dla społeczności LGBTQ+, personalizując swoje koszulki z symbolem tęczy na jeden dzień meczowy w ciągu ostatnich trzech sezonów w ramach kampanii ligowej.

głębiej

GŁĘBIEJ

– Stałam się naprawdę dobra w kłamaniu. Próbuję to cofnąć. Trudno jest prowadzić podwójne życie” – Josh Cavallo o byciu piłkarzem LGBT

W zeszłym roku menedżerowie nosili tęczowe opaski, a gracze koszulki w tęczowych kolorach, które zostały sprzedane na aukcji w celu zebrania funduszy dla organizacji charytatywnych walczących z dyskryminacją LGBTQ+. W latach 2022 i 2021 koszulki miały z tyłu tęczowe numery.

Kampania spotkała się już wcześniej z pewnym oporem. W zeszłym sezonie drużyna Toulouse wykluczyła niektórych zawodników ze składu meczowego na mecz z Nantes po tym, jak ci nie zgodzili się z tym, że klub bierze udział w kampanii przeciwko homofobii.

Idrissa Gueye opuściła mecz Paris Saint-Germain przeciwko Montpellier w maju 2022 r. po tym, jak gracze zostali poproszeni o założenie koszulek z tęczowymi numerami, ponieważ opuścili podobny mecz w poprzednim sezonie. Był krytykowany przez wielu polityków we Francji, ale otrzymał wsparcie w rodzinnym Senegalu, gdzie homoseksualizm jest nielegalny.

(Nicolas Ducat/AFP za pośrednictwem Getty Images)

Zrodlo