Rada Bezpieczeństwa ONZ przedłużyła w czwartek o rok sankcje wobec Sudanu Południowego, które obejmują embargo na broń, zakaz podróżowania i zamrożenie aktywów, potwierdzając swoją gotowość do przeglądu tych środków w świetle postępów osiągniętych na rzecz pokoju i stabilności w kraju.
Odnowienie zostało przyjęte przy dziewięciu głosach za, w tym w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Francji, przy braku głosów przeciw i sześciu wstrzymujących się, w tym w Rosji i Chinach. Organizacja podkreśliła, że dostawy broni mogą podsycić konflikt i przyczynić się do większej niestabilności.
W tym sensie „zdecydowanie” nalegał, aby państwa członkowskie identyfikowały takie przesyłki na swoim terytorium i zapobiegały im, wzywając jednocześnie kraje sąsiadujące do kontrolowania dostaw przechodzących przez ich terytorium przeznaczonych do Sudanu Południowego.
Ponadto zwróciła się do Sekretarza Generalnego Organizacji Narodów Zjednoczonych, António Guterresa, o przedstawienie do 15 kwietnia 2025 r. raportu na temat osiągniętych postępów, wszystko w „ścisłych konsultacjach” z Misją Wsparcia ONZ w Sudanie Południowym (UNMISS). oraz panel ekspertów utworzony w celu wspierania Komitetu Sankcji wobec Sudanu Południowego.
Przedstawiciel Sudanu Południowego uznał, że stanowisko popierające embargo na broń jest konieczne do utrzymania presji i wspierania procesu pokojowego, ale wskazał, że „ciągłe nakładanie sankcji utrudnia wysiłki na rzecz budowy solidnych instytucji bezpieczeństwa”.
W związku z tym wezwała do zniesienia środków karnych, wskazując na szkodliwe skutki przedłużających się sankcji dla krajobrazu politycznego i bezpieczeństwa. „Rada powinna skupić się na środkach, które ułatwiają i nie utrudniają naszego postępu” – stwierdził.
Ze swojej strony zastępca przedstawiciela Stanów Zjednoczonych przy ONZ Robert Wood podkreślił, że „środki określone w tej rezolucji w dalszym ciągu odgrywają zasadniczą rolę w promowaniu pokoju i stabilności” nie tylko w Sudanie Południowym, ale w „ ogólny” region.
Ze strony rosyjskiej zastępczyni przedstawicielki Anna Evstigneeva wyjaśniła, że wstrzymała się od głosu, ponieważ uważa, że „projekt uchwały nie przewiduje wystarczającego złagodzenia sankcji”, wyrażając jednocześnie ubolewanie, że Waszyngton przedstawia tę opcję jako „ panaceum na wszystko”. problemów kraju”.
„W przeszłości na Sudan Południowy nałożono system sankcji w związku z ostrym konfliktem wewnętrznym. Jednak sytuacja nie została zatrzymana. W ostatnich latach władze Sudanu Południowego weszły trudną drogą w kierunku stabilizacji. Mimo to system sankcji praktycznie nie uległo zmianie” – skrytykował.