Amerykańscy aktywiści martwią się „utratą głównego aktywa” TikToka w obliczu potencjalnego zakazu

Michael Mezzatesta jest edukatorem klimatycznym mieszkającym w Los Angeles w Kalifornii. Przez ostatnie dwa lata wykorzystywał TikTok i Instagram do rozpowszechniania informacji o marszach klimatycznych i rzeczywistych sposobach, w jakie ludzie mogą się zaangażować i walczyć o walkę ze zmianami klimatycznymi.

We wrześniu 2023 r. pomógł wzbudzić zainteresowanie marszem klimatycznym w Nowym Jorku.

„Spodziewaliśmy się, że będzie tam od 5 do 10 tysięcy ludzi. Jestem pewien, że przyszło ponad 50 000 ludzi” – Mezzatesta powiedział Al Jazeera.

Mówi, że jest to w dużej mierze zasługa TikToka.

„Podczas marszu podeszli do mnie ludzie, których nawet nie znałem, i powiedzieli, że widzieli twój film i dlatego tu jestem” – dodał.

Jednak zdolność Mezzatesty do wykorzystywania platform mediów społecznościowych takich jak TikTok do organizowania się jest coraz bardziej zagrożona.

Mnóstwo niedawnych decyzji podjętych przez Waszyngton oraz gigantów mediów społecznościowych, takich jak X, Meta (właściciel Facebooka i Instagrama) oraz ByteDance (właściciel Tiktok) znacznie utrudniło organizowanie kluczowych kwestii społecznych i politycznych przed wynikającym z tego cyklem wyborczym w Stany Zjednoczone.

TikTok walczy z zakazem, który podpisał prezydent Joe Biden, powołując się na obawy dotyczące prywatności danych. Wymaga to, aby ByteDance całkowicie wydzielił TikTok dla odbiorców w USA, w przeciwnym razie platforma zostanie zbanowana. Może minąć co najmniej rok, zanim zakaz ostatecznie zacznie obowiązywać w oczekiwaniu na skargi prawne. Platforma mediów społecznościowych złożyła pozew przeciwko rządowi USA w związku z zarzutami, że ustawodawstwo narusza Pierwszą Poprawkę do Konstytucji Stanów Zjednoczonych, która chroni prawo do wolności słowa.

Jednak spór między rządem federalnym a ByteDance stawia aktywistów takich jak Mezzatesta w trudnej sytuacji, gdy zastanawiają się nad przyszłością organizowania protestów i demonstracji dla mas.

To zdanie podzielają organizacje takie jak Gen-Z for Change — kolektyw młodych aktywistów.

„Zamiast próbować narzucić uniwersalne przepisy dotyczące prywatności danych, aby chronić Amerykanów przed bardzo realnym kryzysem prywatności danych, jaki mamy w tym kraju, Kongres zdecydował się zakazać aplikacji, która była jedną z najpotężniejszych platform organizowania się wśród młodych osób” – założyciel Aidan Kohn-Murphy powiedział Al Jazeerze.

Michael Mezzatesta korzystał z aplikacji takich jak TikTok i Instagram, aby rozpowszechniać informacje o aktywizmie klimatycznym, który miał miejsce w Nowym Jorku we wrześniu 2023 r. [File: Justin Lane/EPA]

Jest to dodatek do niektórych wyzwań na szczeblu stanowym. Na początku tego roku sędzia federalny uchylił ustawę stanu Montana zakazującą aplikacji. Państwo odwołał się od tej decyzji i sprawa jest w toku.

Ten miesiąc, dwa plemiona indiańskie przyłączył się do walki o zakazanie państwu zakazu aplikacji, twierdząc, że to posunięcie przekracza suwerenność plemienną i że zamiast tego państwa powinny pracować nad zlikwidowaniem przepaści cyfrowej na ziemiach rdzennych Amerykanów.

Federalny zakaz, jeśli ostatecznie nie zostanie zatrzymany przez sądy, zacznie obowiązywać dopiero po listopadowych wyborach. Ale konsekwencje mogą być natychmiastowe.

„TikTok może zostać zachęcony do zmiany niektórych praktyk moderacyjnych, próbując uspokoić niektórych wybranych przywódców stojących za zakazem” – powiedziała Al Jazeerze Kate Ruane, dyrektor projektu Free Expression Project w Centrum Demokracji i Technologii.

Oskarżenia o manipulację

Choć TikTok jest potężnym narzędziem organizowania, pojawiają się oskarżenia, że ​​sama aplikacja mediów społecznościowych wystawia kciuk na szalę i w ostatnich latach manipuluje dyskursem publicznym na niezliczone tematy społeczne i polityczne.

TikTok został oskarżony o tłumienie znanych twórców, którzy promowali jedność hindusko-muzułmańską w Indiach (TikTok jest zakazany w Indiach od 2020 r.), pewne poglądy na temat zdrowia reprodukcyjnego kobiet oraz treści dotyczące ucisku ujgurskich muzułmanów w Chinach. Został nawet oskarżony o ukrywanie treści od osób, które uznał za „paskudne”.

Z drugiej strony oskarżano go o promowanie i nakłanianie użytkowników do dezinformacji w pierwszych dniach wojny między Rosją a Ukrainą. Niedawno aplikacji postawiono zarzut częstszego promowania treści propalestyńskich niż proizraelskich.

„Istnieje wiele spekulacji na temat tego, co jest, a co nie jest promowane na platformie. Ale prawda jest taka, że ​​często tak naprawdę nie wiemy. Istnieje silna potrzeba przejrzystości” – stwierdził Ruane.

Amerykańscy ustawodawcy w przeważającej mierze nazwali decyzję o zakazie TikToka kwestią bezpieczeństwa narodowego związaną ze sposobem, w jaki firma wykorzystuje dane klientów. Jednak jest to szeroko zakrojony problem od lat i nie ogranicza się do TikTok. Co haniebne, podczas wyborów w 2016 r. firma Cambridge Analytica zajmująca się analityką cyfrową wykorzystała dane osobowe z Facebooka do stworzenia profili wyborców, które następnie sprzedała na potrzeby kampanii.

Jednak media społecznościowe od dawna odgrywają ważną rolę w mobilizacji społecznej, takie jak Twitter i Facebook podczas pierwszych powstań Arabskiej Wiosny na początku 2011 r., ponieważ platformy stały się kluczowymi narzędziami informowania o protestach, które miały miejsce w Bahrajnie w Egipcie, Libia, Syria, Tunezja i Jemen. Ruch ten ostatecznie doprowadził do upadku kilku przywódców, w tym Muammara Kaddafiego w Libii i Hosniego Mubaraka w Egipcie.

Wykorzystanie TikToka do oddolnej organizacji i dostępu do informacji w ciągu ostatnich czterech lat było podobne.

PLIK – Protestujący Black Lives Matter maszerują przez Portland w stanie Oregon po wiecu w budynku sądu Stanów Zjednoczonych im. Marka O. Hatfielda w niedzielę, 2 sierpnia 2020 r.
Media społecznościowe od dawna odgrywają rolę w protestach społecznych, takich jak te związane z Black Lives Matter [File: Noah Berger/AP Photo]

Z badania wynika, że ​​podczas protestów Black Lives Matter (BLM) po zabójstwie George’a Floyda w maju 2020 r. przez funkcjonariuszy policji w Minneapolis 94 procent użytkowników TikTok uważa, że ​​aplikacja „wygenerowała znaczące działania” na rzecz ruchu na rzecz sprawiedliwości społecznej z Reach3 Insights — firmy konsultingowej zajmującej się badaniami konsumenckimi. Jest to w dużej mierze spowodowane frekwencją protestów. W tym samym raporcie to stwierdzono 26 procent użytkowników TikToka wzięli udział w proteście BLM – dwukrotnie więcej niż ich rówieśnicy, którzy nie korzystali wówczas z TikTok.

„TikTok odgrywa szczególnie ważną i ponadprzeciętną rolę dla społeczności mniejszościowych, które chcą wspierać solidarność w Internecie i podkreślać istotne dla nich kwestie” – powiedział Al Jazeerze Patrick Toomey, zastępca dyrektora projektu bezpieczeństwa narodowego w Amerykańskiej Unii Wolności Obywatelskich (ACLU).

„Wiele wezwań do całkowitego zakazu TikToka w Stanach Zjednoczonych ma na celu zdobycie punktów politycznych i ma swoje korzenie w nastrojach antychińskich” – stwierdził Toomey, dodając, że rząd nie przedstawił jeszcze dowodów na to, że wiele jego obaw związanych z TikTokiem było uzasadnionych.

TikTok nie odpowiedział na prośbę Al Jazeery o komentarz do czasu prasowego.

Posunięcie rządu USA przeciwko TikTok nie jest jedyną niedawno wzniesioną przeszkodą w krajobrazie mediów społecznościowych, która znacznie utrudnia aktywistom organizowanie się.

Instagram Meta ma historię nie tylko nieumiejętności zwalczania dezinformacji na platformie, ale także ukrywania treści na niektóre ważne tematy.

W 2020 roku Instagram został oskarżony o blokowanie postów na temat ruchu Black Lives Matter. W 2021 r. obwiniano go o zalecanie dezinformacji na temat Covid-19, a w 2022 r. o ograniczanie niektórych treści dotyczących praw reprodukcyjnych kobiet. Pod koniec ubiegłego roku HRW oskarżył Meta o cenzurowanie głosów propalestyńskich.

W lutym Instagram wprowadził zmianę na swojej platformie, ograniczającą dostęp do treści politycznych.

„Ta zmiana nie ma wpływu na posty z kont, które ludzie wybierają; ma to wpływ na to, co zaleca system. Od lat pracujemy nad tym, aby pokazywać ludziom mniej treści politycznych w oparciu o to, czego nam powiedzieli i jakie posty uznali za polityczne. A teraz ludzie będą mogli kontrolować, czy chcą, aby tego typu posty były im polecane” – stwierdził rzecznik Meta w oświadczeniu dla Al Jazeera, nie podając żadnych danych, które wskazywałyby, czy użytkownicy chcieli więcej, czy nie. mniej treści politycznych i brak określenia, co firma definiuje jako „treści polityczne”.

Instagram ogólnie odnosi się do treści politycznych jako postów, które mogą wspominać o „prawach, wyborach lub tematach społecznych”, które wpływają na grupę ludzi i/lub całe społeczeństwo.

Ruane powiedział: „To samo w sobie jest dla mnie niepokojące, ponieważ może obejmować wszelkiego rodzaju treści, na przykład związane ze społecznością LGBTQ. Czy treści dotyczą praw reprodukcyjnych i polityki? Jest wiele naprawdę ważnych kwestii związanych z wyborami, które niekoniecznie dotyczą konkretnego kandydata.

Niedługo po wejściu w życie zmiany, setki działaczy i dziennikarzy napisał list otwarty, w którym wzywa giganta mediów społecznościowych do wycofania się z tej decyzji. Na razie użytkownicy wyrażają oburzenie wobec posunięcia Instagrama i publikują na platformach społecznościowych filmy pokazujące, jak to zrobić poruszać się zmiana.

Meta powiedziała również, że wprowadzi podobną funkcję, która ograniczy treści polityczne Facebookale nie określił, kiedy ani nie podał żadnych dalszych szczegółów.

Zmiany w X również okazały się problemem. Odkąd została kupiona przez dyrektora generalnego Tesli i SpaceX Elona Muska – który twierdził, że jest absolutystą wolności słowa – ludzie, którzy nie podzielają światopoglądu Muska ani stanowiska w określonych kwestiach, mają problemy z aplikacją.

W zeszłym roku Musk – który w coraz większym stopniu przyłącza się do poglądów skrajnie prawicowych – zakazał działalności lewicowym działaczom i rzekomo nałożył zakaz na krytykę dziennikarzy, takich jak ówczesny reporter Intercept Ken Klippenstein, po doniesieniach o problemach z autonomicznym pojazdem Tesli funkcja. Jednocześnie przywrócił na stanowisko prawicowych zwolenników teorii spiskowych i białych nacjonalistów, takich jak Nick Fuentes.

„W przypadku Twittera widać, że liczy się własność konkretnej platformy… Wielu aktywistom i wielu dziennikarzom coraz trudniej jest angażować się na platformie” – powiedział Ruane.

Kiedy Al Jazeera poprosiła o komentarz z Twittera lub X, otrzymaliśmy automatyczną odpowiedź „Teraz zajęty, sprawdź później”. Od czasu przejęcia Muska platforma generalnie odmawia odpowiedzi na zapytania prasy i polega na lekceważących wiadomościach z automatyczną odpowiedzią.

Twitter był bastionem organizacji politycznych. W 2011 r. magazyn kontrkulturowy Adbusters wykorzystał tę platformę do zorganizowania jednej z największych protestów okupacyjnych we współczesnej historii Ameryki – Occupy Wall Street – która zainspirowała dziesiątki tysięcy do wzięcia udziału w ruchu pokojowym. Wywołało to później porównywalne ruchy na całym świecie, w tym niedawne protesty okupacyjne na kampusach uniwersyteckich w odpowiedzi na utrzymujący się konflikt między Izraelem a Gazą, protesty klimatyczne, marsze na rzecz praw reprodukcyjnych kobiet i inne ruchy, które miały miejsce w ciągu ostatnich kilku lat.

Działania Muska mające na celu ograniczenie wolności słowa tym, z którymi się nie zgadza, są zaprzeczeniem dotychczasowej roli Twittera jako globalnego placu publicznego.

Jednak to właśnie ograniczenia TikToka i Instagrama budzą największe obawy organizatorów.

„Istnieje wiele sposobów komunikowania się z ludźmi, ale powiedziałbym, że jeśli chodzi o czysty zasięg, Instagram i TikTok są nie do pokonania” – powiedziała Mezzatesta, edukatorka klimatyczna. „Są w pierwszej dwójce. To są główne aktywa, które tracimy.”



Zrodlo