"Kosmici?" "Meteory?" Tajemnicza kula ognia nad Arizoną wprawia w osłupienie widzów

Kula ognia wygenerowana podczas skoku wywołała wiele szumu w mediach społecznościowych.

Dziwna formacja świetlna na niebie wywołała we wtorek panikę wśród mieszkańców Eloy w Arizonie, którzy myśleli, że nad miastem spadnie meteoryt. Niektórzy użytkownicy mediów społecznościowych zamieścili także komentarze, w których wyrażali wrażenie, że odwiedzają ich kosmici. Później okazało się, że była to próba pobicia rekordu świata przez grupę 46 pirotechnicznych skoczków spadochronowych, którzy wyskoczyli z dwóch samolotów i polecieli w skomplikowanej formacji z głową w dół, ze zdalnie uruchamianymi fajerwerkami przywiązanymi do stóp.

Obejrzyj wideo:

Skoczkowie spadali z wysokości 16 000 stóp i osiągali prędkość 200 mil na godzinę (322 km/h).

„Twoje zmysły są przyćmione z powodu ciemności i jedyne, co widzisz, to światła i materiały pirotechniczne, więc kiedy wychodzisz i lecisz w stronę formacji, dosłownie nurkujesz w ogień” – skoczka spadochronowa Sara Curtis, – powiedział jeden z uczestników.

Brali udział w wydarzeniu zorganizowanym przez Max Pyro 2.0.

Kula ognia wygenerowana podczas skoku wywołała wiele szumu w mediach społecznościowych.

„Po prostu zajebiście! To o wiele lepsze niż oglądanie fajerwerków! Mamy pomysł na Nowy Jork w 2025 roku” – skomentował jeden z użytkowników na Instagramie.

„To jest niesamowite! Wyobrażam sobie kogoś, kto patrzy w górę i widzi to, nie mając pojęcia, dlaczego się to dzieje” – powiedziała inna. „Wiesz, to niesamowite, gdy ludzie myślą, że jesteście UFO” – powiedział trzeci użytkownik Instagrama.

„Nie jesteśmy kosmitami” – skoczkowie spadochronowi powiedział Wydanie wewnętrzne.

Organizatorzy powiedział ABC17 że zespół pobił „pionowy nocny rekord”.

W zespole było 42 skoczków spadochronowych i czterech kamerzystów, którzy zebrali się w Arizonie z różnych krajów. Prawie jedną trzecią uczestników stanowiły kobiety, a wiele z nich było mistrzami kraju lub świata w nurkowaniu.

Po udanym skoku ze spadochronem uczestnicy zgodzili się, że jest to niebezpieczna formacja.

„Masz wiele samolotów, masz gorszą widoczność, czyli jest noc, masz dodatkowy sprzęt, a potem sprzęt, który się pali, więc masz sam ogień, więc wszystkie te zawiłości” – powiedział skoczek spadochronowy Konstantin Petrijcuk Wydanie wewnętrzne.

Ćwiczyli wiele razy w ciągu dnia, zanim próbowali pobić rekord świata.

Max Pyro 2.0 powiedział, że jego nurkowie mają nadzieję na wykonanie kolejnego rekordowego nurkowania w ciągu kilku lat.

Czekając na odpowiedź załadować…



Zrodlo

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here