Draymond Green z drużyny Warriors zostaje wyrzucony po raz czwarty w sezonie po wymianie zdań z sędzią

Napastnik Warriors Draymond Green został wyrzucony z boiska niecałe cztery minuty po środowym meczu Golden State z Magic w Orlando po dwóch faulach technicznych.

Green został odgwizdany za faul już po 8:50 pierwszej kwarty i zakwestionował go. Dwa posiadania później, po faulu Stepha Curry’ego i -1, który spowodował kolejną przerwę, zawodnik wrócił do sędziego Raya Acosty, aby kontynuować swoją sprawę. Acosta udzielił mu szybkiej pomocy technicznej i zaczął iść w stronę linii bocznej, a następnie stolika sędziowskiego, aby przekazać wiadomość. Green w dalszym ciągu rozmawiał z Acostą – zadając mu powtarzające się pytanie, jak widać na nagraniu wideo – ale w rzeczywistości szedł w stronę grupy przerw na żądanie, tyłem do Acosty, kiedy Acosta gwizdnął na niego, sygnalizując drugi błąd techniczny, i wyrzucił go.

Green poszedł prosto do szatni, nawet nie oglądając się na Acostę. Nie było jasne, co dokładnie powiedział Green, aby zasłużyć na wyrzucenie – było to jego czwarte wyrzucenie w sezonie. Kilku Wojowników było po tym zdenerwowanych na Acostę, dając jemu i całej załodze sędziowskiej znać, że uważają, że była to zbyt szybka i zbyt znacząca kara. Chris Paul przez kilka następnych przerw wyrażał swoje niezadowolenie.

Green był już wcześniej karany za swoje zachowanie podczas meczów. Został przywrócony na stanowisko w styczniu po zawieszeniu na 12 meczów za uderzenie w twarz środkowego Phoenix Suns Jusufa Nurkicia podczas grudniowego meczu. Joe Dumars, wiceprezes wykonawczy NBA i szef operacji koszykówki, powiedział, że przy podejmowaniu decyzji ligi o zawieszeniu Greena na czas nieokreślony wzięto pod uwagę „powtarzającą się historię niesportowych zachowań” Greena.

Jakie jest znaczenie?

Zobaczymy. To ważny mecz dla Warriors, którzy próbują powstrzymać Rockets, aby pozostać w drabince play-in. Zbudowali swój plan gry przeciwko Magic wokół dwóch dużych składów wyjściowych, w skład których wchodzili Green i Trayce Jackson-Davis, już tracąc bramkę Jonathana Kumingi w meczu z gigantycznymi składami Magic. Jednak bezpośrednio po wyrzuceniu Greena Warriors zagrali dobrze, szczególnie w defensywie, utrzymując Magic na poziomie 11 punktów w pierwszej kwarcie i budując 17-punktową przewagę. — Anthony Slater, pisarz zajmujący się walką z Warriors

Wymagana lektura

(Zdjęcie: Steph Chambers / Getty Images)



Zrodlo

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here