Wyjaśniono: Ekonomiczne skutki zawalenia się mostu w Baltimore

Baltimore to największy port przeładunku pojazdów w kraju

Waszyngton:

Zakłócenia w przekierowaniu ładunku i łańcucha dostaw – firmy spieszą się, aby uniknąć skutków gospodarczych po zawaleniu się głównego mostu w Baltimore, w który w tym tygodniu uderzył statek towarowy.

Ponieważ od wtorkowego wypadku ruch statków w porcie Baltimore został zawieszony do odwołania, eksperci ostrzegają przed efektami domina, twierdzą jednak, że w najbliższej przyszłości powinny one zostać opanowane.

Baltimore to największy w kraju port przeładunkowy pojazdów, w tym samochodów i ciężkiego sprzętu rolniczego, zauważył w wywiadzie dla CBS sekretarz transportu USA Pete Buttigieg.

„W tej chwili spedytorzy oceaniczni, inne porty i właściciele ładunków pracują nad ustaleniem, gdzie skierować statki zmierzające w tę stronę” – powiedział.

Oprócz ofiar śmiertelnych wśród tysięcy pracowników portu w Baltimore, gubernator Maryland Wes Moore ostrzegł w wywiadzie dla CNN, że zakłócenia mogą pośrednio dotknąć ponad 140 000 osób.

„Port w Baltimore ma tak znaczący wpływ gospodarczy, nie tylko na mój stan” – powiedział, dodając, że w zeszłym roku port obsłużył ponad 50 milionów ton zagranicznych ładunków.

„Mówimy o, wiesz, samochodach, ciężkich ciężarówkach i sprzęcie rolniczym” – powiedział Moore.

„To będzie wpływ, jaki będzie to miało na gospodarkę naszego kraju”.

Przeniesiony ładunek

Analitycy twierdzą, że ładunek zmierzający do Baltimore zostanie prawdopodobnie częściowo przekierowany do portów w Nowym Jorku i New Jersey.

Chociaż wiąże się to ze zmianą trasy, port „jest w stanie obsłużyć wszystko, co stanie na jego drodze” – powiedział AFP źródło z branży żeglugowej.

Dzieje się tak dlatego, że porty w Nowym Jorku i New Jersey są drugim lub trzecim pod względem ruchu portem w kraju i obsługują równowartość rocznego wolumenu kontenerów w Baltimore w znacznie krótszym czasie, podało źródło.

Bethann Rooney, dyrektor portu w Zarządzie Portów Nowego Jorku i New Jersey, dodała, że ​​„aktywnie współpracuje z naszymi partnerami branżowymi, aby reagować w razie potrzeby i zapewniać ciągłość łańcucha dostaw wzdłuż wschodniego wybrzeża”.

Choć w ciągu najbliższych kilku miesięcy wystąpią „zauważalne bóle głowy”, ekonomista Ryan Sweet z Oxford Economics spodziewa się, że firmy będą w stanie się dostosować.

Nastąpią zakłócenia w łańcuchu dostaw, ale powiedział: „Nie sądzę, że będzie to miało skutek makroekonomiczny, ponieważ w pobliżu znajduje się tak wiele dużych portów”.

Sweet zauważył, że porty te prawdopodobnie poradzą sobie ze wzrostem wolumenu ładunków.

Dodał, że prawdopodobnie nie nastąpi „szeroko zakrojony szok podażowy”, który będzie miał wpływ na inflację w USA w zakresie dóbr konsumpcyjnych lub PKB.

Samochody

Jak zauważyła platforma logistyczna Container xChange, niektóre sektory będą dotknięte bardziej niż inne, np. motoryzacja.

Według oficjalnych danych w 2023 r. prywatne i publiczne terminale portu w Baltimore obsłużyły ponad 840 000 samochodów osobowych i lekkich ciężarówek, najwięcej wśród portów amerykańskich.

„Port jest kluczową bramą do obsługi specjalistycznych ładunków i masowców, służąc jako kluczowe ogniwo w wielu łańcuchach dostaw” – powiedział Container xChange.

Ostrzegł, że opóźnienia w transporcie ładunków „mogą prowadzić do niedoborów zapasów, co będzie miało wpływ na firmy, które polegają na terminowych dostawach, takie jak przemysł motoryzacyjny”.

Firmy poszukujące alternatywnych tras mogą również ponieść wyższe koszty transportu.

Do kluczowych firm motoryzacyjnych importujących przez Baltimore należy producent samochodów Mazda, który powiedział AFP, że port w Baltimore jest „istotną częścią łańcucha logistycznego Mazdy w Stanach Zjednoczonych”.

„Mazda ocenia obecnie potencjalne skutki przedłużającego się zamknięcia portu w Baltimore, aby zapewnić minimalne zakłócenia w działalności” – powiedział rzecznik.

„W tej chwili nie sfinalizowano żadnych alternatywnych planów” – dodała Mazda.

Inny duży producent samochodów, Stellantis, powiedział, że rozpoczyna rozmowy z dostawcami usług transportowych w sprawie „planów awaryjnych zapewniających nieprzerwany przepływ pojazdów” do klientów.

Jednak według Sweet z Oxford Economics mało prawdopodobne jest, aby w sektorze motoryzacyjnym wystąpiły powszechne niedobory, przy słabszym popycie na nowe pojazdy i firmach posiadających obecnie wyższe zapasy.

„Problemy mogą dotyczyć bardziej odizolowanych firm, które polegają na sprowadzeniu zapasów przez port w Baltimore” – powiedział.

(Z wyjątkiem nagłówka, ta historia nie została zredagowana przez personel NDTV i została opublikowana z kanału konsorcjalnego.)

Czekając na odpowiedź załadować…

Zrodlo

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here