W najbliższy wtorek reprezentacja Holandii będzie pierwszym rywalem Hiszpanii w ćwierćfinale 8. finału Pucharu Davisa. Botic van de Zandschulp (81. miejsce w rankingu w wieku 29 lat) Jest drugim Holendrem i może być ostatnim zawodnikiem, który zmierzy się z Rafaelem Nadalem w meczu singlowym. Tenisista z Wageningen spotyka się z MARCĄ, aby porozmawiać o serialu i pożegnaniu legendy.
Zapytać. Co zrobiłeś po porażce w pierwszej rundzie eliminacji Paryż-Bercy?
Odpowiedź. Pojechałem na wakacje i w tym tygodniu zaczęliśmy już pracować z myślą o Pucharze Davisa. W czwartek przyjechaliśmy do Malagi, aby przygotować się na serię meczów z Hiszpanią.
P. Czy jesteś w nastroju?
R. Tak, tak, jestem pewien, że będzie to fantastyczny mecz ze świetną atmosferą, ponieważ gramy u siebie z hiszpańską drużyną, a do tego dodamy odejście Nadala na emeryturę, więc jeśli to możliwe, będzie to trochę bardziej wyjątkowe.
P: Czy zdajesz sobie sprawę, że wszystkie oczy światowego tenisa będą zwrócone na Malagę podczas oficjalnego pożegnania Rafy z kortami?
R. Prawdą jest, że wszyscy będą oglądać nasz mecz, ale jeśli Hiszpania wygra, będzie musiała jeszcze zagrać więcej, więc tak naprawdę nie wiadomo, kiedy odbędzie się ostatni mecz Nadala w roli profesjonalisty.
Rafa był moim idolem, gdy byłem mały i oglądałem jego mecze w telewizji
P: Czy pomyślałeś, że możesz być ostatnim przeciwnikiem Manacorí na korcie tenisowym i być może ostatnim, który go pokona?
R. Oczywiście myślałem o takiej możliwości, chociaż staram się tego nie robić zbyt często, bo myślę, że doprowadziłoby mnie to do szału. Mam nadzieję, że uda mi się z nim zmierzyć, naprawdę tego chcę. Pamiętam, że graliśmy wcześniej dwa razy.
P: Czy byłoby dla ciebie wielkim zaszczytem być ostatnim tenisistą, który stanął po drugiej stronie siatki przeciwko jednemu z najlepszych tenisistów wszechczasów?
R. Kiedy byłem mały, zawsze był moim idolem i oglądałem jego mecze w telewizji. Byłoby prawdziwą przyjemnością być ostatnią osobą, która będzie z nim porównywana.
P. Czy chciałbyś być zapamiętany jako Twój ostatni kat?
R. Oczywiście, kiedy wchodzisz na mecz, chcesz go pokonać, ale fakt, że zmierzysz się z nim, będzie czymś wyjątkowym.
Pytanie: Pokonałeś Carlosa Alcaraza w US Open. Czy pokazał, że w dobry dzień może pokonać każdego?
R. Chociaż go pokonałem, rzeczywistość jest taka, że zawsze będzie faworytem, gdy spotkamy się następnym razem. W Nowym Jorku wydarzyło się kilka okoliczności: grałem bardzo dobrze, mój tenis był niewygodny, a on nie był w najlepszej formie, grał trochę nudno.
Liczbowo najlepszym w historii jest Djokovic, ale Rafa i Federer mieli większy wpływ na tenis
P. Czy pamiętasz pierwszy raz, kiedy skrzyżowałeś swoje ścieżki?
R. To było, gdy dwa lata temu graliśmy na Rolandzie Garrosie. Widziałem go w szatniach i po sposobie, w jaki się porusza, widać już, że to ktoś o innym charakterze, z aurą, jaką ma niewielu.
P. Jak opisałbyś swoją karierę?
R. Niesamowity, to przymiotnik, mimo że przez długi czas musiał zmagać się z kontuzjami. Był najlepszym wojownikiem, jakiego kiedykolwiek widziano na korcie tenisowym. Chciałem zdobyć wszystkie punkty, rozegrałem je na sto procent. Niewielu tenisistów może powiedzieć, że mieli tak udaną karierę jak Rafa.
Q. Na którym miejscu umieszczasz go w rankingu najlepszych w historii?
R. To skomplikowana odpowiedź. Jeśli trzymamy się liczb, jasne jest, że numerem 1 jest Djokovic. Jeśli spojrzymy na wpływ, jaki wywarli na tenis, powiedziałbym, że Roger. Być może Nadal i Federer mieli większy wpływ na nasz sport.
P. Czy na Hiszpanię wywierana jest cała presja?
R. Mamy dobry zespół. To już trzeci raz, kiedy dotarliśmy do ćwierćfinału, ale na rywalach ciąży większa presja, aby zagrać u siebie. Choć to też zaleta. Oni są faworytami. Alcaraz jest faworytem Tallona (Griekspoor), a hiszpański numer dwa także jest faworytem przeciwko mnie. Prawdą jest, że w tym formacie wszystko jest możliwe i wiele może się wydarzyć. I na pewno, jeśli dojdzie do debla, będzie równo. Myślę, że mamy szansę na zwycięstwo.
Hiszpania jest faworytem, ale mamy szansę na zwycięstwo
P. Czy twarde nawierzchnie w pomieszczeniach to Twoje ulubione warunki?
R. Nie koniecznie. Lubię grać na wszystkich kortach.
Pytanie: W fazie grupowej we wrześniu ubiegłego roku grałeś w grze pojedynczej i deblowej wraz z Wesleyem Koolhofem. Czy powtórzą mecz z Hiszpanią?
R. Będzie to zależeć od przebiegu remisu i stanu fizycznego po meczach singlowych. Chciałbym zagrać. Jest to decyzja, która ostatecznie należy do kapitana.
P: Czy jesteś zadowolony ze zmiany formatu, polegającej na wyeliminowaniu grup z bezpośrednich rozgrywek u siebie i na wyjeździe?
R. Podoba mi się atmosfera, która powstaje zarówno podczas gry u siebie, jak i na wyjeździe i myślę, że ułatwi to obecność większej liczby zawodników. Rzecz w tym, że teraz wracałeś z US Open i musiałeś być poza domem przez kolejne 10 dni, w tym przypadku w Bolonii.
P: Czy bałeś się, kiedy zobaczyłeś środową DANA w Maladze?
R. Śledziłem wiadomości i wiem, co wydarzyło się w Walencji. To było straszne dla kraju i myślę, że dla wszystkich. Widziałem, że przez kilka pierwszych dni w Maladze miał padać deszcz, ale później pogoda się poprawiła.