Zakaz Meta dotyczący nowych reklam wyborczych nie wygasa już w dniu wyborów

Zakaz Meta dotyczący nowych reklam wyborczych zostanie przedłużony o kilka dni.

Firma technologiczna, będąca właścicielem Facebooka i Instagrama, będzie nadal blokować reklamy polityczne aż do kilku dni po zamknięciu lokali wyborczych, – wynika z raportu Axios.

ZOBACZ TAKŻE:

Oto, jak OpenAI planuje zająć się dezinformacją wyborczą w ChatGPT i Dall-E

Polityka Meta obowiązująca od 2020 roku oznacza, że ​​w ostatnim tygodniu wyborów powszechnych w USA blokowane będą „nowe reklamy o tematyce społecznej, wyborczej i politycznej”. Decyzja o przedłużeniu tej blokady – zdaniem Axios – będzie uwzględniać okres powyborczy, kiedy możliwe będzie jeszcze liczenie głosów.

Zmienna prędkość światła

„Chociaż nowe reklamy nie będą mogły być wyświetlane w tym okresie ograniczenia, reklamy, które miały co najmniej jedno wyświetlenie przed okresem ograniczenia, będą mogły być nadal wyświetlane z ograniczonymi możliwościami edycji.” czyta post na blogu dewelopera na Facebooku. „Powody wprowadzenia tego okresu ograniczenia pozostają takie same jak w poprzednich latach – zdajemy sobie sprawę, że w ostatnich dniach wyborów może nie być wystarczająco dużo czasu na zakwestionowanie nowych twierdzeń zawartych w reklamach”.

Oto podane przez Meta daty i godziny ograniczeń reklam:

Od wtorku 29 października 2024 r. do wtorku 5 listopada 2024 r.: obowiązywać będzie okres ograniczenia reklam. Nie zezwalamy na wyświetlanie w USA żadnych nowych reklam dotyczących kwestii społecznych, wyborów lub polityki od godz. 00:01 czasu pacyficznego we wtorek 29 października 2024 r. do godz. 23:59 czasu pacyficznego we wtorek 5 listopada 2024 r.

W środę, 6 listopada 2024 r. o godz. 00:00 czasu PT: Zezwolimy na publikację nowych reklam dotyczących kwestii społecznych, wyborów i polityki. W tym momencie będziesz mógł ponownie rozpocząć edytowanie swoich reklam.

Dezinformacja jest obecnie gorącym tematem w Meta. Dwa tygodnie temu rada nadzorcza technologicznego giganta – w skład której wchodzą decydenci, naukowcy i dziennikarze – wyraziła „poważne obawy” co do moderowania treści politycznych na platformie Meta w związku z decyzją platformy o usunięciu (a później przywróceniu) postu porównującego kandydatów Demokratów Kamala Harris i Tim Walz do głównych bohaterów Głupi i głupszy.

Poza Meta dezinformacja wyborcza nadal stanowi problem. FBI wydało niedawno ostrzeżenie dotyczące filmów dezinformujących o wyborach, a na X (dawniej Twitterze) Notatki społeczności nie sygnalizują dezinformacji wyborczej.



Zrodlo