Z Calahoo do Toronto: powstanie trenera Maple Leafs Craiga Berube

Craig Berube odchyla się na krześle w swoim biurze w ośrodku treningowym Toronto Maple Leafs. Zakładając ręce za głową, pozwala swoim myślom błądzić.

W tej chwili myśli głównego trenera Leafs są zawieszone pomiędzy dwoma miejscami.

W sobotę Berube wróci do St. Louis. Będzie to jego pierwszy mecz w roli głównego trenera Leafs w mieście, w którym dał się poznać jako ławka rezerwowych NHL. Wie, że będzie świętowany. I nie jest zaskoczeniem dla nikogo, kto zna tego szczerego, ale często szorstkiego trenera: nie będzie Miłość ten moment.

Kiedy Berube chce naprawdę poczuć spokój, wraca do miejsca, w którym stał się osobą, którą jest dzisiaj. Mała wioska jest bardzo, bardzo oddalona od Bramy na Zachód i łatwo się zgubić, przewijając ją na mapie. Gdyby nie sam Berube, jest to miejsce, o którym łatwo zapomnieć.

„Nauczyło mnie to być osobą pracowitą i lojalną” – Berube powiedział o swoim rodzinnym mieście w Albercie. „Myślę, że przede wszystkim jest to Calahoo”.

Prawie wszystko, czego Berube nauczył się na temat trenowania Blues, a ostatecznie Leafs, pochodzi z miejsca oddalonego o prawie 3000 kilometrów od miejsca, w którym będzie w sobotę.


Technicznie rzecz biorąc, Calahoo w Alta znajduje się 40 minut jazdy od centrum Edmonton. Ale nie dajcie się zwieść żadnym wskazówkom, wygląda, brzmi i czuje się jak w świecie oddalonym od jakiejkolwiek kanadyjskiej metropolii.

Calahoo Meats, jedyne w pobliżu miejsce, w którym można zamówić steki, prowadzone jest przez rodzinę Berube. W jedynym sklepie w Calahoo znajduje się mały drewniany szyld, który trzeba przymrużyć oczy, żeby go znaleźć. Jest na nim napis „Sklep ogólnospożywczy Calahoo”.

„Kiedyś mieliśmy pocztę tuż za czyimś domem. Kiedyś też było w sklepie, ale już go nie ma” – powiedziała matka Berube, Ramona.

Nie tylko machasz i kiwasz głową ludziom, których widzisz za każdym razem, gdy ich mijasz, jadąc kilkoma drogami Calahoo, wiesz o nich wszystko. Według kanadyjskiego spisu ludności z 2021 r. jest to produkt uboczny życia w mieście liczącym 143 mieszkańców.

Berube dorastał w tym samym małym, białym, dwupiętrowym domu, który jego rodzice, Roger i Ramona, nadal nazywają domem. Za domem Berube stało kiedyś pięć przyczep, w których mieszkały ciotki, wujkowie i kuzyni. Babcia Berube mieszkała w ich najbliższym domu. Trener Leafs dorastał, rozumiejąc, jak odgrywać swoją rolę w zespole.

„Byliśmy razem przez cały czas, więc dorastając, mieliśmy bliską więź z rodziną” – powiedziała Berube.


Craig Berube wniósł do Maple Leafs swoje rozsądne podejście. (Dan Hamilton / Imagn Images)

Skręć w Range Road 275, a na zewnątrz areny zobaczysz drewnianą statuę mężczyzny w indiańskim nakryciu głowy i koszulce bluesowej, podnoszącego Puchar Stanleya. Na arenie społeczności znajduje się dobrze utrzymany diamentowy stadion szybkiej piłki nożnej. To twarde, niezachwiane spojrzenie, które często spotyka Berube za ławką, mogło pierwotnie mieć swój początek na brudnym kopcu w Calahoo. Przed hokejem miał zadatki na miotacza, który z łatwością potrafił podrzucić trochę ciepła.

Zanim Berube był nastolatkiem, grał w drużynie trenowanej przez jego wujka Emile’a.

„Byłby dla ciebie surowy” – Berube powiedział o stylu trenerskim swojego wujka. „My też ciężko ćwiczyliśmy. Mam na myśli praktykowane twardy. Przesuwne, wszystko. Dobrze nas uczono”.

A jeśli młody Berube nie postępował zgodnie z instrukcjami, Emile i reszta obecnych Berubów nie bali się, aby dzieci o tym usłyszały. Tak to się z nim działo i tak się z nim dzieje dzisiaj.

Chcesz wiedzieć, skąd pochodzi nowa, energiczna i intensywna marka hokeja Leafs?

To właśnie w Calahoo Berube, katalizator, nie mógł zwolnić. Ściany domu Berube nie mogły pomieścić młodego Craiga.

„Był nadpobudliwym dzieckiem” – stwierdziła Ramona z diabelskim chichotem. „Nie mógł się doczekać, aż wyjdzie z domu. Nawet gdy był chory, musiałam go zatrzymać w domu. Zawsze był w ruchu, zawsze biegł.”

Zimą ojciec Berube i jego wujkowie nalegali, aby założył łyżwy i spróbował gry na lodowisku.

„Zabrałem go tam na dół, ale nie chciał iść. Dręczyłam go i powiedziałam: „Tata chciałby, żebyś poszedł”. Poszedł, ale nie rozumiał gry – zaśmiała się Ramona.

Potem nastąpiły kolejne rozmowy. Berube poznał tajniki gry, które ostatecznie zdefiniowały większość jego życia.

Kiedy już zbudowano Calahoo Arena, trudno było odciągnąć od niej Berube. Czy Ramona kiedykolwiek wyobrażała sobie, że jej syn gra na największych lodowiskach świata w NHL?

„Nigdy” – upierała się, ucinając pytanie, zanim zostało dokończone. „Nigdy o tym nie myślałem. Ponieważ nie był dobrym łyżwiarzem.”

Zatem Berube nie był zbyt dobrym skaterem. Ale Craig Berube, który w swojej karierze w NHL zgromadził 3149 minut karnych, co stanowi siódmy wynik w historii ligi?

Wynika to z faktu, że według jego obliczeń w pobliżu kilku domów mieszka 17 kuzynów i dwoje rodzeństwa.

„Mieszkając tutaj z tyloma rodzinami, ilu było, popadli w kłopoty. I był dużym chłopcem” – powiedziała Ramona.

I tak Berube rozwinął swoją zgryźliwą stronę w miejscu, w którym dosłownie musiał. Ale Berube również zrozumiał, jak ważne jest trzymanie się najbliższych. To właśnie w Calahoo Berube rozwinął wartości, które są w nim zakorzenione do dziś, takie jak uczciwość i bycie dobrym członkiem drużyny.

Ramona pamięta, jak jej syn jechał razem na skuterze śnieżnym po zamarzniętej drodze. Ramona upadła na śnieg. Ramona jednak wyraźnie pamięta, jak Craig, który stawał się coraz większym osiłkiem hokeisty, ogarnęło poczucie winy z powodu upadku. Potem przez kilka dni był na siebie zły.

„Craig był bardzo wrażliwą osobą. Nie pomyślałbyś tak” – powiedziała Ramona.

Zapał, który Berube okazywał jako dziecko, nigdy nie zniknął, gdy był nastolatkiem. Dziecko, które nie mogło usiedzieć w miejscu, nie znalazło jeszcze czegoś, na czym mogłoby skupić swoją energię. Próba z St. Alberts Saints, drużyną juniorów drugiej ligi odległą o 20 minut drogi i prowadzoną przez ojca Marka Messiera, Douga, zakończyła się bezowocnie.

Dla Craiga nie mogło to być życie związane z rolnictwem, grą w szybką piłkę i rzadkim opuszczaniem kompleksu Berube. Ponieważ choć był niecierpliwy, otoczenie Berube wiedziało, że potrzebuje odrobiny doświadczenia w świecie rzeczywistym, aby go ugruntować.

„Musiałem się wydostać” – powiedział Berube. „Byłem trochę dziki. Szczerze mówiąc, byłem trochę głupi.

Rodzina Berube znała długoletniego trenera Billa LaForge, który sam był miłośnikiem jawnej fizyczności, a następnie trenerem drużyny Kamloops Junior Oilers z WHL. LaForge miał kontakty w całej zachodniej Kanadzie i powiedział rodzinie, że inny uznany trener, John Van Horlick, szuka zawodników do drużyny Williams Lake Mustangs z Jr. B Pacific Junior Hockey League.

Berube zaryzykował i zrobił to, co robi wielu młodych ludzi: pojechał na zachód, w 10-godzinną podróż do miejsca, w którym nigdy nie był.

Produkcja Mustangów to jedno. Kiedy jednak Berube został powołany do Junior Oilers ligi WHL na cztery mecze pod koniec sezonu, był już daleko od swoich możliwości.

Sam Berube naśladuje zombie, opisując swoją grę. O swojej nieskutecznej grze usłyszał od trenera w Williams Lake.


Kiedy Craig Berube zdobył z drużyną Blues Puchar Stanleya w 2019 roku, przywiózł go z powrotem do Calahoo. (Patrick Smith / Getty Images)

Myślał, że wróci do Calahoo na lato pełne szybkiej gry w piłkę i dorywczych zajęć. Zamiast tego Van Horlick powiedział mu, że będzie mieszkał na jego ranczu z ewentualną gwiazdą WHA i gwiazdą Williams Lake, Edem „Rusty” Patenaude. Praca będzie ciężka, ale dobra dla umysłu, ciała i rąk Berube.

I każdego dnia Van Horlick odbierał Berube na ranczo i zabierał go do piwnicy na godziny lekcji boksu. Żadnych kasków, żadnych ochraniaczy na usta.

„Oto” – Berube pamięta, jak mówił mu Van Horlick – „w jaki sposób zamierzasz się przygotować”.

Berube wiedział, że potrafi walczyć – robił to od lat – ale po prostu nie wiedział jak. Van Horlick nauczył go, jak zadawać ciosy z zapałem i chronić się. Berube wtedy jeszcze o tym nie wiedział, ale w końcu odnalazł swoje powołanie.

Pod koniec lata rodzice Berube mieli go po raz pierwszy odwiedzić w Williams Lake. Aby to uczcić, zapisał się na zawody bokserskie w Williams Lake Stampede zatytułowane „Więc myślisz, że jesteś twardy”.

Berube wiedział, że jest twardy. A jego konkurenci wkrótce się o tym dowiedzą.

Na oczach rodziców Berube wygrał konkurs i nagrodę w wysokości 1000 dolarów. Nagrodę pieniężną przekazał swojej matce, być może w podziękowaniu za lata dobrego wychowania. Ale może także w ramach przeprosin.

„O mój Boże, czułam się okropnie” – Ramona powiedziała o nowo odkrytym upodobaniu syna do sztuk walki. „Aby zobaczyć, jak walczy? To było dla mnie okropne.”

To było straszne także dla przeciwników. Berube zyskał niezbędną pewność siebie dzięki temu lecie i latom nieformalnego treningu, które odbył w Calahoo, i poprowadził ją do pełnoetatowej gry w WHL na kolejne trzy udane sezony. A potem 18-letnia kariera zawodowa.

Zanim Berube stał się uznanym graczem NHL, jego koledzy z drużyny mogli praktycznie poczuć inspirację Calahoo w nim jako koledze z drużyny. Mężczyzna, który dorastał w ciasnych dzielnicach z dużą rodziną, chciał tego samego dla młodych graczy.

– Nie miało znaczenia, czy byłeś królem strzelców, czy po prostu zostałeś powołany z drużyny juniorów. (Berube) traktował młodszych graczy jednakowo i sprawiał, że czułem się komfortowo” – Steve Konowalchuk, wieloletni kolega z drużyny, powiedział o podejściu Berube.

Kolacje w trasie nie były przeznaczone dla klik, jeśli Berube miał coś do powiedzenia na ten temat. Jeśli Berube miał zamiar stanąć w obronie kolegi z drużyny na lodzie, równie chętnie zrobiłby to poza nim.

„Nie ma w tym żadnej arogancji ani ego. Żadnej hierarchii” – powiedział Konowalnichuk. „Sprawił, że poczułeś się jak weteran, choć nim nie byłeś”.

Sezon po przejściu Berube na emeryturę w 2004 roku wszedł za ławkę rezerwowych na kolejne 20 sezonów trenerskich. Kiedy w 2019 roku zdobył z drużyną The Blues Puchar Stanleya, trofeum mógł zabrać tylko w jedno miejsce: do Calahoo na imprezę w domu, w którym dorastał.

To ten sam dom, do którego Berube wraca co roku w sierpniu na dni spędzane z rodziną i noce spędzane na opowiadaniu starych historii.

Każdego lata historie powracają do walk, które Craig stoczył w Calahoo i niedaleko. Ramona przypomina synowi, że nadal jest mu winna 1000 dolarów. I każdego lata Craig macha ręką.

„Możesz to zatrzymać” – mówi.

(Górne zdjęcie Craiga Berube z Pucharem Stanleya w Calahoo, Alta.: Jason Franson / The Canadian Press za pośrednictwem The Associated Press)

Zrodlo