Wyzwanie Winicjusza

Od dokładnie momentu, w którym to nastąpiło, minęło siedem dni Piłkarski świat Viniciusa Jr. został całkowicie zakłócony. Brazylijski napastnik był gotowy odebrać nagrodę, która miała go ubrać w złoto aby uciszyć na zawsze kpiny, które towarzyszyły mu od chwili, gdy po raz pierwszy postawił stopę w Madrycie. I oni to zabrali, a przynajmniej tak to widzą w Realu Madryt, który w ostatniej chwili zdecydował się nie pojawić na gali. Ciężki cios dla zaledwie 24-letniego piłkarza, który ucierpiał w ten sposób najbardziej skomplikowany tydzień w jego całej karierze dodany do stanu 0-4 w pierwszym meczu Klasyczny sezonu.

Tym samym zawieszenie Walencja – Real Madrytwymuszony tragedią, która spowodowała DANA w Wspólnota Walencjisłużyło mu rozłącz się, aby połączyć się ponownie. 7-go schronił się za swoje dni i ledwo dał świadectwo o tym, co wydarzyło się na gali w kościele pw Złota Piłka w którym Rodri zatriumfował. Wspierany przez klub i wszystkich kolegów z drużyny Brazylijczyk spędzał dni pomiędzy domem a Valdebebas. Cicho. Nadszedł czas, aby poczekać, zanim zacznie się od jego „groźby”.

Znowu mistrzowie

„Jeśli to konieczne, zrobię jeszcze dziesięć. Nie są gotowi”– zapewnił Winicjusz z enigmatycznym przesłaniem, w którym patrzył w przyszłość już po gali, która odbyła się w Teatro del Châtelet. Los W zeszłym sezonie w 39 meczach strzelił 24 gole i 11 asystoprócz dubletu Liga Mistrzówautor jednego gola w finale i dwóch w półfinale oraz LaLiga Nie były one wystarczającym powodem, aby zyskać uznanie 100 dziennikarzy, którzy głosowali. Nie była też jego przewaga na boisku, łatwość generowania zagrożenia w każdym meczu i poczucie, że na piłkarskiej planecie nie ma nikogo bardziej zdecydowanego niż Vinicius.. Nic jednak nie zmienia planu Brazylijczyka, który wkrótce potem wystosuje do Realu Madryt przesłanie jedności po wszystkich otrzymanych wyrazach sympatii: “Razem”przeczytaj wiadomość ze zdjęciem pierwszego białego szablonu.

Vinicius Jr. udzielił krótkiego wywiadu TNT Sports Brasil po meczu z Borussią Dortmund i nawiązał do swojego pierwszego hat-tricka w Lidze Mistrzów oraz Złotej Piłki 2024.

Schronienie dla Winicjusza, który ujrzy światło w tunelu podczas kolejnego wieczoru Ligi Mistrzów. Pomogła mu rezygnacja z konieczności odwiedzania Mestalla – stadionu, na którym padły ofiarą rasistowskich obelg zmniejszyć obciążenie psychiczne w tym skomplikowanym momencie osobistym i zawodowym. „Przeszedłem przez wiele rzeczy, ale zawsze Pracowałem z rodziną i wszystkimi sportowcami, którzy widzieli cały mój proces i zrozumieli, że z biegiem czasu będę się dalej rozwijać dzięki jakości, którą posiadam.„, wyznał Brazylijczyk po hat-tricku przeciwko Borussii Dortmund. W tym momencie zdecydowanym zwycięzcą Złota Piłka…aż wszystko wybuchło. Teraz Vinicius powtórzy ten sam proces, który doprowadził do tego, że w zeszłym sezonie zaliczył najlepszy rok w swojej karierze. Pierwszą ofiarą, która posłuży do zmierzenia siły Brazylijczyka po mocnym ciosie, będzie AC Milan w tym Santiago Bernabeu. Obietnica złożona światu piłki nożnej („Zrobię to dziesięć razy lepiej, jeśli będę musiał”), myśląc zarówno o swojej sportowej walce, jak i walce z rasizmemktóry rozpoczyna się dzisiaj wyścigiem, w którym Złota Piłka 2025 jest oznaczona na czerwono.

„Vinicius jest smutny tak jak my, ponieważ widzi, co dzieje się w Walencji, a nie dlatego, że nie zdobył Złotej Piłki”.Ancelotti podsumował na konferencji prasowej przed meczem, po skomplikowanym tygodniu spowodowanym wszystkim, co wydarzyło się z drużyną DANA. Plan Brazylijczyka nie zmienił się jednak ani trochę. Jego kontrakt wygasa w 2027 roku, Zawiera także klauzulę odejścia w wysokości 1 miliarda euroi nie ustanie w wysiłkach, aby w tym roku zdobyć nagrodę, na którą, jak wie, zasługuje. A w zeszłym roku Vinícius otrzymał nagrodę Sokratesa za swoją działalność humanitarną…zupełnie odwrotnie niż w tym sezonie, gdzie Twierdzą, że nie zdobył Złotej Piłki ze względu na brak zasad fair play. W tej sytuacji Brazylijczyk powróci do tego, co wie, jak robić, ponieważ Vinícius wygrywa przyjęcia. Kwalifikacje Ghany. Puchary Europy w Ghanie. Czwarty mecz białego klubu w Lidze Mistrzów będzie pierwszą złotą okazją do pokazania, że ​​świat futbolu pomylił się z Winicjuszem i do tego trzeba będzie być przygotowanym na to, że ma na rękach numer 7 Madrytu. Nowe wyzwanie tuż po najbardziej skomplikowanym tygodniu w całej jego karierze.



Zrodlo