W ciągu ostatnich czterech lat fani MMA mogli zobaczyć Jona Jonesa tylko raz, kiedy przedstawiła Ciryl Gane w marcu 2023 r zostać mistrzem wagi ciężkiej. Po pokonaniu poważnej kontuzji „Bones” powraca, by bronić pasa na UFC 309 przeciwko Stipe Miocicowi we wczesnych godzinach porannych od soboty 16 listopada do niedzieli 17 listopada. Zgodnie z oczekiwaniami, tydzień walk pozostawił po sobie kilka obrazów i anegdot na temat postaci najlepszy w historii UFC.
Pomimo zarówno Jones, jak i Miocic okazali sobie wiele szacunku wzajemne przez wszystkie miesiące poprzedzające walkę, w ostatnich tygodniach Mistrz znalazł powody, aby wygenerować „wołowinę” z najlepszym w historii wagi ciężkiej. Raczej, Stworzył go sam. Podczas oficjalnej konfrontacji w czwartek br. Jones odmówił powitania Stipe’a, mówiąc mu, żeby „nigdy więcej nie nadawał imiona moim dzieciom”.
Stąd biorą się wszystkie te kontrowersje wywiad, którego udzielił Miocic kilka miesięcy temu, gdzie zapytano o to Dlaczego nie było to bardziej kontrowersyjne? W swoich zeznaniach strażak oświadczył, że „być może Gdybym powiedział więcej bzdur, zażądałbym więcej, ale nie jestem taki. Mam dwójkę dzieci i staram się je po prostu dobrze wychować. Nie chcę, żeby moje dzieci patrzyły na mnie i mówiły: „Spójrz na mojego tatę, to pieprzony idiota!” Choć ani razu nie wspomniał o Jonesie, mistrz tak to zrozumiał, a więc Dla niego ta walka jest teraz „bardzo osobista”.
Mimo to ta walka jest bardzo osobista
Jak stwierdzono Daniel Cormier, główny komentator UFC i Największy historyczny rywal Jonesa, Miocic był bardzo zły za kulisami z powodu fałszywe oskarżenia Jonesa. W ostatniej konfrontacji przed walką, „Bones” skontaktował się z Miocicem, później oświadczył, że wolał mu wybaczyć. „Czułem, że przebaczenie jest właściwą rzeczą. To jest to, co reprezentuję. Mimo to ta walka jest bardzo osobista” – podsumował.
Dana White stawia mu warunek walki z Pereirą
W poprzednich tygodniach, w obliczu licznych plotek o możliwa emerytura Jonesa, 37-letni mistrz zapowiedział, że jeśli mu się uda, nie odejdzie na emeryturę walka z Alexem Pereirą -mistrz wagi półciężkiej-. Pomimo Tomka Aspinalla Jest tymczasowym mistrzem wagi ciężkiej, „Bones” nie chce odpowiadać przed Anglią, ponieważ uważa, że zachował się „jak idiota” i nie chce robić interesów. Och, „Poatan”, och, ta emerytura.
Zwycięzca tej walki powinien zmierzyć się z Tomem Aspinallem
Dana White został o to zapytany na oficjalnej konferencji prasowej wydarzenia, wyglądający tępo. „Zwycięzca tej walki „Powinienem walczyć z Tomem Aspinallem.” Później szef firmy poszedł dalej i to stwierdził Jeśli Jones pokona Aspinalla, zrekompensuje mu to walka z Pereirą przed jego wycofaniem. Zarówno „Poatan”, jak i „Bones” chcą tej walki, ale okaże się, czy „KOZ” przyjąć opłatę Aspinall, który nawet nie widzi. „Znając Jonesa, „Trudno mi myśleć, że on nie chce walki z Aspinallem”.podsumował.
Spotkanie z Danielem Cormierem
Kolejnym z najbardziej medialnych momentów tygodnia walki był spotkanie Jona Jonesa i Daniela Cormiera. Obaj zawodnicy wystąpili w jednej z rywalizacji najostrzejszy i najbardziej kontrowersyjny w całej historii firmy, a „Bones” zwyciężył w obu walkach stawką jest tytuł wagi półciężkiej. Teraz Cormier jest komentatorem UFC i będzie obecny na wydarzeniu. W rzeczywistości, udało mu się przeprowadzić z nim wywiad podczas jednego z zaplanowanych wydarzeń przez UFC na tydzień.
Niedawno dowiedziałam się, że Danielowi nie podoba się, że próbuję być dla niego miły.
Pomimo Jones próbował uspokoić sytuację za pomocą Cormiera, były mistrz wagi ciężkiej i półciężkiej Wygląda na to, że nie chce się przyjaźnić z Jonem. „Niedawno dowiedziałam się, że Danielowi nie podoba się, że próbuję być dla niego miły, więc Będę musiał się z nim przywitać na odległość” stwierdził mistrz. Wciąż trwają między nimi kłótnie, choć oboje potrafią je przeoczyć. zachowywać się profesjonalnie.