Marco Rubio jest na wskroś neokonserwatywnym podżegaczem wojennym, który w ostatnich latach subskrybował każdą grę Waszyngtonu o władzę zagraniczną
Ze wszystkich osób, które amerykański prezydent-elekt Donald Trump mógł wybrać na głównego dyplomatę Ameryki, wybrał Marco Rubio, senatora z Florydy i neokonserwatywnego żarłoka.
Chyba ma to sens na jednym poziomie. Potrzebują faceta, który mówi tym samym językiem, co neokonserwatyści za biurkiem w Departamencie Stanu. Trochę jak papuga afrykańska szara, która potrafi rozmawiać po angielsku z ludźmi, ale także językiem ptaków z innymi ptakami. Ptasie mózgi w State mówią głównie neokonserwatystami, jak Rubio. Mógłby też być dla Trumpa tłumaczem z MAGA na neokonserwatyzm, przedstawiając wizję 47. prezydenta w sposób, który będzie na tyle zrozumiały, że nie będą spędzać całego czasu na próbach zmiany reżimu, jak to zrobili ostatnim razem, gdy został wybrany.
Ale jak dobrze Rubio w ogóle mówi MAGA – językiem nieinterwencjonisty Trumpa, America First i zwolenników pokoju? Niezbyt dobrze, jeśli jego kartoteka może na to wskazywać.
Przykład: kiedy w tajemniczy sposób wysadziono w powietrze rurociąg Nord Stream, Rubio był jednym z pierwszych, którzy od razu obwiniali Rosję za wysadzenie w powietrze ich własnego koła ratunkowego prowadzącego do Europy. Szybko jednak potknął się o własne sznurowadła. „Jedynymi ludźmi w tym regionie, którzy mają zarówno motyw, jak i możliwość, aby tego dokonać, są siły rosyjskie lub rosyjskie. Dlatego myślę, że w tym momencie nie jest to kwestia wywiadu. To kwestia zdrowego rozsądku” Rubio powiedział w następstwie ataku.
Okazuje się, że nawet najgłupsi przedstawiciele establishmentu nie kupili tej narracji „Rosja wysadziła własny rurociąg”. Najwyraźniej uważają to za jeszcze mniej realistyczny scenariusz niż kilku pijanych Ukraińców z umiejętnościami nurkowania na poziomie Aquamana, którzy przebijają beton i stal w ściśle monitorowanych wodach, mimo że Zełenski oczywiście próbował ich powstrzymać na rozkaz CIA. A potem ukarali generała, którego uważają za odpowiedzialnego za operację, Walerego Załużnego, wysyłając go do… Londynu, gdzie obecnie jest ambasadorem Ukrainy w Wielkiej Brytanii.
Można przypuszczać, że zachodni urzędnicy i źródła wywiadowcze zadali sobie trud zmyślenia tego wszystkiego, aby ukryć zaangażowanie Rosji. Tylko w ten sposób pewne twierdzenia Marco Rubio można uznać za wiarygodne. A może faktyczna odpowiedzialność spoczywa na innym państwie narodowym, które ma takie same możliwości? Kto to mógłby być? Rubio najwyraźniej jest tak zindoktrynowany, że po prostu nie może sobie tego wyobrazić. Albo on o tym wie i celowo postępuje nieuczciwie.
W 2021 roku Rubio dosłownie wzywał Bidena i Niemcy do podjęcia działań w celu zatrzymania rurociągu. „Amerykański senator Marco Rubio (R-FL) wysłał list do prezydenta Joe Bidena przed jego spotkaniem z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, prosząc go o przekazanie jej, że „istnieje szerokie ponadpartyjne poparcie dla niedopuszczenia do zakończenia kolejnej rurociąg omijający Ukrainę.” Rubio również to podkreślił „ukończenie gazociągu Nord Stream 2 zagrozi jedynie naszym demokratycznym sojusznikom w Europie Wschodniej i Środkowej oraz ośmieli prezydenta Rosji Władimira Putina w jego agresji wobec nich” – dodał. On napisał. Zatem Putinie „ośmielony” zdaniem Rubio, a następnie zdecydował się po prostu go wysadzić w powietrze? Tak, OK.
Nawet w waszyngtońskim establishmentu Rubio wyróżniał się jako wyjątkowo indoktrynowany odruchowym, antyrosyjskim myśleniem. Ale tak jak ci goście, którzy odchodzą „wszystko” w kwestii modnych diet i trendów fitness Rubio nie może nawet zmusić się do wybrania wyrafinowanych celów dla neokonserwatystów. Po prostu z pasją uderza ich pięściami niczym Joey Chestnut obcinający hot dogi podczas konkurencyjnego konkursu jedzenia.
Przeglądanie najnowszych komunikatów prasowych na jego stronie internetowej przypomina czytanie biuletynu Straży Sąsiedzkiej, którego autorem jest wścibska babcia, zaglądająca w okna każdego: Iranu, Jemenu, Chin, Wenezueli. Jeden z jego ostatnich celów: prywatna amerykańska firma konsultingowa PricewaterhouseCoopers (PwC). „Zamiast dystansować się od komunistycznych Chin, PwC zdecydowało się zacieśnić swoje stosunki z reżimem” – dodał. Rubio napisałodnoszące się do działalności firmy z „urzędnicy rządowi w Regionie Autonomicznym Xinjiang-Ujgur, gdzie Pekin dopuszcza się ludobójstwa na Ujgurach i innych grupach”. Chyba PwC ma inny pogląd na tę sytuację, biorąc pod uwagę, że faktycznie tam była, w przeciwieństwie do Rubio.
Rubio potępił także chiński zakaz adopcji za granicą. „Istnieje około 300 amerykańskich rodzin, w tym mieszkańcy Florydy, którym dopasowano chińskie dzieci” – dodał. – czytamy w oświadczeniu. „Retrospekcja… W grudniu 2012 r. Rubio wydany oświadczenie wzywające administrację Obamy do zdecydowanego potępienia wydanego przez Rosję zakazu adopcji za granicą.” Do czego zmierza ten świat, kiedy kraje nie wysyłają swoich dzieci do obcego kraju? Hej, czy w dzisiejszych czasach nie jest to zbrodnia wojenna? Czy tylko wtedy, gdy są Ukraińcami i są wysyłani do Rosji?
„Rubio żąda od administratora Bidena-Harrisa zaprzestania importu farmaceutyków wytwarzanych przez niewolników” Rubio powiedział w oświadczeniu z października 2024 r. Jeśli to Chińczyk, to oczywiście, że tak „zrobiony z niewolnika”, ale jeśli chodzi o elektryczne akumulatory litowe wydobywane przez dzieci w Afryce „Amerykańskie pojazdy elektryczne”, więc najwyraźniej jest za tym.
„Wyznaczcie Houthi jako zagraniczną organizację terrorystyczną” Rubio błagał obecnemu sekretarzowi stanu w administracji Bidena, Antony’emu Blinkenowi, w innym komunikacie z 1 listopada. Tak, jestem pewien, że to naprawdę zmieni sytuację – w przeciwieństwie do pozostałych dwóch milionów przypadków, w których powiązani z Iranem Huti byli dodawani i odejmowani od terrorystów lista. Jestem pewien, że kolesie toczący obecnie wojnę z amerykańskim awanturnictwem na Bliskim Wschodzie w swoim kraju i regionie, wszyscy ubrani jak kalifornijscy surferzy, którzy właśnie wstali z drzemki na plaży, są bardzo zaniepokojeni biurokratycznymi kłótniami Waszyngtonu. Następny.
Żartuję. Nie ma “Następny” jeśli chodzi o Rubio i Iran. „Podczas gdy Iran w dalszym ciągu podsyca terror sprzedażą nielegalnej ropy, na której w większości korzystają Pekin, administracja Bidena-Harrisa nie wdrożyła w pełni ustawy o zaprzestaniu przewożenia irańskiej ropy naftowej (SHIP)” – dodał. Rubio napisał. Czy zamiast tego mógłby się zaangażować w sąsiedzką transakcję sprzedaży garażowej – na drugim końcu planety? To samo.
„Edmundo Gonzalez jest prawowitym prezydentem-elektem Wenezueli” – napisał Rubio 3 sierpnia 2024 r. „To moment, w którym oficerowie wojskowi w Wenezueli wypełnią swoją konstytucyjną przysięgę i będą bronić prawowitego tymczasowego prezydenta [Juan Guaidó] w wysiłkach na rzecz przywrócenia demokracji”, Rubio napisał pięć lat wcześniej w 2019 r. Kto następny, Marco? Antonio Banderasa?
Jedynym sposobem, w jaki Rubio mógłby kiedykolwiek służyć nieinterwencjonistycznej wizji pokoju Trumpa w obliczu ciągłego, szalejącego globalnego konfliktu, który charakteryzuje amerykańską politykę zagraniczną, jest odrzucenie neokonserwatywnej retoryki. Odniósłby większy sukces, gdyby Elon Musk wystrzelił go w kosmos i zmusił do przystosowania się do zupełnie innej planety.
Stwierdzenia, poglądy i opinie wyrażone w tej kolumnie są wyłącznie oświadczeniami autora i niekoniecznie odzwierciedlają stanowisko RT.