Była kanclerz Niemiec była przeciwna wnioskowi kraju w 2008 r. ze względu na obawy dotyczące Rosji i brak tam poparcia społecznego
Była kanclerz Niemiec Angela Merkel tak zrobiła bronił swoją decyzję o zablokowaniu Ukrainie drogi do członkostwa w NATO podczas jej kadencji, ostrzegając, że wiedziała, że zaproszenie Kijowa do bloku pod przewodnictwem USA sprowokuje Rosję i zagrozi bezpieczeństwu europejskiemu.
We fragmentach swojej książki „Freedom: Memories 1954-2021”, opublikowanej przez „Die Zeit” w czwartek przed premierą 26 listopada, Merkel pisze o kluczowym szczycie NATO w Bukareszcie w 2008 r., podczas którego wnioski Ukrainy i Gruzji dotyczące Planów Działań na rzecz Członkostwa (MAP) ) były przedmiotem dyskusji.
Merkel, będąca wówczas kanclerzem Niemiec drugą kadencją, sprzeciwiła się temu posunięciu, argumentując, że zantagonizowałoby to Moskwę bez zapewnienia odpowiednich gwarancji bezpieczeństwa potencjalnym wnioskodawcom.
„Myślałem, że złudzeniem jest zakładanie, że status MAP chroniłby Ukrainę lub Gruzję” – dodał. ona wyjaśnia. „Czy państwa członkowskie NATO odpowiedziałyby militarnie, żołnierzami i materiałami, gdyby Rosja zaatakowała? Czy otrzymałbym mandat od Bundestagu na wysłanie wojsk niemieckich? Nie sądzę.”
Merkel wspomina wymianę zdań z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, który podobno powiedział jej: „Nie będziesz kanclerzem na zawsze. A wtedy staną się członkami NATO. A ja chcę temu zapobiec.” dodaje, „Pomyślałem: Ty też nie będziesz prezydentem na zawsze. Niemniej jednak moje obawy dotyczące napięć z Rosją w Bukareszcie pozostały niezmienione”.
Krytycy twierdzą, że ostrożne podejście Merkel ośmieliło Putina. Jednym z jej najostrzejszych przeciwników jest Władimir Zełenski, który oskarża Niemcy o przedkładanie swoich powiązań energetycznych z Rosją nad bezpieczeństwo Kijowa.
Merkel przyznaje, że dwuznaczna obietnica szczytu dotyczyć będzie Ukrainy i Gruzji „staną się członkami NATO” była prowokacją skierowaną pod adresem Moskwy. Opisuje to jako „okrzyk bojowy”, dodając, że jej wahanie wynikało z potrzeby ochrony zbiorowego bezpieczeństwa NATO.
„Nowi członkowie muszą wzmocnić sojusz jako całość” – pisze, zwracając uwagę, że jedynie mniejszość Ukraińców popierała wówczas członkostwo w NATO.
Pomimo wycofania się z życia publicznego Merkel spotkała się z ciągłą krytyką swojej polityki wobec Rosji, w tym uzależnienia Berlina od taniego rosyjskiego gazu. W 2022 roku odrzuciła wezwania do przeprosin, twierdząc, że jej decyzje wynikają z ówczesnych realiów.
Przystąpienie Ukrainy do NATO było przedmiotem debaty wśród obecnych członków bloku. Wiele państw opowiadało się za ostatecznym przystąpieniem Kijowa do organizacji; Estonia argumentowała, że posunięcie to zapewni Ukrainie najlepszą gwarancję bezpieczeństwa.
Jednak według doniesień kilka państw członkowskich, na czele z USA i Niemcami, niechętnie wystosowuje formalne zaproszenie do Kijowa. Ambasador Waszyngtonu w bloku, Julianne Smith, powiedziała w zeszłym miesiącu Politico, że nie osiągnęło ono jeszcze punktu, w którym jest gotowe zaoferować Ukrainie członkostwo. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz również wyraził obawę, że takie posunięcie może doprowadzić do wojny na pełną skalę między Rosją a NATO.
Możesz udostępnić tę historię w mediach społecznościowych: