Podc. Guardiola staje w obliczu niepewnego, nieznanego wszechświata. Po raz pierwszy od objęcia ławki rezerwowych w 2007 roku zanotował cztery porażki z rzędu.
Spadł wyeliminowany z Puchar Carabao dla Tottenhamu (2-1), przegranej z Bournemouth (2-1) w Premier League, przegranej ze Sporting CP (4-1) w Lidze Mistrzów i ponownej porażki w lidze, tym razem z Brighton (2- 1).
Na Etihadzie panuje kryzys. Jeśli Liverpool wygra, będzie miał pięć punktów przewagi nad „sky blues”. Jednakże, Guardiolawierny swojemu stylowi, Woli podejść do tego filozoficznie. Nawet z punktem zwrotnym.
„Witajcie! W życiu zawsze jest ten pierwszy raz” Zapewniał były zawodnik Barcelony i Bayernu nawiązując do pierwszego razu, kiedy przerwał passę czterech meczów z rzędu na ławkach.
Chociaż jego kontrakt wygasa w 2025 roku i jeszcze nie został przedłużony, Guardiola po raz kolejny potwierdził swoje zaangażowanie: „Nie mam zamiaru cofać się o krok, chcę to zrobić bardziej niż kiedykolwiek. To jest moje wyzwanie, a ja kocham wyzwania”.
Nie mam zamiaru cofnąć się o krok, mam na to ochotę bardziej niż kiedykolwiek. To moje wyzwanie, a ja uwielbiam wyzwania
„Nie wiem, co musi się zmienić po przerwie w reprezentacji, ale będziemy lepsi tylko dlatego, że będziemy mieli zawodników do gry”” – nalegał Pep, który podkreślił straty, jakie ponoszą.
„Musimy zresetować głowy w przerwie, a zawodnicy wrócą do formy. Będziemy musieli grać co trzy dni. W ostatnich latach wiele wygraliśmy, ale nie mieliśmy aż tak wielu kontuzji” – dodał.
Musimy zresetować głowę w przerwie, a zawodnicy wrócą do formy
Co więcej, odjęło to ciężar porażki z Brighton: „Chłopcy zagrali dziś bardzo, bardzo dobrze, więc nie mam czego żałować. Byli wspaniali pod wieloma względami. Brighton bardzo dobrze dysponowało piłką i miało duże tempo w ataku. W pierwszej połowie byliśmy znakomici, ale W drugiej kwarcie byliśmy zmęczeni, pojawiło się zmęczenie i oni byli w stanie dokonać zmian, których my nie mogliśmy.”
Chłopcy zagrali dziś bardzo, bardzo dobrze, więc nie mam czego żałować. Byli wspaniali pod wieloma względami.
Nieobecność Rodriego
„Rodrizależność” jest więcej niż oczywista oraz Guardiola, celowo lub nieumyślnie, nawiązał do nieobecności Hiszpana, który bronił występu Jahmaia Simpsona-Puseya. „Zagrał naprawdę dobrze. Nie jest mu łatwo. Młodzi gracze zazwyczaj przychodzą ze wsparciem Rodriego. Grał niesamowicie. – Mamy środkowego obrońcę, który pomoże nam w przyszłości.
„Pique” z Van Hecke: „Jeśli Haaland ci się przeciwstawi, nie stój”.
Na koniec Hiszpan nawiązał także do finałowego starcia pomiędzy Haalandem a Van Hecke, ostro krytykując zachowanie środkowego obrońcy Brighton, z którym zamienił słowa po meczu.
„Był mocny w stosunku do Erlinga i powiedziałem mu: „Kiedy Erling stanie z tobą twarzą w twarz, stój, nie kładź się na trawie”. Ale rozegrał bardzo dobry mecz…” – zapewnił Hiszpan.