„Defying Gravity” to jedna z najbardziej kultowych piosenek teatru muzycznego wszechczasów, dlatego tłumaczenie jej ze sceny na ekran jest szczególnie trudnym zadaniem. To wyzwanie, przed którym stanął reżyser Wicked Jon M. Chu w swojej nowej adaptacji – jeszcze bardziej onieśmielające przez fakt, że „Defying Gravity” zamyka cały film, ponieważ film obejmuje pierwszy akt musicalu (część 2 kończy historię kiedy nadejdzie w przyszłym roku).
„Szczerze mówiąc, alternatywa nie była możliwa” – Chu opowiada nam o podzieleniu się historią, gdy spotykamy się z nim w Londynie. „Próbowaliśmy zrobić z tego jeden film, trzeba było wyrwać piosenki i nie powstał Wicked. Próbowali to zrobić przez 20 lat. Myślę, że decyzja o nakręceniu tego filmu naprawdę otworzyła drzwi do powiedzenia: „Okej”. , musimy wierzyć tym postaciom. Na scenie ujdzie Ci to na sucho, czego nie da się uniknąć w filmie. Publiczność jest w filmie bardziej sceptyczna, więc zwroty akcji emocjonalnej wśród aktorów i bohaterów muszą być bardzo solidne. Tak więc wyszło z konieczności bardziej niż cokolwiek innego.”
Jak wyjaśnia Chu, doprowadziło to do pewnych zmian w najsłynniejszej piosence musicalu. „Ale w przypadku piosenki na przykład «Defying Gravity», jeśli użyje się samej piosenki w taki sposób, w jaki została użyta w serialu, nie będzie się odnosić wrażenia, że to koniec tej epickiej podróży, którą odbyliśmy” – mówi. . „Musieliśmy więc to trochę rozbić, co jest przerażające. I zadawaliśmy sobie pytania na każdym kroku. Nie podejmowaliśmy decyzji pochopnie. Właściwie mogliśmy podejmować decyzje i cofać się. Zawsze próbowaliśmy wszystkich wersji. Ale w pod koniec dnia pomyślałem: „Kibicuję Elphabie, żeby miała to dla siebie, a ona nie może na to tak po prostu zdobyć. Ona też musi na to zasłużyć”. Ona wie w tym momencie, że nie musisz nikomu udowadniać. Ona musi to sobie udowodnić. Jak to pokazać poprzez tę liczbę, która już istnieje? I nie będziesz dodawał do niej nowych słów. Więc co zamierzasz zrobić?”
Chu dodaje, że jedna ze zmian wprowadzonych w sposobie odtwarzania piosenki „przywraca wszystkie elementy filmu, który widzieliśmy, wszystkie wątpliwości, jakie w niej pokładano, że musi podjąć decyzję, która jest dla niej siebie – lub dla tej małej dziewczynki, jakkolwiek chcesz to zinterpretować – tak że kiedy ona powie: „To ja”, co jest dla nas ostatecznym celem przez cały film, powiedzieliśmy: „To nie jest dla nikogo innego, to dla mnie” – powiedziała wstaje i śpiewa „Defying Gravity”.
„I myślę, że gdybyśmy nie podzielili tego na dwa filmy, nie byłoby takich momentów” – kontynuuje. „Dlatego myślę, że widzowie będą się tego trzymać, kiedy obejrzycie film”.
Wicked pojawi się w kinach 22 listopada. Więcej informacji na temat filmu znajdziesz w naszej recenzji Wicked, w której poznasz wolny od spoilerów werdykt, lub zobacz pierwsze reakcje Wicked. Możesz także wypełnić swoją listę obserwacyjną naszym przewodnikiem po wszystkich nadchodzących filmach roku.