Wiadomości ze świata Opozycja Giuliani twierdzi, że jest ofiarą „prześladowań politycznych”, gdy po raz kolejny nakazano mu zbyć aktywa

NOWY JORK, 8 listopada (AP) Zbuntowany Rudy Giuliani otrzymał rozkaz szybkiego zwrotu cennego mienia, w tym samochodu i zegarka, podarowanych mu przez dziadka w ramach ugody o zniesławienie na kwotę 148 milionów dolarów przeciwko byłemu burmistrzowi Nowego Jorku. Przewodzi Yorkowi. który opuścił sąd i oświadczył, że spodziewa się wygrania apelacji i zwrotu wszystkiego.

Po rozprawie przed sądem federalnym na Manhattanie Giuliani powiedział, że padł ofiarą „krytyki politycznej” i jest „całkowicie przekonany”, że wyrok skazujący może zostać uchylony.

Przeczytaj także | Pierwsze przemówienie Joe Bidena po zwycięstwie Donalda Trumpa: W swoim przemówieniu ustępujący prezydent USA gwarantuje pokojowe przekazanie władzy, pociesza Demokratów i przypomina Republikanom, że sondaże są uczciwe (Obejrzyj filmy).

„To przypadek prześladowań politycznych” – powiedział reporterom, odnosząc się do wysokości wyroku. „Nie ma człowieka, który nie wiedziałby, że osąd jest śmieszny”.

Sędzia Lewis J. Liman nakazał byłemu kandydatowi na prezydenta stawić się w sądzie po tym, jak prawnicy dwóch byłych pracowników kampanii w Gruzji, którzy otrzymali ogromne wyroki, odwiedzili w zeszłym tygodniu mieszkanie Giulianiego na Manhattanie i przekonali się, że tydzień wcześniej

Przeczytaj także | Dzieci urodzone przez pary indyjskie nie otrzymają automatycznie obywatelstwa amerykańskiego? Istnieją obawy, że Donald Trump może położyć kres obywatelstwu wynikającemu z urodzenia.

Prawnicy Ruby Freeman i jej córki Wandrei „Shay” Moss twierdzą, że Giuliani odmówił przeniesienia majątku do 29 października, co pozwoliło wieloletniemu sojusznikowi byłego i przyszłego prezydenta Donalda Trumpa na rezygnację z wielu jego najcenniejszych aktywów. nieruchomość

Nieruchomość obejmuje rezydencję o wartości 5 milionów dolarów w Upper East Side, mercedesa z 1980 r., niegdyś należącego do gwiazdy filmowej Lauren Bacall, koszulkę z autografem legendy New York Yankees Joe DiMaggio, dziesiątki luksusowych zegarków i inne cenne przedmioty.

Podczas czwartkowej rozprawy prawnik Giulianiego, Kenneth Caruso, oświadczył, że według niego powodowie „odwetowali” i żądali, aby wśród zwracanych przedmiotów znajdował się zegarek należący do dziadka Giulianiego.

Komentarz ten wywołał kpiny i naganę ze strony Leemana, który stwierdził, że ludzie są zmuszani do ciągłego wyrzekania się rodzinnych spadków, aby spłacić długi.

„Muszą spłacić dług. Nie ma znaczenia, czy będzie to zegarek, czy zegarek, który ktoś mu przekaże” – stwierdził sędzia.

Caruso twierdził również, że wartość samochodu wynosiła mniej niż 4000 dolarów, co mogło spowodować zwolnienie go z obowiązku ruchu drogowego. Ale sędzia powiedział, że nakazał już oddanie samochodu.

„Wysoki Sądzie ma wystarczającą swobodę, aby zmienić rozkaz” – powiedział Caruso.

Po przybyciu do sądu Giuliani powiedział reporterom, że nie przeszkadzały mu nakazy sądu.

„Każda nieruchomość, której chcą, jest dostępna, jeśli są do tego uprawnieni” – powiedział. „Teraz prawo stanowi, że nie przysługuje im wiele z nich. Chcą na przykład zegar mojego dziadka, który ma 150 lat. To trochę dziedzictwo. Zwykle nie dostajesz ich, chyba że jesteś zamieszany w molestowanie polityczne. Właściwie moja obecność tutaj dzisiaj przypomina prześladowanie polityczne”.

Aaron Nathan, prawnik pracowników wyborczych, powiedział Leemanowi, że większość zawartości nowojorskiego mieszkania, w tym dzieła sztuki, pamiątki sportowe i inne kosztowności, przeniesiono około cztery tygodnie przed podjęciem prób odzyskania materiałów. Uważa się, że część z nich jest przechowywana w kontenerze na Long Island, do którego, według prawnika Giulianiego, nie mają dostępu.

Podczas procesu Nathan skarżył się, że próby zajęcia majątku były „opóźnione, a następnie wymijające” oraz że Giuliani dopiero niedawno ujawnił istnienie nowych kont bankowych zawierających prawie 40 000 dolarów w gotówce.

Giuliani w pewnym momencie rozmawiał bezpośrednio z sędzią, mówiąc, że ci, którzy chcieli przejąć kontrolę nad jego majątkiem, „zachowali się wobec niego szorstko”.

Jego adwokaci jak dotąd bezskutecznie argumentowali, że Giuliani nie powinien być zmuszany do zwrotu swoich rzeczy w trakcie odwoływania się od wyroku.

Giuliani został pozwany za zniesławienie w związku z fałszywym oskarżeniem Freemana i Mossa o fałszowanie kart do głosowania, po tym jak przedstawił bezpodstawne zarzuty o oszustwo podczas kampanii wyborczej w 2020 roku.

Kobietom powiedziały, że grożono im śmiercią po tym, jak Giuliani oskarżył ich o ukrywanie kart do głosowania w walizkach, liczenie kart do głosowania i manipulowanie przy maszynach do głosowania.

W czwartek w odpowiedzi na pytanie reportera, czy żałuje zniesławienia kobiet, Giuliani powiedział: „Przede wszystkim ich nie zniesławiłem. Nie zniesławiłem ich”.

Caruso, jego prawnik, wkroczył i powiedział: „Moim zawodowym zdaniem wszystko, co zostało dzisiaj nakazane, będzie tymczasowe. … Zamierzamy uchylić ten wyrok. Wszystko wróci”.

Giuliani powiedział także, że rozmawiał z Trumpem po jego wyborze i zapytał reportera, czy omawiał możliwość dołączenia do nowej administracji.

„To spór między mną a wybranym prezydentem. A prawda jest taka, że ​​na pewno bym to zrobił, gdyby on tego chciał. Nie sugeruję siebie ani nic, ale chcę. Wiesz, że jestem wobec niego bardzo lojalny” – powiedział Giuliani. (AP)

(To jest nieedytowana i automatycznie wygenerowana historia z kanału Syndicated News, personel LatestLY nie modyfikował ani nie edytował treści)



Zrodlo