WASZYNGTON, 5 listopada (AP) Głosowanie w dniu wyborów w całym kraju przebiegło we wtorek bezproblemowo, pojawiły się jedynie rozproszone doniesienia o opóźnieniach spowodowanych złą pogodą, błędami w drukowaniu kart do głosowania i problemami technicznymi.
Keith Conley, starszy doradca dyrektora Agencji ds. Cyberbezpieczeństwa i Bezpieczeństwa Infrastruktury, powiedział na konferencji prasowej, że większość incydentów, które miały miejsce do południa, „była zdarzeniami rutynowymi i zaplanowanymi”. Stwierdził, że instytucja ta nie śledzi obecnie żadnych krajowych i ważnych wydarzeń mających wpływ na bezpieczeństwo wyborów.
Przeczytaj także | Wybory prezydenckie w USA w 2024 r.: Wyniki sondaży mogą nie być znane jeszcze przez kilka dni – ostrzega kampania Kamala Harris.
W Pensylwanii szybko wyjaśniono wcześniejsze doniesienia o odmowie obserwatorom republikańskim dostępu do niektórych lokali wyborczych. Sędzia ze stanu Pensylwania nakazał, aby hrabstwo Cambria, które w 2020 r. głosowało 68% na byłego prezydenta Donalda Trumpa, pozostało otwarte przez dodatkowe dwie godziny. Okręg zwrócił się o przedłużenie terminu po tym, jak błąd oprogramowania wystąpił w urządzeniach do skanowania kart do głosowania, chociaż urzędnicy okręgu nie potwierdzili, że jedna z ankiet została odrzucona i zapewnili, że wszystkie karty do głosowania zostaną policzone.
Usterka techniczna w hrabstwie Champaign w stanie Illinois oraz problemy z elektronicznymi księgami wyborczymi w Louisville w stanie Kentucky również opóźniły głosowanie, ale problemy te szybko rozwiązano i głosowanie wznowiono. Lokal wyborczy w hrabstwie Maricopa w Arizonie miał niewielkie opóźnienie, gdy pracownik zapomniał zabrać ze sobą klucza.
Przeczytaj także | Chiny: Mężczyzna żongluje 4 związkami przez 4 lata w apartamentowcu i zostaje skazany na 9 lat więzienia za oszustwa i bigamię.
W stanie Missouri powódź przerwała dostęp do jednego lokalu wyborczego w rejonie St. Louis i spowodowała odcięcie zasilania w innym, co zmusiło pracowników komisji wyborczych do skorzystania z generatorów, aby zapewnić ciągłość głosowania. Jednak w różnych stanach dotkniętych deszczem wyborcy kulili się pod parasolami, ustawiając się w kolejce, aby oddać głos.
„Będziemy jak pracownicy poczty: w deszczu, śniegu czy deszczu ze śniegiem” – powiedziała wyborczyni Mary Roszkowski po głosowaniu w wietrznym Racine w stanie Wisconsin, ocierając krople deszczu z twarzy.
W stanie Maine co najmniej trzy szkoły średnie służące jako lokale wyborcze zostały dotknięte fałszywymi doniesieniami o strzelaninach, ale głosowanie kontynuowano bez przerwy, gdy policja potwierdziła, że wezwania były fałszywe. W Gruzji Sekretarz Stanu Brad Rafensperger powiedział, że pojawiły się doniesienia o groźbach podłożenia bomb w lokalach wyborczych, ale wszystkie uznano za nieprawdopodobne i władze wszczęły dochodzenie.
We wtorek po południu FBI oświadczyło, że wie o wielu niewymienionych w czołówce groźbach bombowych skierowanych do lokali wyborczych w kilku stanach, twierdząc, że wiele z nich pochodzi z rosyjskich domen e-mailowych.
W stosunkowo łatwym głosowaniu w dniu wyborów pomógł fakt, że dziesiątki milionów Amerykanów oddało już swoje głosy. Obejmują one rekordową liczbę wyborców w Gruzji, Karolinie Północnej i innych stanach na polu bitwy, które mogą wyłonić zwycięzcę.
Według stanu na wtorek agencja Associated Press monitorująca wcześniejsze głosowanie w całym kraju wykazała, że oddano już ponad 82 miliony kart do głosowania, co stanowi nieco ponad połowę całkowitej liczby głosów oddanych w wyborach prezydenckich w ciągu ostatnich czterech lat. Częściowo wynika to z tego, że wyborcy Republikanów głosowali częściej niż w poprzednich wyborach po kampanii Trumpa, a Komitet Narodowy Republikanów próbował rzucić wyzwanie wieloletniej dominacji Demokratów we wczesnym głosowaniu.
Wcześniejsze głosowanie osobiste i korespondencyjne przebiegło bez większych problemów, poza pewnymi czkawkami, które zwykle pojawiają się w każdych wyborach. Obejmuje części zachodniej Karoliny Północnej, które w zeszłym miesiącu nawiedził huragan Helen. Urzędnicy ds. wyborów stanowych i lokalnych, korzystając ze zmian wprowadzonych przez kontrolowaną przez Republikanów legislatywę, podjęli wspólne wysiłki, aby skłonić mieszkańców do głosowania, borykając się jednocześnie z przerwami w dostawie prądu, niedoborami wody i zalanymi drogami. Wydaje się, że we wtorek sytuacja ta była kontynuowana, a Komisja Wyborcza Karoliny Północnej nie zgłosiła żadnych problemów z głosowaniem.
Oprócz huraganów w Karolinie Północnej i na Florydzie najbardziej niepokojącym zakłóceniem sezonu wyborczego były jak dotąd ataki podpaleń, w wyniku których uszkodzone zostały karty do głosowania w dwóch skrzynkach wrzutowych w pobliżu granicy Oregonu i Waszyngtonu. Władze szukały odpowiedzialnej tam osoby.
Brak jakichkolwiek znaczących i powszechnych wyzwań uniemożliwił Trumpowi, kandydatowi Partii Republikańskiej lub znajdującej się obecnie pod jego dowództwem RNC, złożenie wielokrotnych zarzutów oszustwa wyborczego lub ingerencji w okresie przedterminowego głosowania, co może stanowić wstęp do skarg po dniu wyborów .
Trump i Republikanie ostrzegali także przed możliwością masowej rekrutacji osób niebędących obywatelami przez Demokratów, co wysunęli bez dowodów i zaprzeczyli informacjom, w tym przekazywanym przez republikańskich sekretarzy stanu. Badania konsekwentnie pokazują, że mniej obcokrajowców rejestruje się, aby głosować. Poważną przeszkodą jest każdy cudzoziemiec, któremu grozi postawienie zarzutów karnych i deportacja.
W zeszłym miesiącu podczas przedterminowego głosowania wykryto przypadek głosowania osób niebędących obywatelami, co doprowadziło do postawienia zarzutów karnych w stanie Michigan po tym, jak student z Chin oddał nielegalne wcześniejsze głosowanie.
To pierwsze głosowanie prezydenckie od czasu, gdy cztery lata temu Trump przegrał z Joe Bidenem i podjął różne wysiłki, aby uniknąć wyniku i utrzymać się przy władzy. Skończyło się to brutalnym atakiem 6 stycznia 2021 r. na Kongres USA, mającym na celu wstrzymanie certyfikacji wyników po tym, jak Trump nakazał swoim zwolennikom „walczyć jak cholera”.
Nawet teraz zdecydowana większość Republikanów wierzy w kłamstwo Trumpa, że Biden nie został wybrany zgodnie z prawem, pomimo sondaży, audytów i powtórnych przeliczeń w stanach na polu bitwy, które potwierdziły zwycięstwo Bidena. Sondaż przeprowadzony w zeszłym miesiącu przez Associated Press-NORC Center for Public Research wykazał, że Republikanie są bardziej sceptyczni niż Demokraci co do tego, że ich karty do głosowania zostaną w tym roku prawidłowo policzone.
Republikańscy prawodawcy w kilkunastu stanach przyjęli od 2020 r. nowe ograniczenia dotyczące głosowania, próbując przywrócić zaufanie wyborców do systemu nękanego fałszywymi zarzutami o powszechne oszustwa. Zasady te obejmują skrócenie terminu zamawiania lub zwrotu korespondencyjnych kart do głosowania, ograniczenie dostępności urn wyborczych oraz dodanie wymogów dotyczących dowodu tożsamości.
Pod koniec ubiegłego tygodnia, przed dniem wyborów, Trump w dalszym ciągu wysuwał fałszywe oskarżenia przeciwko niemu podczas wyborów, twierdząc, że zwycięzca prezydenta powinien zostać ogłoszony w wieczór wyborczy, zanim wszystkie głosy zostaną zliczone.
Wiceprezydent Kamala Harris nalegała, aby wyborcy nie dali się nabrać na taktykę Trumpa polegającą na podawaniu w wątpliwość wyników wyborów. Kandydat Demokratów powiedział zwolennikom na weekendowym wiecu w Michigan, że taktyka polega na sugerowaniu ludziom, że „jeśli głosują, ich głos nie ma znaczenia”. Zamiast tego nalegała, aby osoby, które już głosowały, zachęcały do tego swoich znajomych.
Przez cztery lata oszustw wyborczych i teorii spiskowych związanych z głosowaniem lokalni urzędnicy wyborczy spotykali się z prześladowaniami, a nawet groźbami śmierci. Doprowadziło to do dużej rotacji i zwiększonego bezpieczeństwa w biurach wyborczych i lokalach wyborczych, co obejmowało przyciski antypaniczne i szyby zabezpieczone przed manipulacją.
Chociaż nie zgłoszono żadnych poważnych doniesień o jakiejkolwiek szkodliwej działalności cybernetycznej wpływającej na administrację wyborczą, podmioty zagraniczne aktywnie wykorzystywały fałszywe profile i portale społecznościowe do szerzenia ekstremizmu i dezinformacji. W ostatnich tygodniach urzędnicy wywiadu USA przypisali Rosji kilka fałszywych filmów, które rzekomo miały sfałszować wybory w stanach prezydenckich.
W przededniu wyborów wydali wspólne oświadczenie z federalnymi organami ścigania, w którym ostrzegli, że w szczególności Rosja intensyfikuje swoje operacje wywierania wpływu, w tym w sposób mogący nawoływać do przemocy, i prawdopodobnie będzie je kontynuować po zakończeniu głosowania . .
Jen Easterly, najwyższa w kraju urzędniczka ds. bezpieczeństwa wyborów, nalegała, aby Amerykanie polegali na stanowych i lokalnych urzędnikach wyborczych w zakresie informacji wyborczych.
„Jest to szczególnie ważne, gdy wkraczamy w cykl wyborczy z bezprecedensową ilością dezinformacji, w tym dezinformacji prowadzonej przez naszych zagranicznych przeciwników, która jest rozpowszechniana i rozpowszechniana na większą skalę niż kiedykolwiek wcześniej” – stwierdził. „Nie możemy pozwolić, aby nasi zagraniczni przeciwnicy głosowali w naszej demokracji”. (AP)
(To jest nieedytowana i automatycznie wygenerowana historia z kanału Syndicated News, personel LatestLY nie modyfikował ani nie edytował treści)