Wiadomości indyjskie | Adityanath ostro krytykuje Akhilesha za sprzymierzenie się z Congiem; Mówi: „Dziadek wciąż się starzeje”

Mainpuri/Kanpur/Aligarh (UP), 9 listopada (PTI) Główny minister stanu Uttar Pradesh Yogi Adityanath powiedział w sobotę: „Dziadek jest jeszcze dorosły” i potępił szefa partii Samajwadi Akhilesha Yadava za sprzymierzenie się z Kongresem, który „uwięził” Mulayama – powiedział. Singh Yadav w nagłym wypadku” .

Rozpoczynając zjadliwy atak na partię Samajwadi przed wyborami do zgromadzeń, starszy przywódca BJP zwrócił się do obywateli, aby nie pozwalali na rozkwit „czarnych spraw czerwonych czapek”. Czerwony to kolor czapek noszonych przez pracowników Partii Samajid.

Przeczytaj także | Kanada kończy z przyspieszonymi wizami studenckimi: poważna porażka dla indyjskich studentów, gdy kraj kończy swój program wizowy SDS, co to oznacza.

Przemawiając na wiecu wyborczym w Karhal w dystrykcie Mainpuri, Adityanath powiedział: „jego zachowanie jest sprzeczne z uczuciami jego ojca i założyciela SP, zmarłego Mulayama Singha Yadava”.

„SP Ahilesha Yadava gra na kolanach Kongresu. Kongres uwięził Netaji (Mulayam Singh Yadav) w czasie stanu nadzwyczajnego. Netaji zawsze był przeciwko Kongresowi. Zwykł mawiać, że nie powinniśmy pozostać przy nim nawet przez oszustwo. Ale SP jest teraz niedostępny odeszło od wartości i ideałów Netaji”.

Przeczytaj także | Premier Narendra Modi przypuścił zjadliwy atak na Kongres ze strony Nanded przed wyborami do zgromadzenia w Maharasztrze w 2024 r., twierdzą „ofiary wyzysku mieszkańców Maharasztry przez Kongres”.

„Mulayam Singh Yadav jest zraniony działaniami kierownictwa SP. Jego syn obiecał tę partię Kongresowi i jest zdeterminowany, aby zniszczyć SP. Babua (najwyraźniej ma na myśli Akhilesha Yadava) jest jeszcze niedojrzały. Więc czasami to robi rzeczy, które stwarzają problemy dla mieszkańców Mainpuri” – powiedział Adityanath.

Przemawiając na wiecu powiedział, że Ram Manohar Lohia był ideałem Mulayama Singha Yadava. „To Lohia, że ​​prawdziwy socjalista nie jest związany z majątkiem i dziećmi. Ale w SP jedna rodzina chce wszystkich stanowisk” – powiedział.

Przywódca BJP nazwał Partię Samajwadi „Ramdrohi” i zarzucił, że jej przywódcy nie odwiedzili świątyni Ram w Ajodhji w obawie, że będzie to kosztować ich bank głosów.

„Mieszkańcy Karhal powinni im powiedzieć, że jeśli nie potraficie szanować Kryszna-Kanhaiyi, to dlaczego przychodzicie prosić o nasze głosy? BJP obiecał zbudować świątynię w Ajodhji i powiedział, że to zrobiliśmy.

„Shri Krishna-Kanhaiya, przybywamy, będziemy szanować nastroje społeczne również w Mathurze. Czy SP zgadza się z tym? Czy Partia Samajwadi popiera stanowisko rządu w sprawie Mathura-Vrindavan? Chcą głosów, ale szanują Krishna-Kanhaiya. Są w Oni milczą na ten temat” – stwierdził.

Odnosząc się do sprawy dotyczącej gwałtu zbiorowego w Ajodhji, w której BJP zarzuciła, że ​​głównym oskarżonym był członek SP, oraz sprawy gwałtu w Kannauj, w której oskarżono członka SP, Adityanath powiedział: „To są plamy na cywilizowanym społeczeństwie”.

„Niech czarne czyny czerwonych czapek nie rozkwitają. Ci ludzie spiskują, ponownie wpychając Uttar Pradesh w chaos. Ich kłamstwa w wyborach do Lok Sabha zostały zdemaskowane. Zmieść ich w wyborach”.

Adityanath zaatakował Kongres za przyjęcie uchwały w Zgromadzeniu Dżammu i Kaszmiru w sprawie przywrócenia specjalnego statusu byłego państwa, mówiąc: „Bhimrao Ambedkar nie chciał, aby art. 370 został dodany do Konstytucji Indii, ale upór Nehru zmusił go do To. zakończony”.

„Kongres nigdy nie próbował usunąć artykułu 370, ale w interesie kraju premier Modi usunął artykuły 35A i 370. W związku z tym istnieją ogromne możliwości rozwoju. Obecnie do Kaszmiru przybywają miliony turystów”. .

Przemawiając na wiecu w dystrykcie Aligarh, Adityanath podkreślił, że należy podjąć wysiłki w celu zbudowania Uniwersytetu Stanowego Raja Mahendra Pratap Singh w Aligarh, o którym zapomniał Kongres.

Jeśli chodzi o status mniejszości Uniwersytetu Muzułmańskiego Aligarh, premier powiedział, że decyzję o tym podejmie Sąd Najwyższy.

„Taka instytucja, wzniesiona z zasobów Indii i utrzymywana z podatków rządowych, nie rezerwuje dla ludzi zacofanych, kastowych czy plemiennych, ale rezerwuje 50 procent dla muzułmanów.

„Konstytucja Indii zapewnia rezerwację dla osób z kast zacofanych na podstawie raportów Komisji Planowanych Plemion i Mandali, ale dlaczego taka funkcja nie jest dostępna na UAM” – powiedział.

Adityanath stwierdził, że kiedy pieniądze kraju są inwestowane w uniwersytet, ludzie również powinni skorzystać z rezerwacji na tym uniwersytecie.

„Dlaczego to wstrzymano? Ponieważ Kongres, SP i BSP tego nie chcą. Aby chronić swoje banki głosów, ci ludzie igrają z waszymi emocjami oraz jednością i tożsamością narodową” – powiedział.

Wybory odbędą się 20 listopada w dziewięciu siedzibach zgromadzenia stanu Uttar Pradesh. Są to Katehari w Ambedkar Nagar, Karhal w Mainpuri, Meerapur w Muzaffarnagar, Ghaziabad, Majhawan w Mirzapur, Sishamau w mieście Kanpur, Khair w Aligarh, Pulpur w Prayagraj i Kundar w Moradabad.

Osiem z tych stanowisk zwolniło się po tym, jak ich przedstawiciele MLA zostali wybrani na parlamentarzystów Lok Sabha. W siedzibie Sisamy trwa głosowanie, a poseł Partii Samajwadi Irfan Solanki został skazany w sprawie karnej.

Kongres nie kwestionuje sondaży i nie popiera partnera bloku swojej partii, Partii Hindi Samajwadi, podczas gdy BSP ubiega się samodzielnie o wszystkie dziewięć mandatów.

(To jest nieedytowana i automatycznie wygenerowana historia z kanału Syndicated News, personel LatestLY nie modyfikował ani nie edytował treści)



Zrodlo