Zmarł John Robinson, wieloletni trener futbolu uniwersyteckiego i NFL. Miał 89 lat.
Niektórym Robinson był znany jako najlepszy przyjaciel Johna Maddena od czasu, gdy jako małe dzieci przebywali w kościele Matki Bożej Nieustającej Nadziei w Daly City w Kalifornii. Byli dwiema towarzyskimi osobowościami – „dwoma głupkami”, jak lubił żartować Robinson – które kochały futbolu, a później piął się po szczeblach kariery aż na sam szczyt NFL.
Inni Robinson był najbardziej znany jako trener potężnych drużyn USC z lat 70. Jego drużyna w 1978 roku zdobyła tytuł mistrza kraju; jego drużyna z 1979 roku była prawdopodobnie najbardziej utalentowaną drużyną, jaką kiedykolwiek zebrano w futbolu uniwersyteckim.
„Myślę, że jeśli chodzi o trenera Robinsona, zapamiętam to, że poprzeczka była bardzo, bardzo wysoka, jeśli chodzi o oczekiwania, a on był dokładnie w jej środku” – powiedział były gwiazdor USC Paul McDonald, rozgrywający drużyny Robinson’s z 1978 r. tytuł mistrza kraju. „Nie był jednym z tych gości, którzy stali w wieży. Był w środku akcji, demonstrując, jak blokować, jak odbierać piłkę, jak się poruszać. Naprawdę podobała mu się fizyczność gry. To go pociągało i dlatego byliśmy niesamowicie fizycznym zespołem. Zaszczepił całą tę filozofię, polegającą na wykańczaniu innych graczy i to było naprawdę mądre, ponieważ nie wygrywa się gier za pomocą Flasha. Wygrywasz mecze, uderzając ludzi w usta.
John Robinson, jeden z najpopularniejszych i odnoszących sukcesy trenerów piłki nożnej w USC, zmarł dzisiaj (poniedziałek, 11 listopada) w Baton Rouge w Luizjanie z powodu powikłań związanych z zapaleniem płuc. Miał 89 lat.#WalczNa Zawsze pic.twitter.com/tPvQVFBcIO
— Piłka nożna USC ✌️ (@uscfb) 12 listopada 2024 r
W tych Trojanach z 1979 r., napędzanych zalążkiem mistrzowskiej drużyny narodowej z 1978 r., która podzieliła tytuł mistrzowski z Alabamą (zespołem, który w tym sezonie spektakularnie pokonała w Birmingham), reprezentowało czterech członków Galerii Sław Pro Football: Anthony Munoz, Ronnie Lott, Marcus Allena i Bruce’a Matthewsa. Siedem kolejnych z tych trojanów wzięło udział w NFL Pro Bowls: Dennis Smith, Joey Browner, Chip Banks, Don Mosebar, Roy Foster, Hoby Brenner i Charles White. Trzy inni pomógł drużynom wygrać Super Bowls: Keith Van Horne i Jeff Fisher z Chicago Bears z 1985 r. oraz Riki Ellison z trzema zespołami San Francisco 49ers.
Aby umieścić tę grupę w lepszym kontekście, porównaj ją z drużyną Miami Hurricanes z 2001 roku, często uważaną za najliczniejszą drużynę futbolu uniwersyteckiego wszechczasów. Ci Canes, dowodzeni przez Eda Reeda, Andre Johnsona i Clintona Portisa, pojawili się łącznie w 46 Pro Bowls. Zespół Robinsona z 1979 r. zagrał łącznie w 64. Linia ofensywna USC łącznie dała 30. Obaj rozpoczynający grę obrońcy, Allen i White, wygrali Heismans.
„John Robinson był najlepszym głównym trenerem, jakiego kiedykolwiek miałem” – powiedział All-American ofensywny obrońca Van Horne. „Wiedział, kiedy być dla ciebie ostry. Pociągnąłby cię do odpowiedzialności i wiedział też, kiedy cię wypuścić. Pozwolił trenować swoim trenerom”.
„To wszystko był coaching” – powiedział Robinson Sportowiec w 2020 r. „Naprawdę nie były tyle warte, dopóki ich nie złapałem”.
Robinson, ze swoim śmiertelnie poważnym poczuciem humoru, był biegły w łączeniu najlepszych talentów trenerskich i bezproblemowym zarządzaniu nimi.
„To była świetna zabawa z trenowaniem, ponieważ mieliśmy świetnego głównego trenera” – powiedział były trener linii ofensywnej USC, Hudson Houck, który trenował w lidze NFL przez cztery dekady. „John Robinson pozwolił ci trenować. Myślę, że pracowałem z nim przez 16 lat (pomiędzy występami w USC i LA Rams). Byłem drużbą na jednym z jego ślubów. Mogliśmy rozmawiać i kłócić się, a ostatecznie nikt nie był na nikogo zły”.
„Podkreślił zawodników, że każdego dnia będziemy walczyć między dobrem a dobrem” – powiedział Norv Turner, trener zawodników drużyny Trojans w latach 1976–79. „W ten sposób będziemy lepsi. To była pierwsza rzecz, o której mówił na spotkaniach.
Robinson uczęszczał do Oregonu, gdzie grał ciasno. Był członkiem zespołu Rose Bowl z 1958 roku. Został koordynatorem ofensywy Ducks w 1960 r., po ukończeniu studiów, a następnie objął tę samą pracę w USC pod okiem legendarnego trenera USC Johna McKaya w 1972 r. Robinson pomógł Trojanom zdobyć dwa tytuły mistrzowskie w drużynie McKaya na początku lat 70., po czym spędził sezon 1975 w drużynie McKaya. Sztab Maddena Oakland Raiders jako trener biegaczy.
Kiedy McKay opuścił USC, aby trenować drużynę ekspansji NFL Tampa Bay Buccaneers w 1976 roku, zastąpił go Robinson. Jego pierwszy rok trenowania Trojans zakończył się rekordem 11-1 i zwycięstwem w Rose Bowl. Legendarne trojany Robinsona z 1979 r. zakończyły się wynikiem 11-0-1; na początku drugiej połowy zmarnowali prowadzenie 21-0 ze Stanfordem i zakończyli remisem 21-21 po tym, jak Trojans zablokowali bramkę z gry z 39 jardów na trzy sekundy przed końcem.
„To był świetny zespół” – powiedział Ronnie Lott, ochroniarz Hall of Fame Sportowiec w 2020 roku. „Trener Robinson powiedziałby, że możemy zagrać z Ramsami każdego dnia i skopiemy im tyłki. I wiesz co? Myślę, że moglibyśmy. Mówię ci. Nie wiem, czy byśmy ich pokonali, ale rywalizowalibyśmy. Najgorsza drużyna w NFL, pokonalibyśmy ją. Don Mosebar i Bruce Matthews byli rezerwowymi ofensywnymi liniowymi. Mieliśmy kilku świetnych zawodników.”
Robinson opuścił USC dla Rams po sezonie 1982. Poprowadził ich do sześciu sezonów play-off w ciągu pierwszych siedmiu lat, dwukrotnie docierając do meczu o mistrzostwo NFC. Został zwolniony po sezonie 1991 z rekordem kariery 75-68. Nadal jest liderem wszechczasów drużyny Rams pod względem zwycięstw trenerskich, wyprzedzając o jedno miejsce obecnego trenera Seana McVaya, który dołączy do zespołu w poniedziałek.
Robinson powrócił do USC w 1993 r., prowadząc trojany do trzech sezonów AP Top 25 w ciągu pięciu lat, ale został zmuszony do opuszczenia drużyny po sezonie 1997. Później spędził sześć sezonów jako trener w UNLV, gdzie pełnił także funkcję dyrektora sportowego Rebels.
W 2019 roku Robinson powrócił na margines jako starszy konsultant w LSU. Zespół Tygrysów zakończył 15-0 na drodze do zdobycia tytułu mistrza kraju. Przez trzy lata pracował w Baton Rouge w Los Angeles.
„Będzie go bardzo brakować, ponieważ był wspaniałym facetem, z którym można było łatwo się utożsamić” – powiedział McDonald. – Mógłbyś z nim porozmawiać. Nie było go w wieży. Był tam, wśród graczy, mieszał sprawy i pociągał wszystkich do odpowiedzialności. Zawsze można było wejść do jego biura i porozmawiać z nim, miał świetne poczucie humoru. Po prostu potrafił odciążyć się, ułatwiając rozmowę i sprawiając, że była zabawna. Pracowaliśmy jak szaleni, ale bawiliśmy się świetnie. Potrafił wydobyć z ludzi to, co najlepsze, ponieważ poświęcał czas na poznanie wszystkich. To było w nim najfajniejsze. Dla mnie był wspaniałym człowiekiem.”
(Górne zdjęcie Johna Robinsona w Rose Bowl w 1979 r.: Richard Mackson / Sports Illustrated via Getty)