W stanie Ohio Ryan Day znalazł się na „rozdrożu” i Buckeyes zapracował sobie na kilka tygodni pocieszenia

STATE COLLEGE, Pensylwania — Penn State to wspaniały eliksir dla stanu Ohio. Nittany Lions są wystarczająco dobrzy, aby sprawić, że Buckeyes poczują się tak, jakby osiągnęli coś, pokonując ich, ale nigdy nie są wystarczająco dobrzy, aby faktycznie pokonać Ohio State.

Weź udział w dwóch ostatnich posiadaniach w meczu, które trwały 10:13 czasu gry, obejmowały 20 zagrań i nie przyniosły żadnych punktów.

Pierwsza z tych dwóch akcji zakończyła się staniem przy linii bramkowej przez obronę stanu Ohio, zatrzymując Nittany Lions w czterech akcjach po zdobyciu pierwszego gola przy 3. Drugi był wyczerpującym i wysysającym duszę marszem Buckeyes, prowadzeni przez obleganą linię ofensywną i prowadzeni przez zwycięską formację, która zapewniła nie tylko zwycięstwo w pierwszej piątce, ale także kilka tygodni spokoju dla programu i trenera stawiającego czoła większej presji niż ktokolwiek inny w kraju w tym sezonie.

Po sobotnim zwycięstwie 20-13 z numerem 3 w Penn State, które wydawało się bardzo znajome, czwarta w tabeli Buckeyes niekoniecznie wygłosiła dobitne oświadczenie, a raczej wybiła się z liny.

„Byliśmy na rozdrożu” – powiedział trener stanu Ohio, Ryan Day. „To był ważny mecz. Naprawdę nie chcieliśmy tego mówić publicznie. Powiedzieliśmy to za zamkniętymi drzwiami. To był dla nas ważny mecz z wielu powodów.”

Dzień poprawił się do 3-6 w pięciu najlepszych pojedynkach AP na Ohio State.

Oczekiwania wobec Daya i Buckeyes są ogromne. To zespół wart 20 milionów dolarów, w którym znajdują się gracze, którzy mogą już zarabiać na pensjach NFL. Gracze ci dali się przekonać umowom NIL i niedokończonym sprawom – niekoniecznie w tej kolejności – aby powrócić na kolejny rok. Żaden z tych Buckeyes nigdy nie pokonał Michigan. Stan Ohio nie zdobył tytułu Wielkiej Dziesiątki od sezonu pandemii 2020.

ZEJDŹ GŁĘBEJ

Czy sobota była lepszym zwycięstwem Ryana Daya czy gorszą porażką Jamesa Franklina?

Udział w rozszerzonym turnieju College Football Playoff, w którym bierze udział 12 drużyn, jest w stanie Ohio czymś oczywistym, ale po porażce z Oregonem trzy tygodnie temu i ledwo przemknięciu u siebie Nebraski w zeszłym tygodniu… cóż, obecnie w Columbus szybko pojawia się panika.

Nawet jeszcze jedna porażka i awans do play-offu byłby dla Buckeyes niepewną propozycją. Wyobraź sobie, że drużyna Daya przerywa passę trzech porażek z Michigan i gra w Citrus Bowl. Czy to w ogóle byłby zespół Daya?

Wyniki dwóch ostatnich meczów były niepokojące, ale jeszcze bardziej martwiła utrata dwóch lewych wślizgów z powodu kontuzji. Jednostka, która już była uważana za największy znak zapytania w gwiazdorskim ataku, najwyraźniej przeżywa kryzys.

Rozwiązanie: przesunąć obrońcę All-America Donovana Jacksona na lewy obrońca i ponownie ustawić Carsona Hinzmana, środkowego startowego poprzedniego sezonu, który został zdegradowany do rezerwy, na lewym skrzydle Jacksona. Hinzman stracił w tym sezonie pracę na rzecz Setha McLaughlina, który przeszedł z Alabamy. Day powiedział, że zwrócili się do młodszego Hinzmana, ponieważ sztab uważał, że jego doświadczenie będzie ważne w starciu z dobrą obroną w głośnym i wrogim otoczeniu.

„Nie było żadnych obaw, że Carson przejdzie na lewą stronę obrony. Wiedzieliśmy, że będzie dominował” – powiedział Jackson.

Jackson nie grał w wślizg od czasów liceum. „Masz do czynienia z innym personelem. Na gardzie walczysz z zawodnikami ważącymi ponad 300 funtów, a kiedy mijasz blok, robisz dwa kroki, a oni wpadają ci na twarz, próbując cię nagonić lub wykonać jakiś ruch. Przy ataku, stary, jesteś prawie na wyspie. A ty zmierzysz się z facetami, którzy są tak szybcy jak skrzydłowi.

Jackson zmierzył się z jednym z najbardziej dziwacznych podań w futbolu uniwersyteckim – Abdulem Carterem z Penn State – i dwukrotnie został pokonany z krawędzi za worki.

„W żadnym wypadku nie twierdzę, że miałem herkulesowy występ. Wielu chłopaków pomogło mi znaleźć się we właściwym miejscu, ale byłem dumny z tego, czego dokonaliśmy na boisku” – powiedział.

Stan Ohio powinien wyjechać zachęcony.

W zeszłym tygodniu przeciwko Nebrasce obaj niezwykle utalentowani rozgrywający z Ohio, Quinshon Judkins i TreVeyon Henderson, osiągnęli wynik poniżej 3,0 jardów na prowadzenie. Przeciwko obronie Penn State, która zajęła siódme miejsce w kraju z wynikiem 3,18 jarda dozwolonego na prowadzenie, obaj biegli 24 razy z szybkością 6,2 jarda na próbę – także wtedy, gdy tego najbardziej potrzebowali.

Najpierw jednak musiała wykazać się obrona Buckeyes.

zejść głębiej

ZEJDŹ GŁĘBEJ

Ohio State zdobywa ogromne zwycięstwo, ponownie powiększając nieszczęścia Penn State w wielkiej grze: dania na wynos

Po wyłączeniu Drew Allara i Penn State na większą część dnia, Nittany Lions w czwartej kwarcie przegrywali 20-13, a w czwartej kwarcie zdobyli pierwszą bramkę.

Mimo że do tej pory w meczu padł tylko jeden punkt, drużyna Ohio State miała poczucie dużej kontroli. To uczucie nagle zniknęło, gdy Tyler Warren pomknął w kierunku linii bramkowej po jednym z niewielu wybuchowych zagrań, jakie drużyna Nittany Lions wykonała przez cały dzień.

W kolejnych trzech sztukach drużyna Penn State testowała środek obrony Ohio State biegami Kaytron Allen i zdołała pokonać tylko dwa jardy.

„W takich momentach musimy się rozwijać” – powiedział JT Tuimoloau, defensywny pomocnik stanu Ohio. „Wiesz, jeśli unikasz takich chwil, nie jesteś tutaj, aby grać w piłkę nożną Wielkiej Dziesiątki. A dla nas, wiesz, ustaliliśmy, kim są srebrne kule, kim powinniśmy być i do czego jesteśmy zdolni.

Podanie po czwartej próbie nie miało prawie żadnych szans, a defensywni obrońcy Buckeyes tłumili odbierających Penn State, tak jak to robili przez cały dzień.

„To pokazuje, że jest w tym siła charakteru, stanowczość, że nigdy się nie poddaje, że można dać mi cal i będę go bronić” – powiedział Day.

Day najwyraźniej miał wieczną misję udowodnienia siły swojego zespołu, niezależnie od tego, czy Lou Holtz to podkreśla, czy nie. Jeśli postawa defensywna nie wystarczyła, aby Day miał rację, to z pewnością zrobiła to ostatnia jazda Buckeyes.

Zaczęło się, gdy na zegarze pozostały 5:13, po podaniu Willa Howarda z dystansu czterech jardów, który pchnął stosy, a następnie przedarł się przez linię bramkową.

„Nasza linia O jest pod tym względem niewiarygodna” – powiedział Howard. „Najważniejszą rzeczą w tej przewadze było zagranie rozgrywającego w pierwszej akcji”.

Następnie odbyło się dziewięć kolejnych akcji biegowych, żadna nie przekraczała 15 jardów.

„Kiedy pojawiła się sytuacja, w której musieliśmy uciekać, aby wygrać mecz, powiedzieliśmy sobie: daj spokój. To tutaj sprowadzają się wszystkie sesje filmowe, wszystkie nauki i wszystkie praktyki, które wykonujemy” – powiedział Jackson. „Więc mówimy: chodź, poprowadźmy piłkę”.

Na drugim z dwóch bramkarzy Howarda, którzy przejęli trzecią próbę, poślizgnął się, sygnalizując pierwszą próbę. Pochodzącemu z Pensylwanii, który wylądował w Kansas State po tym, jak nie został zwerbowany przez Nittany Lions, pozostało jedynie uklęknąć.

„Chcieliśmy tej gry. Rozmawialiśmy o tym na początku tygodnia” – powiedział Howard. „Będziemy musieli się mocno postarać, aby wygrać ten mecz. Nie ma mowy, żebyśmy przegrali. I tak właśnie graliśmy.”

Oczywiście tak to wygląda w przypadku stanu Ohio przeciwko Penn State. Buckeyes wygrali już osiem spotkań z rzędu. Większość z nich wygląda następująco: Dziwne zagrania – Howard miał w pierwszej połowie dwie straty warte 14 punktów – pod koniec czwartej kwarty wygrywa Ohio State.

zejść głębiej

ZEJDŹ GŁĘBEJ

Snyder: Penn State zmarnowało kolejną szansę na nagrodzenie nadziei fanów

„Prawdopodobnie najbardziej ożywiona szatnia, w jakiej byłem od dłuższego czasu” – powiedział Day.

Buckeyes wracają teraz do domu z dobrą passą i przed sobą meczami z Purdue i Northwestern. W pobliżu Woody Hayes Athletic Center każdy może trochę odetchnąć.

Pozostają jeszcze dwa wyzwania: Indiana nr 13 u siebie 23 listopada (wyobrażacie sobie, że piszecie to zdanie w sierpniu?) i Michigan – co, trzeba przyznać, nie wygląda obecnie na duże wyzwanie.

„Wiele wiąże się z byciem głównym trenerem w Ohio State” – powiedział Day. „Możesz powiedzieć, że ignorujesz wszystko, co się dzieje, ale czytają to twoi zawodnicy, czytają to twoi trenerzy, czytają to twoi pracownicy, czytają to twoje rodziny i w takich chwilach musisz pozostać silny”.

(Zdjęcie: Scott Taetsch / Getty Images)



Zrodlo