Uzbrojone gangi kontrolujące większą część stolicy Haiti ostrzelały dwa samoloty pasażerskie
Stany Zjednoczone wprowadziły 30-dniowe moratorium na wszystkie loty na Haiti po ataku na dwa samoloty komercyjne na międzynarodowym lotnisku w Port-au-Prince. ONZ zawiesiła także loty do kraju karaibskiego.
Od czasu zabójstwa prezydenta Jovenela Moise’a w 2021 r. Haiti pogrążyło się w anarchii i przemocy. Kenijska misja policyjna wspierana przez ONZ nie była w stanie ujarzmić uzbrojonych gangów, które obecnie kontrolują większość stolicy.
ONZ oświadczyła we wtorek, że zawiesi loty na Haiti ze względów bezpieczeństwa, „w oczywisty sposób ograniczając napływ pomocy humanitarnej i personelu humanitarnego do kraju”.
Oświadczenie to nadeszło po tym, jak Federalna Administracja Lotnicza (FAA) powiadomiła wszystkie linie lotnicze z siedzibą w USA, że Haiti jest tymczasowo niedostępne, powołując się na poniedziałkowy incydent na międzynarodowym lotnisku Toussaint Louverture.
Samolot linii Spirit Airlines z Florydy leciał na lotnisko, kiedy został trafiony ostrzałem. Uderzony został także samolot JetBlue lecący z Nowego Jorku. Obie firmy, a także American Airlines, szybko odwołały część lotów do kraju.
Należący do Haiti przewoźnik Sunrise Airways oświadczył, że nie ma to wpływu na jego loty na Florydę i do innych miejsc na Karaibach.
To już drugi raz w tym roku, kiedy uzbrojone gangi zakłócają podróż lotniczą do i z Haiti. Lotniska w Port-au-Prince i Cap Haitien zostały zamknięte na prawie trzy miesiące po serii strzelanin pod koniec lutego, kiedy gangi nalegały na usunięcie pełniącego obowiązki premiera Ariela Henry’ego.
Do poniedziałkowych ataków doszło, gdy tymczasowa rada rządząca Haiti zwolniła pełniącego obowiązki premiera Gary’ego Conille’a i zaprzysiężyła jego następcę, Alixa Didiera Fils-Aime. Żadne z nich nie skomentowało jeszcze strzelanin ani zakazu lotów.
„To był akt terrorystyczny; kraje, które śledzą Haiti i pomagają mu, powinny uznać te uzbrojone gangi za grupy terrorystyczne” – dodał. – powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej Luis Abinader, prezydent sąsiedniej Dominikany. Oba kraje dzielą wyspę Hispaniola na Karaibach.
Szkoły, banki i urzędy rządowe w Port-au-Prince były we wtorek zamknięte, podobnie jak ulice „niesamowicie pusty” AP zgłosiło. Później tego samego dnia na ulicach rozległy się strzały. ONZ szacuje, że uzbrojone gangi kontrolują 85% stolicy.
Fils-Aime obiecał współpracować z siłami zewnętrznymi w celu przywrócenia pokoju i zorganizowania wyborów po raz pierwszy od 2016 r. Departament Stanu USA wezwał go do szybkiego i „zapobiec dalszemu zatorowi”.
„Ostre i natychmiastowe potrzeby narodu haitańskiego nakazują rządowi tymczasowemu przedłożyć zarządzanie nad konkurującymi osobistymi interesami aktorów politycznych” – oznajmił Departament Stanu.
Możesz udostępnić tę historię w mediach społecznościowych: