Ugandyjski polityk opozycji „porwany” w Kenii i osadzony w więzieniu wojskowym

Żona Kizzy Besigye twierdzi, że został on zatrzymany w Nairobi i przetrzymywany w więzieniu w Kampali, i wzywa do jego natychmiastowego uwolnienia.

Według jego żony prominentny ugandyjski polityk opozycji Kizza Besigye został porwany w sąsiedniej Kenii i osadzony w więzieniu wojskowym w Ugandzie.

Winnie Byanyima, dyrektor wykonawcza programu Narodów Zjednoczonych ds. HIV/AIDS (UNAIDS), w poście w serwisie X wezwała rząd Ugandy do natychmiastowego uwolnienia jej męża.

Według Byanyimy został porwany w zeszłą sobotę, gdy przebywał w stolicy Kenii, Nairobi, aby wziąć udział w wydarzeniu promującym książkę innego polityka.

„Teraz otrzymałam wiarygodną informację, że przebywa on w więzieniu wojskowym w Kampali” – napisała. „My, jego rodzina i prawnicy, żądamy spotkania z nim. On nie jest żołnierzem. Dlaczego przetrzymuje się go w więzieniu wojskowym?”

Rząd i wojsko Ugandy nie skomentowały zdarzenia.

Jak powiedział jeden z jego prawników, Besigye ma stawić się w środę przed sądem wojskowym.

„Z najnowszych informacji, jakie mamy, wynika, że ​​Besigye przebywa w celach wojskowych w Kampali, a armia planuje postawić go dzisiaj przed Sądem Wojskowym” – powiedział Erias Lukwago agencji prasowej AFP, cytując źródła wojskowe.

„Nie ustaliliśmy jeszcze postawionych mu zarzutów” – dodał.

Rzecznik ugandyjskiej policji Kituuma Rusoke powiedział agencji prasowej Reuters, że policja go nie ma i nie może komentować miejsca jego pobytu.

Korir Singoei, główny sekretarz spraw zagranicznych Kenii, powiedział lokalnym mediom, że Kenia nie była zamieszana w rzekomy incydent.

Kizza Besigye zostaje aresztowana przez policję podczas zamieszek w Kampali w Ugandzie w lutym 2016 r. [File: Ben Curtis/AP Photo]

W lipcu władze Kenii aresztowały 36 członków partii Forum na rzecz Przemian Demokratycznych (FDC) Besigye, jednej z głównych grup opozycyjnych w Ugandzie.

Następnie zostali deportowani do Ugandy, gdzie postawiono im zarzuty związane z „terroryzmem”.

Na przestrzeni lat Besigye był wielokrotnie aresztowany. Kiedyś był osobistym lekarzem prezydenta Ugandy Yoweriego Museveniego podczas wojny prowadzonej przez rebeliantów, ale później stał się zdeklarowanym krytykiem i przeciwnikiem politycznym.

Czterokrotnie startował przeciwko Museveniemu, który rządzi tym krajem Afryki Wschodniej od 1986 roku. Przegrał wszystkie wybory, ale odrzucił ich wyniki i zarzucał oszustwo i zastraszanie wyborców.

Przez dziesięciolecia rząd Museveniego był oskarżany o powtarzające się naruszenia praw człowieka wobec przywódców i zwolenników opozycji, w tym o nielegalne przetrzymywania, tortury i pozasądowe zabójstwa.

Władze Ugandy odrzuciły te oskarżenia, twierdząc, że aresztowani są przetrzymywani zgodnie z prawem i poddani należytemu procesowi sądowemu.

Zrodlo