Czterech członków As I Lay Dying opuściło zespół w ciągu ostatnich kilku tygodni, ale frontman Tim Lambesis upiera się, że metalcore’owa gra będzie kontynuowana. Piosenkarz ujawnił swoje plany i podzielił się szczegółami odejścia kolegów z zespołu w obszernym oświadczeniu za pośrednictwem Instagrama.
Jak już informowaliśmy, nowi członkowie Ryan Neff (bas, czysty wokal), Nick Pierce (perkusja) i Ken Susi (gitara) opuścili As I Lay Dying kilka tygodni temu. W zeszłym tygodniu odszedł także wieloletni gitarzysta Phil Sgrosso, stwierdzając, że „As I Lay Dying nie zapewnia już zdrowego ani bezpiecznego środowiska dla nikogo zaangażowanego”.
Chociaż Lambesis był notorycznie więziony za próbę wynajęcia zabójcy do zamordowania swojej ówczesnej żony, wydaje się, że niedawne napięcia w As I Lay Dying doprowadziły do masowego exodusu jego byłych kolegów z zespołu.
W swoim liście otwartym Lambesis próbował wyjaśnić kilka szczegółów, przyznając, że on i Sgrosso „nie widzieli już w [eye] osobiście, twórczo lub finansowo.” Podkreślił jednak, że Sgrosso tak naprawdę jako pierwszy opuścił zespół, pomimo tego, jak to wszystko rozegrało się publicznie. To wszystko, zakończył, mówiąc, że nowy album zespołu: Przez nadchodzące burzeukaże się nadal 15 listopada i zapowiada kontynuację As I Lay Dying z „nowym zespołem”.
Pełne oświadczenie frontmana brzmi następująco:
“Cześć wszystkim,
Potrzebowałem trochę czasu, aby przetrawić wszystko, co wydarzyło się ostatnio w AILD. Kiedy się nad tym zastanawiam, z całą pewnością zgadzam się, że panowała niezdrowa atmosfera, która sprawiała, że wyjazd na nową trasę w poprzednim składzie był nierealny. Trudno było rozgryźć nawet najdrobniejsze szczegóły i przyznaję, że potrafię mocno trzymać się mojej wizji przyszłości AILD, nawet jeśli inni uważają, że powinna ona pójść w innym kierunku.
Zasmuca mnie myśl o zachowaniach, komunikacji i wzorcach interakcji, które doprowadziły do odwołania wycieczki. Phil i ja nie widzieliśmy już oczu [eye] osobiście, twórczo lub finansowo. Dyskusje toczące się w tym czasie skłoniły go do podjęcia decyzji o odejściu jako pierwszy, a każdy z członków trasy zdecydował się wkrótce potem, ponieważ nie byli zainteresowani kontynuowaniem działalności bez niego. Niestety, nie była to kolejność upubliczniania wszystkiego, ponieważ niektóre oświadczenia zostały wydane w pośpiechu w odpowiedzi na plotki.
W pełni popieram decyzję każdego z chłopaków o odejściu i uważam, że w tym momencie jest to najlepsze dla wszystkich. Mając to na uwadze, moje drzwi zawsze pozostaną otwarte dla bezpośredniej dyskusji na każdy temat, ponieważ uważam, że zamknięcie komunikacji prowadzi do wielu założeń i własnych problemów.
A teraz, co będzie dalej: AILD powstał w oparciu o wytrwałość i determinację. Każdy, kto pamięta początki z lat 2000–2004, wie, że ponad 20 osób (za które jestem niezmiernie wdzięczny) pojawiło się i odeszło, aby pomóc w urzeczywistnieniu tej wizji, którą noszę w głowie odkąd miał 19 lat. Nie mogę się doczekać zbudowania nowego zespołu i stworzenia atmosfery wsparcia, pozytywnej i sprzyjającej kreatywnemu środowisku.
Przez nadchodzące burze ukaże się 15 listopada. Jestem dumny z tego, co stworzyliśmy i nie mogę się doczekać, aby podzielić się tym z wami wszystkimi”.
Zobacz post na Instagramie Tima Lambesisa poniżej.