Santi Denia rozpoczęła konferencję prasową od przypomnienia wydarzeń w Kastylii-La Manchy i Walencji oraz przekazania przesłania solidarności z poszkodowanymi. Tak się składa, że trzech zawodników Valencii zostało nazwanych Javi Guerra, Mosquera i Diego López. „Federacja rozmawiała z Valencią, a ja z Barają. To wyjątkowy przypadek. Podjęliśmy decyzję, że przyjdą trenować i będą mogli zagrać w weekend. Było to porozumienie między wszystkimi. Co musimy zrobić jest być blisko ludzi, osób dotkniętych”.
Casado, Samu i Cubarsi
O nieobecności Cubasiego. „Liczymy na niego. Jest bardzo blisko absolutnej drużyny. Taki jest cel. Pomógł nam we wszystkim latem”. Mówił także o Samu Omorodionie. „On jest młody, ma 20 lat i jesteśmy zachwyceni, że tu był i pomógł nam zdobyć kwalifikacje. Luis zapytał nas nie o piłkę nożną, ale o to, jak ona wygląda, jak wygląda współistnienie… i my rozmawiałem z nim dobrze. „Oczywiście. Bardzo się z tego cieszę”. Powiedział o zawodniku Barcelony: „Zasłużył na to, jest bardzo poważnym facetem i nikt mu nic nie dał. Jesteśmy zachwyceni, że idzie z Luisem”.
Przyszłość i kontrakt
Mówił o swoim kontrakcie, dając jasno do zrozumienia, że nie zależy mu na przedłużaniu go z roku na rok. „Jestem zachwycony tym, gdzie jestem, jestem szczęśliwy i żyję teraźniejszością. Jestem uprzywilejowany, bycie trenerem to raj w pracy. Jeśli chodzi o kontrakty, czasami nawet nie patrzę na kontrakt, zwykle idziemy na rok z roku na rok nadal jestem zachwycony i do 31 lipca mam połączenie.”
Iker Brawo
Zapytano go, co może wnieść były napastnik Barcelony i Realu Madryt. „Myślę, że rozegrał 30-35 meczów w małych kategoriach. Zadebiutował jako zawodnik do lat 17 w drużynie do lat 19, kiedy byłem w tym pokoleniu, a podczas letnich mistrzostw Europy w drużynie do lat 19 zrobił krok do przodu. Został uznany za najlepszego turnieju. Znamy go dobrze, może dać 9, drugiego napastnika, a nawet 10… Uważamy, że może wnieść duży wkład.
Bacjetic i zagrożenie Serbii
Przyszłość Bacjetica i serbskie zagrożenie są nadal obecne, ale trener jest spokojny. „To jego osobista decyzja, czy zdecyduje się odejść do Serbii. Rozmawiałem z nim przez cały rok i liczymy na niego, wierzymy w to, co może nam dać, ale są scenariusze, na które nie mamy wpływu