Czołowy polityk Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych, spiker Mike Johnson, oparł się wezwaniom do opublikowania raportu analizującego zarzuty wobec Matta Gaetza, który został wybrany przez prezydenta-elekta Donalda Trumpa na prokuratora generalnego.
W raporcie, kierowanym przez Komisję Etyki Izby Reprezentantów, zbadano oskarżenia pod adresem 42-letniego Gaetza, który utrzymywał niewłaściwe stosunki seksualne z nieletnią i brał udział w zażywaniu nielegalnych narkotyków.
Amerykańskie media podały, że raport ma zostać opublikowany w piątek, zaledwie dwa dni po rezygnacji Gaetza z Kongresu.
W piątek Johnson, inny republikanin, powiedział reporterom, że zaleca niepublikowanie raportu, podając jako powód rezygnację Gaetza.
„Zamierzam zdecydowanie zażądać, aby Komisja Etyki nie publikowała tego raportu, ponieważ nie w ten sposób postępujemy w tej Izbie” – powiedział Johnson.
Jednak Demokraci szybko ostro skrytykowali decyzję mówcy. Hakeem Jeffries, przywódca mniejszości w Izbie Reprezentantów, zacytował powiedzenie, że „światło słoneczne jest najlepszym środkiem dezynfekującym”.
„W demokracji przejrzystość jest zawsze najlepszym sposobem działania, szczególnie gdy dotyczy wysokich urzędników rządowych” – powiedział Jeffries, sygnalizując swoje poparcie dla publikacji raportu.
Gaetz, wybrany przez Trumpa na prokuratora generalnego, stanie na czele Departamentu Sprawiedliwości i będzie jednym z najwyższych rangą funkcjonariuszy organów ścigania w kraju.
Jednak zarzuty o molestowanie seksualne podsyciły kontrowersje wokół nominacji Gaetza na to stanowisko: sam Departament Sprawiedliwości wszczął prawie trzyletnie śledztwo w sprawie Gaetza, choć ostatecznie zdecydował się nie wnosić zarzutów.
Gaetz stoi w obliczu spornego postępowania w sprawie zatwierdzenia przez Senat w 2025 r., które ma zdecydować, czy jego nominacja zostanie przyjęta.
System „uzbrojony”?
W kwietniu 2021 r., zaledwie kilka miesięcy po rozpoczęciu śledztwa Departamentu Sprawiedliwości, Komisja Etyki Izby Reprezentantów rozpoczęła własne dochodzenie w sprawie zachowania Gaetza.
„Komitet jest świadomy publicznych zarzutów, że przedstawiciel Matt Gaetz mógł dopuścić się niewłaściwego postępowania na tle seksualnym i/lub zażywania nielegalnych narkotyków, udostępnić nieodpowiednie zdjęcia lub filmy na sali Izby, sprzeniewierzyć stanowe dane identyfikacyjne, przekształcić fundusze kampanii na użytek osobisty i/lub przyjął łapówkę, niestosowną gratyfikację lub niedopuszczalny prezent”, a komunikat prasowy w tamtym czasie czytać.
Gaetz zaprzeczył jednak, jakoby miał dopuścić się jakichkolwiek nieprawidłowości. Podobnie jak Trump oskarżył rywali w rządzie o użycie przeciwko niemu wymiaru sprawiedliwości.
„Wierzę, że w Departamencie Sprawiedliwości są ludzie, którzy próbują uznać za przestępstwo moje zachowania seksualne, wiesz, kiedy byłem samotnym facetem” – powiedział w publikacji Axios w marcu 2021 r.
Nominując w środę Gaetza na szefa Departamentu Sprawiedliwości, Trump przytoczył ich wspólny pogląd, że wykorzystano przeciwko nim system prawny. Prezydent elekt zapowiedział także „desperacko potrzebną reformę”.
„Matt położy kres rządowi zbrojnemu, będzie chronić nasze granice, rozmontuje organizacje przestępcze i przywróci mocno nadszarpniętą wiarę i zaufanie Amerykanów do Departamentu Sprawiedliwości” – oznajmił Trump w internetowym wydaniu oświadczenie.
Sonda pozostaje tajemnicą
Dymisja Gaetza z Izby Reprezentantów w następstwie jego nominacji w środę zakończyła prace Komisji Etyki.
Komisja ma za zadanie zbadać możliwe naruszenia zasad etyki wśród zasiadających w Izbie członków. Teraz, gdy Gaetz nie jest już przedstawicielem, jego ustalenia pozostały w zawieszeniu.
W piątek spiker Izby Reprezentantów Johnson przytoczył te ograniczenia, podejmując decyzję o nienaleganiu na publikację raportu.
Dodał, że planuje nakłonić przewodniczącego Komisji Etyki Izby Reprezentantów Michaela Guesta, aby nie dostarczał raportu Gaetza Senackiej Komisji Sądownictwa.
„Zasady Izby zawsze stanowiły, że były członek nie podlega jurysdykcji Komisji ds. Etyki” – powiedział Johnson.
„Uważam, że jest to straszliwe naruszenie protokołu, tradycji i ducha zasad” – dodał. „Myślę, że byłby to straszny precedens”.
Zaledwie kilka godzin wcześniej Johnson wrócił do Waszyngtonu po wizycie u prezydenta-elekta Trumpa w jego ośrodku Mar-a-Lago na Florydzie. On i Trump nawołują do jedności partii w 2025 r., gdy Republikanie przygotowują się do przejęcia kontroli nad Białym Domem i Senatem, a także nad Izbą.
Kontrowersyjny wybór Gaetza
Gaetz był jednak kontrowersyjnym kandydatem na stanowisko na szczeblu gabinetu, nawet wśród Republikanów.
Na przykład w 2023 r. Gaetz stanął na czele wysiłków zmierzających do usunięcia byłego marszałka Kevina McCarthy’ego, co doprowadziło do tygodniowego impasu w sprawie jego następcy.
Krytycy twierdzą również, że ma minimalne doświadczenie, które kwalifikuje go na stanowisko na szczeblu gabinetu. Już niektórzy republikańscy senatorowie wyrazili wątpliwości co do jego szans na tę rolę.
„Nie sądzę, żeby była to poważna nominacja dla prokuratora generalnego” – powiedziała amerykańskim mediom senator Lisa Murkowski z Alaski. „Nie mogę się doczekać możliwości rozważenia kogoś, kto jest poważny”.
Aby objąć tę funkcję, Gaetz musiałby zostać zatwierdzony przez Senat, w którym Republikanie będą mieli większość 53 na 100 mandatów.
Demokraci naciskają także na swoich kolegów w Senacie, aby upublicznili raport dotyczący etyki Gaetza. W piątek przedstawiciel USA Steny Hoyer powiedział reporterom, że jego zdaniem Senat będzie miał prawo zażądać przedstawienia raportu przed głosowaniem w sprawie Gaetza.
„Z pewnością Senat ma prawo o to wystąpić i szczerze uważam, że Izba powinna to przedstawić. W końcu jest to kluczowa kwestia, którą musi się zająć Senat” – powiedział Hoyer.
Dodał, że jest „głęboko rozczarowany” wyborem prezydenta-elekta Trumpa na stanowisko prokuratora generalnego.
„Nie wiem, ile razy w historii zdarzało się to, gdy kandydat na prokuratora generalnego Stanów Zjednoczonych, szef organów ścigania Stanów Zjednoczonych, miał takie same problemy etyczne i prawne, jak ten kandydat, – powiedział Hoyer.
„To kwestia historyczna”.