Sobotnia noc na żywo wczoraj wieczorem (9 listopada) bawiliśmy się kosztem Hair Metalu. W skeczu zatytułowanym „Sex Rock CD” gospodarz odcinka, komik Bill Burr, tęsknił za czasami „rockowych melodii o szybkim życiu, młodym umieraniu i uprawianiu seksu”.
W skeczu Burr gra ojca pracującego na motocyklu w garażu, gdy jego nastoletni syn (w tej roli New SNL członek obsady Emil Wakim) wchodzi i jest zachwycony gitarowym rockiem, którego słucha jego tata, i wykrzykuje: „Whoa, co to za muzyka? Nigdy wcześniej nie słyszałem czegoś takiego.”
Zdobądź bilety na Billa Burra tutaj
„To prawdziwa muzyka z czasów, gdy dorastałem” – odpowiada bohater grany przez Burra. „Żadnego automatycznego dostrajania, żadnego bełkotliwego rapu, tylko muzycy”. Następnie syn pyta: „Jak to się nazywało?”, a tata odpowiada: „Seks rock z lat 80.!”
Stamtąd ojciec zapoznaje syna z „najlepszym” z tych zespołów, Snake Skin, i nową kompilacją CD, To, co najlepsze w skórze węża: Kings of Sex Rock.
Wtedy właśnie możemy zobaczyć Snake Skina w akcji, granego przez członków obsady Andrew Dismukesa (wokal prowadzący), Sarah Sherman (bas) i Jamesa Austina Johnsona (gitara). Wykonują takie utwory jak „Nah-Nah Train”, będące ukłonem w stronę „Crazy Train” Ozzy’ego Osbourne’a, ale z sugestywnymi tekstami, takimi jak: „Twoje na-nah to pociąg/ A ja jestem pasażerem/ Będę jechał twoim na-nah/ To wyboista podróż/ Na pokładzie twojego na-nah”.
Inne utwory to „Havin’ Sex on an Escalator (Sex-Scalator)” i „Tear It Down”, ku wielkiemu rozczarowaniu syna, który mówi ojcu: „Wow, tato, to było do bani!”
Od tego momentu tata zaczyna ponownie zastanawiać się nad swoim gustem muzycznym, ale nie przed promocją To, co najlepsze w skórze węża Ponownie.
Obejrzyj SNL Szkic do „Sex Rock CD” poniżej i zobacz Billa Burra podczas trasy koncertowej po zachodnim wybrzeżu pod koniec tego miesiąca (odebrać bilety tutaj).