Silvia Arderius przeszła przez mikrofony Deportes COPE Málaga. Po ogłoszeniu ciąży zawodniczka wyjaśnia, jak się czuje po podjęciu tej decyzji i jak profesjonalna zawodniczka zmierzy się z okresem, który wyeliminuje ją z boiska przez cały sezon. Przyznaje, że w kwestiach legislacyjnych jest jeszcze wiele do zrobienia, ale czuje się zaszczycona, że może bez problemu stanąć przed tą decyzją.
decyzja
Arderius opowiada, jak się czuje po ogłoszeniu, że jest w ciąży: „Prawda jest taka, że teraz czuję się całkiem dobrze, pierwszy trymestr jest zawsze trochę bardziej skomplikowany, ale teraz, kiedy już to przezwyciężyłam, czuję się lepiej. Wiedziałam, że mógł przedostać się przez całe to zainteresowanie mediów, można było się tego spodziewać, jest to coś, co nie jest zbyt powszechne w sporcie, a także zapowiadała się niezła wiadomość, jak mówisz, więc cóż, więc się tego spodziewałem wywołać spore zamieszanie.
Arderius ma 32 lata i od zawsze wiedziała, że chce zostać mamą: „Nie sądzę, że jest idealny czas na bycie mamą, prawda jest taka, że jeśli na to będziesz czekać, to nigdy nie nadejdzie, ale cóż, prawda jest taka, że w tej chwili moja sytuacja sentymentalna, zawodowa, społeczna, wszystko spełniło się warunki, które uważałem wraz z partnerem za najodpowiedniejsze. Wiemy, że w sporcie zawsze jest to ryzyko, niedogodność, bo robi się sobie przerwę od sportowego życia na cały rok, sezon, ale cóż, ja już to zrobiłem. mówiłem wam, że ponieważ nie ma idealnego momentu, myślę, że najbliższy był ten. Pod względem społecznym widzę, że ci z nas w środowisku są coraz lepiej przygotowani”.
REAKCJA KLUBU
Costa del Sol, Oprócz pomagania zawodnikowi w tym procesie, jest także świadoma, że traci jednego ze swoich najważniejszych zawodników na cały sezon: „Dla klubu to był szok, prawda jest taka, że to normalne, nikt się tego nie spodziewał, ale cóż, mówiłem już, że najbardziej potrzebna jest normalizacja tego typu sytuacji. Wierzę, że dzień, w którym sportowiec albo zawodniczka zdecyduje się zajść w ciążę i nie musisz na przykład zadawać nam pytania o to, jak klub to przyjął, ponieważ uważam, że właśnie wtedy osiągniemy tę normalność, której się domagamy.
z powrotem na boiska
Arderius wycofuje się z kont w maju, tuż po zakończeniu sezonu. Zapewnia, że nie odchodzi na emeryturę i chce wrócić po porodzie: „Moja intencja jest jasna, chcę być na miejscu jak najszybciej. Specjaliści, z którymi się do tej pory kontaktowałem, zawsze powtarzali mi, że wiele zależy od porodu. W tej chwili robię wszystko, co w mojej mocy, aby ćwiczenia fizyczne, które ci specjaliści, o których ci mówię, z którymi się konsultuję. Pracuję fizycznie i na siłowni jak dotąd z praktycznie całkowitą normalnością. a moją intencją jest utrzymanie jak najlepszej formy, aby nadchodząca chwila światła, a zwłaszcza w okresie rekonwalescencji poporodowej, nastąpiła możliwie najszybciej. Ale dużo zależy od porodu. Jak to działa, jak może lub nie może być skomplikowane. Po prostu sytuacje, które zdarzają się w regularnych dostawach i które wpływają nieco na dostępność. Czekam, nie wiem, trzy miesiące, cztery miesiące, to trochę mniej niż termin, który mi wyznaczyli. To może być gotowy na wrzesień, koniec września, może już gotowy do gry.
NIEWYSTARCZAJĄCE PRAWO
Przepisy dotyczące sportu w tych przypadkach wciąż mają wiele do zrobienia, zwłaszcza w przypadku piłki ręcznej, sportu, który w Hiszpanii nie jest regulowany jako zawodowy: „Nie uregulowaliśmy tego w jakiś szczególny sposób, jak miało to miejsce na przykład w świecie piłki nożnej, odkąd podpisali układ zbiorowy. Rządzą nami ci, którzy mają szczęście i mamy umowy o pracę w ramach ubezpieczenia społecznego, tak jak inni pracowników, chociaż oczywiście nasza działalność nie przypomina działalności żadnego innego pracownika, więc istnieje szereg warunków, które komplikują sprawę, w cudzysłowie. W tym przypadku idę do mojej firmy ubezpieczeniowej, aby oceniła to jako ryzyko ciąża ze względu na działalność, którą wykonuję, na co teraz czekamy, bo jak słusznie wspomniałaś, trochę to trwa, a potem zostanie oceniona jako ciąża wysokiego ryzyka, co rozumiem. nie będzie żadnego problemu, bo to najbardziej logiczne, udać się do ZUS i poprosić o urlop ciążowy.
logistyka po ciąży
Zarówno Silvia, jak i jej partner są zawodnikami piłki ręcznej i należą do tego samego klubu. Kiedy wrócą do rywalizacji, czeka ich kolejna przygoda – łączenie zawodowego sportu z macierzyństwem i logistyką podróży: „Kiedy nadejdzie czas, staniemy w obliczu sytuacji, w której oczywiste jest, że obaj jesteśmy nadal aktywnymi graczami To nie będzie łatwe. Tam będziemy musieli porozmawiać z klubem, ponieważ będziemy potrzebować pewnych warunków, aby w ten czy inny sposób dostosować się do nas. aby ułatwić logistykę, bo inaczej będzie to dość skomplikowane. Odnosząc się do całego tematu podróży, o którym wspominasz, zaistnieje pewna sytuacja, w której będziemy musieli postępować inaczej niż jesteśmy przyzwyczajeni. Poza tym jesteśmy klubami, które nocą jeżdżą autobusem przez 12 godzin i tak dalej. Oczywiście będziemy musieli poszukać jakiejś alternatywy zgodnej z klubem, która w jak najmniejszym stopniu będzie wpływać na codzienne życie zespołu”..