Shane Steichen wysyła jasny komunikat w sprawie Joe Flacco po niedzielnej porażce

(Zdjęcie: David Berding/Getty Images)

Indianapolis Colts w tym sezonie notują wzloty i upadki.

Zespół Shane’a Steichena przez większą część kampanii pozostawał niezauważony, a mimo to ma bilans 4-5 i ma szansę na awans do play-offów.

Dlatego pomimo niedzielnych zmagań na razie będą nadal walczyć z Joe Flacco.

Zapytany, czy nadal uważa, że ​​Flacco dał im największą szansę na zwycięstwo, główny trener zgodził się (za pośrednictwem Jamesa Boyda):

„Tak, teraz tak” – powiedział.

Jednak fakt, że powiedział „w tej chwili”, może wiele powiedzieć o sytuacji.

Niektórzy myśleli, że zespół już skończył z Anthonym Richardsonem, ale wygląda na to, że nie są jeszcze gotowi z niego zrezygnować.

Colts są wystarczająco dobrzy, aby przejść do play-offów, nawet pomimo problemów Richardsona.

Flacco to sprawdzony weteran i każdy wie, co może wnieść do gry.

Gra podań powinna być bardziej płynna, gdy znajduje się za środkiem, ale potrafi też odwracać piłkę.

Poza tym nie jest mobilnym graczem jak Richardson i zbieranie jardów nogami raczej nie wchodzi w rachubę na tym etapie jego kariery.

Jeśli naprawdę wierzą w tę grupę i w jej zdolność do natychmiastowego zwycięstwa, muszą dalej z nim walczyć.

Jeśli jednak straty zaczną rosnąć, a play-offy będą wydawać się odległe, powinni wrócić do swojego poprzedniego wyboru nr 4.

Richardson zawsze wiązał się z wysokim ryzykiem i wysokimi nagrodami, więc zespół będzie musiał wykazać się dużą cierpliwością, jeśli chodzi o jego dalsze losy.

NASTĘPNY:
Shane Steichen ogłasza decyzję QB po porażce z Vikings



Zrodlo