Nagle zwołana na jutro rozprawa w sprawie uwięzionego Seana „DIddy” Combsa dotyczącego handlu ludźmi w celach seksualnych może okazać się istotnym punktem zwrotnym dla przyszłorocznego procesu i biura prokuratora amerykańskiego, które wkrótce będzie miało nowego szefa.
W pozwie złożonym pod koniec 15 listopada obecny prokurator USA Damian Williams ujawnił, że prokuratorzy posiadali notatki z więzienia i nagrania piosenkarza „I’ll Be Missing You”, rzekomo „nieustannego wysiłku”, aby opłacić potencjalnych świadków, wykonywania niedozwolonych rozmów zewnętrznych i prób zamknięcia więzienia. w dół innych potencjalnych świadków.
„Po osadzeniu oskarżonego w areszcie śledczy BOP (Bureau of Prisons) odzyskali… notatki z celi oskarżonego podczas zaplanowanej wcześniej ogólnokrajowej kontroli obiektów BOP” – nalegali pod koniec zeszłego tygodnia federalni (przeczytaj to tutaj) i zapewniają, że materiał został przejrzany przez niezależny „Zespół Filtrujący” i poddany przeglądowi informacji poufnych.
Mimo to obrona Combsa dzisiaj wrzeszczy o naruszeniu Konstytucji.
„Obrońca dowiedział się niedawno, że prokuratorzy są w posiadaniu poufnych materiałów klientów adwokata, w tym własnych pisemnych notatek oskarżonego” – napisali obrońcy Marc Agnifilo i Teny Geragos do sędziego Aruna Subramaniana wczesnym poniedziałkiem (przeczytaj list obrony Combs tutaj) ich niesławnego 55-letniego klienta, któremu grozi dożywocie za kratkami, jeśli zostanie uznany za winnego w procesie, który ma się rozpocząć 5 maja 2025 r.
Po wybuchowym i szybko rozstrzygniętym procesie o gwałt i molestowanie wniesionym przez byłą dziewczynę Cassie Ventura w zeszłym roku oraz stale rosnącej liście spraw cywilnych, Diddy został aresztowany 16 września w holu nowojorskiego hotelu. Oskarżony o ściąganie haraczy, handel ludźmi w celach seksualnych i transport w celu prostytucji w ramach swoich napędzanych narkotykami i nagrywanych na wideo „dziwaków”, jak sam siebie określa „dziwaków”, Combs został natychmiast umieszczony w hardcorowym Metropolitan Detention Center na Brooklynie.
Nawet obiecując wpłacenie kaucji w wysokości 50 milionów dolarów, areszt domowy i nierozmawianie z nikim poza rodziną i prawnikami, Combs już dwukrotnie sprostał pragnieniu tymczasowego zwolnienia. Trzecia rozprawa w sprawie kaucji wyznaczona jest na 22 listopada, ale jutrzejsza sesja może ją unieważnić, jeśli tak postanowi sędzia Subramanian. Albo nie – w swoim zgłoszeniu z 15 listopada prokuratorzy przytaczają swoje wcześniej skuteczne argumenty przeciwko wypuszczeniu Diddy’ego, a także wzmocnienie, które według nich nowe Biuro Więzienia uzyskało z ujawnionych materiałów.
Prawnicy Combsa z pewnością chcą nakłonić sędziego do wypuszczenia ich klienta, nawet gdyby musieli owinąć go flagą, aby się tam dostać.
„To przeszukanie i zajęcie stanowi naruszenie praw pana Combsa wynikających z czwartej, piątej i szóstej poprawki” – dodali prawnicy, skutecznie starając się o przesłuchanie w tej sprawie na 19 listopada w sprawie materiałów usuniętych z celi mocno oskarżonego Combsa. „Co więcej, ukierunkowane zajęcie produktów pracy i uprzywilejowanych materiałów tymczasowo aresztowanego – stworzonych w ramach przygotowań do procesu – jest oburzającym zachowaniem rządu, stanowiącym istotne naruszenie należytych procedur”.
Prokuratorzy mają nieco ponad godzinę w poniedziałek, aby odpowiedzieć przed sądem w Nowym Jorku.
Sędzia Subramanian powiedział, że „Trybunał przeprowadzi rozprawę w tej sprawie jutro, 19 listopada 2024 r. o godzinie 15:00 w sali sądowej 15A gmachu sądu Daniela Patricka Moynihana, 500 Pearl Street, Nowy Jork, Nowy Jork, chyba że strony wspólnie zamiast tego zgodzić się na zdalną konferencję.”
„Próbując uniknąć monitorowania organów ścigania, oskarżony między innymi organizował kampanie w mediach społecznościowych, które, jego własnymi słowami, miały na celu zepsucie ławy przysięgłych; podjął wysiłki w celu publicznego ujawnienia materiałów, które uważa za pomocne w jego sprawie; i kontaktowałem się ze świadkami za pośrednictwem osób trzecich” – twierdzą federalni w mocno zredagowanym sprzeciwie wobec trzeciej i ostatniej próby zwolnienia Combsa za kaucją.
Co bardziej złowrogie, niemal całkowicie zredagowana rozmowa telefoniczna z 4 października dotycząca uwięzionego Cobsa i „jednego z jego dorosłych synów” „jasno wskazuje, że celem oskarżonego jest szantażowanie ofiar i świadków, aby zamilkli lub złożyli zeznania pomocne dla jego obrony”.
„Rząd nie ujawniał wcześniej tych nagrań ze względu na toczące się dochodzenie, ale robi to teraz, biorąc pod uwagę niedawną eskalację wysiłków oskarżonego mających na celu wywarcie wpływu na skład ławy przysięgłych w tej sprawie karnej” – stwierdzają prokuratorzy w nieco zredagowanym przypisie w swoim 30- spis stron, poparty licznymi eksponatami.
Mimo to biuro prokuratora SDNY nie odpowiedziało na żądanie sędziego. Biuro, które wkrótce będzie kierowane przez kandydata Donalda Trumpa i byłego przewodniczącego SEC Jaya Claytona, samo biuro również nie odpowiedziało na prośbę o komentarz wysłaną przez Deadline. Jeśli i kiedy prokuratorzy coś powiedzą, ten post zostanie zaktualizowany.
Od czasu aresztowania dwa miesiące temu sytuacja Combsa stale się pogarsza.
Najpierw było samo aresztowanie, potem pojedyncza odmowa zwolnienia przed procesem, a w miarę narastania liczby spraw cywilnych seria potknięć legendarnego niegdyś marketera, by przejąć kontrolę nad narracją na temat jego rzekomych zbrodni. Na początku tego miesiąca Combs i jego zespół obrońców ponieśli dużą porażkę, gdy sędzia Subramanian odrzucił ich wniosek o wydanie nakazu milczenia wobec świadków i innych osób, zarówno w jego sprawie karnej, jak i kilkudziesięciu sprawach cywilnych toczących się przeciwko niemu.
We wtorek sytuacja może się powtórzyć.