Na filmie to stało się wirusowe na TikTokuMónica, kobieta z Kadyksu, która zdecydowała się opuścić ojczyznę w poszukiwaniu nowych możliwości pracy, swobodnym i pełnym emocji tonem wyjaśniła, co sama nazwała „przekleństwem mieszkańca Kadyksu”. Jej historia, opowiedziana z humorem, ale także z nutą nostalgii, głęboko odbiła się echem wśród wielu innych mieszkańców Kadyksu i Andaluzji, którzy utożsamiają się z tym samym uczuciem rozczarowania i tęsknoty, jakiego doświadcza Monica. „Klątwa”, o której mówi, nie jest mistycznym potępieniem, ale bardzo realnym uczuciem, które wielu odczuwa, opuszczając wybrzeże Kadyksu, jego plaże i mieszkańców, w poszukiwaniu pracy w innych częściach Hiszpanii.
„Klątwa Kadyksu” według Móniki odnosi się do pewnego rodzaju ironicznego losu, który dotyka tych, którzy zmuszeni są opuścić swoje rodzinne miasto Kadyks w poszukiwaniu pracy, by odkryć, że choć praca może zmienić jego życie, tęsknota bo dom nigdy całkowicie nie znika. W swojej historii Mónica wyjaśnia, że na początku jedyne, czego pragnie, to znaleźć „dobrą pracę na zewnątrz”, oczyścić głowę, zarobić trochę pieniędzy i być może oderwać się od rutyny. Ale kiedy w końcu się wydostanie, to, co uważał za uwolnienie, zamienia się w emocjonalną pułapkę.
„Klątwa Kadyksu spotyka mnie” – komentuje na nagraniu Mónica z tonem komicznej desperacji. „Kiedy tam jesteś, mówisz: «Sram się», zobaczmy, czy dostanę dobrą pracę na zewnątrz, wyjdę stąd, oczyszczę głowę i zarobię pieniądze… i ja wyjdę w środku sezonu.”
Jednak, jak to często bywa w historiach wielu mieszkańców Kadyksu, którzy zostali zmuszeni do emigracji, rzeczywistość nie jest taka prosta. Kiedy Monica pracuje na zewnątrz, „klątwa” zaczyna być oczywista. „A kiedy to wyjdzie, odchodzisz i pracujesz gdzie indziej, a ja się sram. Co ja znowu chcę tu robić?”, Mówi, okazując swoją frustrację. Reakcja, choć lekka, odzwierciedla bardzo powszechne uczucie wśród tych, którzy czują się wypędzeni ze swojego domu, zwłaszcza gdy po trudach wyjazdu powrót staje się jeszcze bardziej pożądany.
„przekleństwo Kadyksu”
Tęsknota za powrotem na plażę, do słońca Kadyksu, do domowego jedzenia i ciepła ludzi, staje się dla Moniki rodzajem emocjonalnego uzależnienia. „Tęsknię za plażą, tęsknię za jedzeniem” – komentuje, pokazując tę instynktowną więź, jaką wielu mieszkańców Kadyksu łączy ze swoją ziemią, tak odmienną od tego, co mogą znaleźć w innych miejscach. „Klątwa” w tym przypadku to nie tylko kwestia dystansu fizycznego, ale także emocjonalnego odłączenia odczuwanego z dala od życia i atmosfery tak charakterystycznej dla Kadyksu.
„No cóż, nie tylko mi się to przytrafia, każdemu się to zdarza” – mówi Monica na końcu swojej historii. I rzeczywiście, nie jest sama w swoim doświadczeniu. „Klątwa Kadyksu” to rzeczywistość, którą podziela wiele osób, które z powodów zawodowych lub osobistych musiały opuścić swoje nadmorskie miasto, aby zdać sobie sprawę, że niezależnie od tego, jak bardzo będą się starały, nigdy nie będą w stanie całkowicie uciec od telefon do ich domu. Plaża, ludzie, jedzenie… wszystko, co definiuje życie w Kadyksie, wydaje się być magnesem przyciągającym tych, którzy odważą się to zostawić.
Nie minęło dużo czasu, zanim film Moniki stał się wirusowy, a komentarze użytkowników TikTok były natychmiastowe. Wielu utożsamiło się z jego historią i podzieliło się własnymi doświadczeniami. Mieszkańcy Kadyksu, Andaluzji i ci, którzy kiedykolwiek mieszkali na wybrzeżu Costa de la Luz, zasypywali komentarze podobnymi historiami. „Całkowicie zidentyfikowany” – mówi jeden z użytkowników. „Ja też wyjechałem, ale Cádiz zawsze do mnie dzwoni” – mówi inny. Nostalgia mieszkańców Kadyksu za swoją ziemią wydaje się być wspólnym tematem, który jednoczy wszystkich, którzy kiedykolwiek porzucili słońce i fale w poszukiwaniu pracy.
Ponadto w niektórych komentarzach pojawiają się zabawne anegdoty na temat tego, co robi się, aby złagodzić tę tęsknotę. „Jedyne, co mnie pociesza, to to, że za każdym razem, gdy wracam do Kadyksu, spotkanie z plażą i przyjaciółmi jest uczuciem nie do opisania” – wspomina inny użytkownik, podczas gdy inni pamiętają kulinarne rozkosze, których nie znajdą gdzie indziej.
Sąsiad z Kadyksu
To, co Monica opisuje w swoim filmie, pod wieloma względami jest odzwierciedleniem emocjonalnej rzeczywistości, która dotyka wiele osób zmuszonych do opuszczenia swoich domów z powodu okoliczności od nich niezależnych, takich jak brak pracy lub potrzeba nowych możliwości. Poczucie uwięzienia pomiędzy dwoma światami – miejscem, do którego należymy i miejscem, w którym musimy być – dotyka nie tylko mieszkańców Kadyksu, ale także mieszkańców całej Hiszpanii, którzy z różnych powodów muszą wyemigrować.
Jednak „przekleństwo Kadyksu” nie jest wyłącznie negatywne. W pewnym sensie to poczucie przynależności i miłość do ojczyzny nadaje również sens tożsamości Kadyksu. Chociaż Móniki nie ma, jej miłość do Kadyksu pozostaje nienaruszona i to połączenie sprawia, że jest silna. W końcu „przekleństwo” związane z koniecznością wyjazdu przypomina także, jak bardzo cenimy to, co mamy, gdy jesteśmy z dala od domu.