Hiszpański napastnik Samu Omorodionajeden z najdroższy sub 21 na świecie i wspaniała sensacja po zdobyciu gola dla Porto opuścić Atlético Madryt bez debiutumówił o możliwości powołania przez Luisa de la Fuente do hiszpańskiej drużyny seniorów.
Bóg pokaże, czy nadszedł czas, aby przejść do drużyny seniorskiej. Wszyscy wiedzą, że byłby to dla mnie powód do dumy.
„Nie myślę o tym zbyt wiele, skupiam się na Porto. Bóg pokaże, czy nadszedł czas, aby przejść do drużyny seniorów. Wszyscy wiedzą, że dla mnie byłaby to duma, ale nie skupiam się na że jestem skupiony na pracy, aby dać z siebie wszystko i z każdym dniem być lepszym zawodnikiem” – zadeklarował 20-letni piłkarz urodzony w Melilla 5 maja 2004 r.
„Smoczy Król” z Portoco za suma 11 goli w 11 meczach z „Dragoesami” zauważył, że „Bóg powie mi to, co najlepsze i we właściwym czasie. Jestem bardzo spokojny w sprawie kadry narodowej i wiem, że prędzej czy później nadejdzie moja szansa. Doceniam to, że słowa, które wypowiedział De la Fuente i, jak powiedział, musimy kontynuować tę passę, aby mieć szansę. Ostatecznie hiszpańska drużyna jest mistrzem Europy, a osiągnięcie tego celu nie jest łatwe.
Omorodion rozpoznany w „Magazyn Smoki” Co „Chcę być najlepszym graczem na świecie” i że „Mam w głowie bardzo jasny cel i nie przestanę walczyć, dopóki go nie osiągnę”.
Nie powinienem zbytnio cenić tego, co ludzie o mnie mówią. Powinienem wykonywać swoją pracę na boisku, pomagać mojemu klubowi i reprezentacji.
Napastnik, który z Hiszpanią zdobył złoto olimpijskie, przyznaje, że „nie powinienem zbytnio cenić tego, co ludzie o mnie mówią. Powinienem wykonywać swoją pracę na boisku, pomagając mojemu klubowi i reprezentacji”.