Los rzuty piłką tenisową Stały się stałe ostatni sezon w Bundeslidze zaprotestować przeciwko inicjatywie zezwalającej klubom na inkorporację kapitału prywatnego.
Niezadowolenie, które zdaje się przeniosło się w tym sezonie na boiska Ligue 1. Mecz Lens – Nantes został przerwany w 12. minucie. Lokalni kibice zalali boisko piłkami tenisowymi, aby wyrazić swoje niezadowolenie z kierunku, jaki podjęła liga francuska.
„Jego menadżerowie doprowadzają do wściekłości tłum. Dziękuję LFP” – czytamy na głównym banerze. Wraz z nim można było odczytać wszelkiego rodzaju wiadomości: „Nacisk w klubach”; „podwyżka wynagrodzeń menedżerów”; „harmonogram meczów”; „kara zbiorowa”; „Komisja Dyscyplinarna”; „zarządzanie prawami telewizyjnymi”
Wreszcie można było grać w tę grę… pod groźbą zagrożenia. „W przypadku kolejnej przerwy mecz zostanie trwale przerwany” ostrzegali z systemu nagłośnieniowego Bollaert.
Według „RMC” to, co się wydarzyło, nie jest odosobnionym wydarzeniem. Zespół Red Star-Troyes z Ligue 2 zatrzymał się już w piątek po tym, jak kibice rzucili na boisko piłki tenisowe. We wrześniu zatrzymano także Lorient-Red Star.
Główne niezadowolenie, zawsze według „RMC”, następuje w związku ze zmianą rozkładów jazdy i kalendarza na wniosek „beIN Sports”. Warto jednak pamiętać, że w tym samym tygodniu przeszukano dom prezydenta Ligue 1 Vincenta Labrune, po porozumieniu z CVC.