Rozmowa AI znajduje swój dom na podwórku Hollywood podczas festiwalu Infinity

W ciągu ostatnich kilku lat dyskusja na temat sztucznej inteligencji była praktycznie nieunikniona w każdej dziedzinie gospodarki, a zwłaszcza w rozrywce. Podwójne strajki w 2023 r. stawiają tę technologię w jasnym świetle, a seria porozumień podjętych w ciągu roku od osiągnięcia pokoju na rynku pracy dostarcza więcej wskazówek na temat tego, jak zmienia ona krajobraz.

W tym miesiącu na historycznym skrzyżowaniu Hollywood i Vine, niedaleko budynku Capital Records i teatru Pantages, rozmowa o sztucznej inteligencji znalazła swój dom na podwórku branży na Infinity Festival. Rozpoczęła się zaledwie kilka godzin po wstrząsie związanym z dniem wyborów, siódma doroczna edycja festiwalu zgromadziła różne środowiska reprezentujące branżę rozrywkową i technologiczną, próbujące zorientować się w zmieniającym się świecie.

Wydarzenie, któremu współprzewodniczą dyrektor techniczny Sony Imageworks Mike Ford i szefowa produkcji Mandy Tankenson, gościło pioniera efektów wizualnych Roba Legato; Dyrektor naukowy AGBO Dominic Hughes, znany badacz sztucznej inteligencji, niedawno mianowany na swoje stanowisko przez Russo Bros. po okresie pracy w Apple; oraz starsi dyrektorzy z Nvidii, HP, Amazon, Epic Games i innych firm. Shogun współtwórcy Rachel Kondo i Justin Marks zastanawiali się także nad tym, jak technologia umożliwiła ich programowi z napisami bez głównych gwiazd przebicie się do sukcesu, który zdobył nagrodę Emmy.

Firma Deadline była prezentującym sponsorem medialnym tegorocznego festiwalu.

Specyficzny duch Infinity, który po raz pierwszy odbył się w hotelu Aster, objawił się w wydarzeniach, które zarezerwowały jego terminy w dniach 6-9 listopada. Na imprezie z okazji otwarcia na dachu Aster wśród kilkudziesięciu uczestników trupę reprezentowali wykonawcy z Kooza Cirque du Soleil. Ostatniego dnia pokaz nowej wersji filmu Star Trek: Film: Wydanie reżyserskiewzbogacając film Roberta Wise’a z 1979 r. o 4K DolbyVision i Dolby Atmos, po aukcji setek rekwizytów z oryginału Gwiezdny Trek serial telewizyjny. W ramach aukcji Julien’s Auctions pod mrugającym hasłem „Bid Long & Prosper” zebrano przyciągającą wzrok kwotę 3,6 miliona dolarów.

Trzon wydarzenia stanowiła jednak rozmowa AI. W niektórych momentach oznaczało to demonstrację tego, jak technologia sprawia, że ​​praca staje się bardziej wydajna i innowacyjna, a także niepewne poczucie, że może przynieść korzyści bez cięć siły roboczej, których od dawna obawiano się. Hughes, który wykłada na Uniwersytecie Stanforda i od dziesięcioleci bada modele sztucznej inteligencji, kładł nacisk na wysuwanie twórców na pierwszy plan. Porównuje obecność sztucznej inteligencji do posiadania „1000 bardzo chętnych stażystów” do dyspozycji, argumentując, że dynamika nadal wymaga dużego nadzoru ze strony człowieka.

Licencje i prawa są jednak bardziej skomplikowane, a wzorce dopiero zaczynają się wyłaniać. Panel moderowany przez pracownicę Deadline i reporterkę telewizyjną Katie Campione zbadał złożoność, w niecałą godzinę wnosząc znaczny wgląd w sprawę.

Matthew Dysart, prawnik w Greenberg Glusker; Natalie Bruss, założycielka i specjalistka ds. innowacji w Range Media Partners; oraz Chris Giliberti, współzałożyciel i dyrektor generalny firmy Avail zajmującej się sztuczną inteligencją omawiali, w jaki sposób twórcy, artyści, wydawcy i inne talenty mogą uzyskać cytowanie i wynagrodzenie za swoją pracę.

„Najlepszym sposobem przygotowania się na nieznane jest ochrona przyszłego scenariusza dotyczącego praw na niższym szczeblu łańcucha dostaw” – stwierdził Dysart. Dodał, że rozmowy z platformami technologicznymi, studiami, gildiami i twórcami były „dalekosiężne i ambitne”. Nie chcąc podawać zbyt szczegółowych terminów, stwierdził, że jego celem jest zapobieganie „wykorzystywaniu i zepchnięciu na bok” osobistości z branży, jak ma to miejsce w przypadku wielu tradycyjnych wydawców. (Dow Jones i New York Times Co. złożyły niedawno pozwy przeciwko firmom zajmującym się sztuczną inteligencją, wnosząc tę ​​właśnie skargę.)

Branża rozrywkowa, stwierdził Dysart, „jest bardzo świadoma tej historii i bardzo aktywnie skłania się ku kształtowaniu nowego reżimu prawnego, który zapobiegnie całkowitemu pozbawieniu środków do życia znacznie większego ekosystemu twórców, talentów i twórców danych wszelkiego rodzaju” dzięki tej nowej technologii.”

Opierając się na obserwacjach Gilibertiego na temat podejścia Netflix do zawierania transakcji w erze transmisji strumieniowej, Bruss stwierdził, że można z tego wyciągnąć wnioski w miarę coraz większej komercjalizacji sztucznej inteligencji. „Wiele osób, które zawarły te gigantyczne transakcje z góry, być może nie zdawało sobie wówczas sprawy z konsekwencji tego, że jeśli na początku wszyscy będą mówić „tak”, a nie „nie”, wszystkim innym będzie bardzo trudno wrócić do formy. zakończy się w przyszłości” – powiedziała. „Teraz próbujemy się dowiedzieć, w jaki sposób najwcześniejsze talenty mogą faktycznie stać się częścią tego procesu?”

Zrodlo