MANILA, Filipiny – Członkowie rodzin ekshumowanych szczątków na cmentarzu miejskim Barangka w Marikinie rozbili w piątek obóz przed biurem administracyjnym cmentarza, aby wyrazić obawy dotyczące nieuprawnionych ekshumacji.
Dotknięte rodziny stwierdziły, że nie zostały poinformowane o ekshumacjach, co było dla nich zaskoczeniem, gdy odkryły, że grobowce ich zmarłych są puste, brakuje im nagrobka lub są oznaczone inną nazwą.
Marivic Bedico, krewna jednego z ekshumowanych szczątków, wyraziła swoją frustrację, stwierdzając, że nie ma pojęcia, gdzie obecnie znajdują się szczątki jej ojca.
„Usuwali szczątki naszych zmarłych członków rodziny, a moje znajdowały się tuż z przodu. Mogli o tym napisać, bo ja też mieszkam w Barangce. Jestem naprawdę sfrustrowany, ponieważ mój ojciec nie ma już tam nagrobka; wygląda na to, że w tym miejscu pochowano kogoś innego” – powiedział Bedico w piątkowym wywiadzie dla INQUIRER.net.
Według Bedico jej rodzina straciła szczątki trzech zmarłych krewnych: ojca, siostry i siostrzenicy.
Kontynuacja artykułu po tym ogłoszeniu
Ponadto ubolewała, że w zeszłym roku uiściła opłatę za przetrzymanie w wysokości 100 P, ale dowiedziała się, że szczątki członków jej rodziny zostały ekshumowane i nie wie, gdzie obecnie się znajdują.
Kontynuacja artykułu po tym ogłoszeniu
Jednak w środowym wywiadzie urzędnik administracyjny cmentarza miejskiego Barangka, Reynato Beltran, wyjaśnił, że szczątki przekraczające pięcioletni limit należy ekshumować ze względu na pojemność cmentarza wynoszącą 5000 grobów i nie ma możliwości odnowienia lub zatrzymania.
PRZECZYTAJ: Na cmentarzu publicznym w Marikinie ekshumowano 800 worków ze szczątkami ludzkimi
Eddie Pelueta, inny zaniepokojony członek rodziny, zastanawiał się, w jaki sposób administracja cmentarza może zagwarantować, że szczątki zmarłego pozostaną nienaruszone po ekshumacji.
„Skąd możemy być pewni, jeśli wszystko pomieszali? Mogli usunąć wszystkie kości na raz, po prostu ułożyć je w stosy i włożyć do worków. Co gorsza, czaszki mogły zostać zmieszane z innymi ciałami. Czaszka nie należy do tego samego ciała” – powiedział Pelueta po filipińsku podczas piątkowego wywiadu.
Podobnie jak Bedico, Pelueta stracił w wyniku ekshumacji szczątki swojego zmarłego ojca.
„Rodzinę należało poinformować przed jakąkolwiek ekshumacją. Powinni byli nas powiadomić podczas naszej ostatniej wizyty” – wyraził po filipińsku.
Urzędnicy z Urzędu Zdrowia Miasta Marikina (CHO) zajmują się obawami rodzin od piątku rano, choć administracja cmentarza nie spotkała się jeszcze z nimi w chwili pisania niniejszego tekstu.
Według CHO najpierw zlokalizują ekshumowane szczątki, a następnie przekażą je zainteresowanym rodzinom.
Romulo Yahin, kolejna osoba, która ustawiła się w kolejce po wyjaśnienia, powtórzyła tę samą odpowiedź w wywiadzie: „Powiedzieli, że obecnie nikomu nie wolno odbierać szczątków członków ich rodziny, ponieważ może to zatwierdzić jedynie Miejski Urząd Zdrowia, ponieważ wymaga to pozwolenia .”
Podczas indywidualnej rozmowy CHO poprosiła Yahina o numer kontaktowy, zapewniając go, że skontaktuje się z nim, gdy zostaną znalezione szczątki jego krewnego.
„Mają system znakowania, pozwalający określić, do czego i do kogo należą kości. Najpierw je zlokalizują, zanim będą mogli je zwrócić” – dodał Yahin po filipińsku.
Jednakże on i inni zaniepokojeni członkowie rodziny utrzymywali, że to niewystarczające, aby zagwarantować, że szczątki ich zmarłych pozostaną nienaruszone po odnalezieniu.
„Nie ma pewności, że szczątki będzie można odebrać ani że szczątki w grobowcach nadal należą do naszych krewnych” – powiedział Yahin po filipińsku.
PRZECZYTAJ: Burmistrz Marikiny: Syndykat może stać za wykopaniem szczątków na cmentarzu
Burmistrz Marikiny Marcelino Teodoro ogłosił w piątek, że władze miasta poinformowały rodziny, których szczątki bliskich zostały nielegalnie ekshumowane.
Następnie oświadczył, że władze lokalne są gotowe zapewnić bezpłatne usługi pochówku i kremacji tych szczątków.
Teodoro podejrzewał, że za nielegalną ekshumacją szczątków na cmentarzu miejskim Barangka może stać syndykat.