Robin Wright broni swojej postaci z „Forresta Gumpa” przed ukazaniem jej jako antyfeministki

Robin Wright broniła swojej postaci Jenny w Forresta Gumpa wbrew interpretacjom, jakoby była archetypem „antyfeministycznym”.

W nowym wywiadzie dla New York Timesa wzdłuż Tutaj Współpracującą z gwiazdą Tomem Hanksem Wright została zapytana, co sądzi o dyskusjach na temat pozornej „kary” Jenny za prowadzenie wolnego życia. Sześciokrotnie nagrodzony Oscarem dramat romantyczny i powieść historyczna przedstawia główną kobietę Wrighta rozpoczynającą „swobodne” życie – wychowanie pełne przemocy wobec dzieci przyczyniło się do zażywania przez nią narkotyków, pracy seksualnej i ogólnie lekkomyślnej natury – co ostatecznie zakończyło się jej śmiercią z powodu nienazwana choroba (później reżyser Robert Zemeckis stwierdził, że ma ona związek z AIDS).

“NIE! Nie o to chodzi” – stwierdził Wright. „Ludzie mówili, że dla Forresta jest Voldemortem. Nie wybrałbym tego jako odniesienia, ale była trochę samolubna. Nie sądzę, że to kara, że ​​zachorowała na AIDS. Była taka rozwiązła – to był egoizm, jaki wyrządziła Forrestowi.

Kontynuowała: „Był w niej zakochany od pierwszego dnia. A ona była po prostu lekkomyślna, biegała, brała kokę i spotykała się z Czarną Panterą. A potem ona choruje i mówi: „To jest twoje dziecko”. Ale ja umieram. I nadal ją przyjmuje: „Zaopiekuję się tobą u mamy”. To znaczy, to najsłodsza historia miłosna.

W ostatnich latach rozmowy na temat Jenny będącej antagonistką Hanksa „Forresta” nabrały bardziej zniuansowanego tonu, ponieważ fani zauważyli, że charakter przemocy w dzieciństwie stawia jej osobowość i decyzje w bardziej empatycznym świetle.

W innym miejscu wywiadu Hanks wyraził ulgę, że ekipa filmowa nigdy nie próbowała stworzyć kontynuacji: „To niezwykły amalgamat, który istnieje zupełnie sam i nigdy nie musi być powtarzany. I dzięki Bogu, nigdy nie zawracaliśmy sobie głowy próbami stworzenia kolejnego. Po co zakładać kapelusz na kapelusz?”

Od tego czasu Wright i Hanks ponownie połączyli siły z Zemeckisem w ramach pochłaniającego czas dramatu Tutajktóry przedstawia dwójkę aktorów jako małżeństwo od dziesięcioleci (dzięki technologii odmładzania wspieranej przez sztuczną inteligencję). „Właśnie rozpoczęliśmy w miejscu, w którym skończyliśmy. Powiem, że się kochamy, bo jest nam ze sobą tak łatwo” – Hanks powiedział niedawno o ponownym spotkaniu duetu.

Zrodlo