Shannon Beador oficjalnie zamyka rozdział w swoim sporze prawnym z byłym chłopakiem Johna Janssena w związku z rzekomą pożyczką na lifting twarzy w wysokości 75 000 dolarów.
Ta uchwała zostaje podjęta po miesiącach napięć, a obie gwiazdy rzeczywistości początkowo poinformowały sąd we wrześniu, że nie mają zamiaru rozwiązywać sporu poza procesem.
John Janssen złożył pozew w marcu, twierdząc, że pożyczył Shannon Beador pieniądze na zabieg kosmetyczny w trakcie ich związku.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Shannon Beador zostawia za sobą dramat prawny z byłym Johnem Janssenem
W ubiegły piątek do Sądu Najwyższego hrabstwa Orange wpłynęło „Zawiadomienie o rozstrzygnięciu całej sprawy”, co oznaczało koniec pozwu Janssena na kwotę 75 000 dolarów w związku z rzekomą pożyczką na lifting twarzy.
Pomimo pewności, że jest w stanie wygrać sprawę, Beador podjęła decyzję o ugodzie, aby uniknąć kosztownych opłat prawnych. Jej prawnik, Dave Beitchman, stwierdził:
„Nie mam wątpliwości, że Shannon zwycięży, ale koszty obrony w sprawie z pewnością przewyższą żądaną kwotę”.
Pochwalił także gwiazdę reality show za „pójście na łatwiznę” i przedłożenie zamknięcia ponad dalszy konflikt. „Chociaż z pewnością była gotowa walczyć o prawdę, gratuluję jej podjęcia ważnej drogi i pozostawienia tej sprawy za sobą” – zauważył prawnik.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Beitchman opowiedział wyłącznie Strona szósta że decyzja Beadora o ugodzie była zarówno „mądrym posunięciem emocjonalnym, jak i finansowym”, nazywając założenia pozwu „haniebnymi”.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Beador i Janssen początkowo odmówili mediacji
Decydując się na ugodę, Beador kładzie kres wielomiesięcznym napięciom na sali sądowej. The Blast podkreślił, że we wrześniu zarówno 60-latek, jak i Janssen dali jasno do zrozumienia przed sądem, że nie mają zamiaru rozstrzygać sprawy poza procesem.
Ich prawnicy przekazali: „W tej chwili strony nie wierzą, że mediacja lub arbitraż byłyby owocne”. Zauważyli również, że była para „czekała na odpowiedź w sprawie odkrycia”.
ICYMI, Janssen zarzucił, że Beador pożyczył 40 000 dolarów na lifting twarzy, a później zażądał dodatkowych 35 000 dolarów, nie spłacając żadnej kwoty po ich zerwaniu w 2022 roku
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Gwiazda „Prawdziwych gospodyń domowych z hrabstwa Orange” odrzuciła roszczenia pożyczkowe swojej byłej
W odpowiedzi na pozew Janssena Beador zaprzeczyła roszczeniom przed swoim prawnikiem, argumentując, że podczas ich czteroletniego związku „regularnie dzielili się swoimi finansami i pomagali sobie nawzajem pewnymi wkładami finansowymi”.
Zespół prawny matki trójki dzieci stwierdził, że przedmiotowe fundusze nie były pożyczkami, ale pieniędzmi dzielonymi między małżonków w czasie, gdy byli razem. Beador twierdził ponadto, że odszkodowanie, którego domagał się Janssen, było wynikiem jego własnych działań i zaniedbania.
Wniosła wówczas o całkowite oddalenie pozwu i nalegała, aby Janssen pokrył jej koszty prawne, nazywając jego roszczenia „poważnymi i bezpodstawnymi”.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Beador ma wątpliwości co do przyszłości „RHOC”.
W wyniku ich kłótni Beador zastanawiała się nad swoją przyszłością w programie Bravo przed ponownym spotkaniem w sezonie 18 na początku miesiąca. Gwiazda opowiedziała otwarcie o swoich zmaganiach, które obejmowały aresztowanie za jazdę pod wpływem alkoholu i bolesne rozstanie z biznesmenem.
The Blast poinformował, że Beador przyznała, że te wyzwania wyczerpały ją emocjonalnie, co utrudniało poruszanie się po sezonie. Zauważyła, że to doświadczenie zmusiło ją do ponownej oceny swojego zaangażowania w serial, a decyzja o powrocie zależała od dynamiki nadchodzącej obsady.
Chociaż wyjaśniła, że jej uwagi nie miały oznaczać groźby, Beador dał jasno do zrozumienia, że wróci tylko wtedy, gdy będzie otoczona pozytywnie nastawionymi i wspierającymi ludźmi.
Shannon Beador zastanawia się nad swoim rozwojem i odpornością w obliczu zmagań emocjonalnych
Rozważając, czy Beador wróci do serialu, przejęła także odpowiedzialność za swoją drogę do samodoskonalenia, koncentrując się na wyznaczaniu zdrowszych granic i budowaniu odporności po trudnym roku.
Gwiazda „RHOC”, która otwarcie opowiada o swoich zmaganiach, przyznaje, że podczas zeszłorocznego zjazdu znalazła się w trudnej sytuacji, nazywając siebie „gorącą bałaganiarą”, broniąc swojego byłego, Janssena.
Jednak Beador miała teraz nadzieję, że widzowie zobaczą postępy, jakie poczyniła w swoim rozwoju osobistym. Podzieliła się z LUDZIE, że chociaż docenia wsparcie, nie szuka współczucia ani uznania.
„Liczy się to, co ja myślę. Mam nadzieję, że serial im się spodoba… Mam nadzieję, że ludzie powiedzą: «No dobrze, ona pracuje nad sobą, to dobrze dla niej», ale nie potrzebuję klepania po plecach. Nie potrzebuję współczucia” – zauważył Beador.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Czy to porozumienie może sygnalizować, że Shannon Beador stara się zostawić za sobą dramat „Prawdziwych gospodyń domowych”?