Choć reżyser Fallout: New Vegas, Josh Sawyer, miał rację, twierdząc, że gracze będą porównywać grę do Fallouta 3 i narzekać na zawarte w niej błędy, jak się okazuje, miał również rację co do tego, co uczyniło New Vegas kultową grą RPG, jaką jest dzisiaj.
Fallout: New Vegas powstał w zaledwie 18 miesięcy i chociaż Josh Sawyer bardzo chciał nad nim pracować, postrzegając go jako swoją ostatnią szansę na pracę nad grą Fallout, wiedział, że należy podjąć kroki, aby dotrzymać tego terminu, łącznie z ponownym wykorzystaniem zasoby i wysyłka z błędami. „Wiedziałem, że ludzie powiedzą: «Hej, to w zasadzie wygląda jak Fallout 3». Było wiele skarg dotyczących błędów, co było bardzo frustrujące, ponieważ nie byliśmy tego świadomi, ale zawsze trzeba ustalić priorytety. mówi Sawyer w wywiadzie dla „Edge” nr 404.
Choć skargi z pewnością napływają, Sawyer był pewien, że praca włożona przez zespół Obsidian Entertainment w zakresie swobody wyboru gry zaprocentuje, szczególnie w przypadku powtarzających się rozgrywek.
„Cała nasza praca skupiała się na skomplikowanych i swobodnych misjach, ścieżce krytycznej i sojuszach frakcji”. Zaczyna Sawyer. „To są rzeczy, które, jeśli przejdziesz tylko jedną grę, powiesz:„ tak, nieważne, kogo to obchodzi? Więc minęło trochę czasu, zanim ludzie pomyśleli: „Och, wow, właściwie możesz pojechać prosto do pasa”.
Dla Sawyera zapewnienie graczom swobody grania w grę w dowolny sposób było kluczem do sukcesu New Vegas, a coś, co stało się widoczne dopiero na dłuższą metę, gdy gracze przechodzili grę wielokrotnie. „Nie musisz nawet przechodzić ścieżki krytycznej. W grze możesz zabić każdego, a gra to rozliczy. Naprawdę mocno skupiliśmy się na swobodzie grania w grę tak, jak sobie tego życzysz, i myślę, że to właśnie wyróżniło się z biegiem czasu.
Sprawdź między innymi Fallout: New Vegas na naszej liście najlepsze gry RPG.