Trener Villarreal, Marcelino García Toral, powiedział w piątek na konferencji prasowej, że jako obywatel odczuwa „głęboki smutek i oburzenie” z powodu konsekwencji i zarządzania szkodami, które w zeszłym tygodniu zdewastowały prowincję Walencja.
„Przeżyliśmy i przeżywamy moment wielkich trudności”– skomentował wyraźnie podekscytowany trener Asturii.
„Jest mi smutno, ponieważ ponad 220 osób nie żyje, a 70 zaginęło, ponieważ wiele osób prosiło rodzinę i przyjaciół o ich domy i wszystko, co mają”– zastanawiał się trener.
„Jednocześnie jestem całkowicie oburzony, ponieważ z biegiem dni widzimy, że można było zrobić znacznie więcej. „Każdego dnia zastanawiam się, jak zachowali się ci ludzie, którzy po pierwsze mogli uniknąć nieszczęść, a po drugie złagodzić tak wiele zaniedbań”.pomyślał Asturian.
„Trudno, nie da się tego zaakceptować. Każdego dnia zastanawiam się, jak ludzie, których to dotknęło, po tak katastrofalnej sytuacji, mogli później zostać zaniedbani”.– dodał Asturyjczyk głosem złamanym emocjami.
Marcelino miał nadzieję, że ci, którzy mają zdolność podejmowania decyzji „są w stanie się poprawić” obecną sytuację, która według niego minie “od dawna”.
„Chcemy przesłać wszystkie nasze kondolencje rodzinom, które były bliskie śmierci, i zapewnić im całą naszą zachętę i wsparcie. Powiedz im, że życie toczy się dalej i że warto żyć.”– zadeklarował trener Villarreal.