Kilka słuchacze COPE Przez cały poniedziałek dzwonili do stacji Almería, ponieważ wiedzieli, że nadawany jest NEWS pisany wielkimi literami. Na tle wszystkiego, co dzieje się w Walencji i po raz kolejny pokazując, że hojność zwykle pochodzi od tych, którzy mają najmniej.
A jeśli ktoś tego nie ma, to jest to tzw bezdomny. Podobnie jak w przypadku Raúl. I Argentyńczyk mieszkający w Roquetas de Mar i że, jak nam wskazali, zwykle składa się je na zamówienie pod drzwiami Mercadony w stolicy Almerii. Ale tej wiadomości nie było. Stało się tak, ponieważ w ostatnich dniach To, o co prosisz, dotyczy Valencii.
GRUPA PRZYJACIÓŁ
Jak sam opowiada COPE Almería na kilka minut przed zamknięciem swojego „dzień pracy‘, od zeszłego czwartku”grupa przyjaciół„postanowili, że powinni pomóc” ludzie, którzy zostali z niczym„Więc pytali odzież, przybory kuchenne lub żywność i właśnie w ten poniedziałek „pełny samochód„przeprowadził się z andaluzyjskiego miasta do stolicy Walencji.
Ale to nie będzie ostatnie. Ponieważ zebrali już więcej rzeczy, aby ta środajest jeszcze jeden samochód (mają nadzieję, że będzie ich więcej) i jedzie do stolicy Turii. Ale nie tylko z rzeczami materialnymi. Również z pieniędzmi. „Wśród kilku zebraliśmy już 300 euro. Dostarczymy go do Rada Miasta Walencji„, mówi z dumą. Że dla każdego z nich przebywanie na ulicy byłoby bardzo dobre. „Dla mieszkańców Walencji potrzebują tego bardziej niż ja. Jeśli mogę jeść w ciągu dnia, już jest dobrze” – przyznaje.
Jeśli zatem w najbliższy wtorek mieszkasz w stolicy Almerii i chcesz współpracować, pomagając Walencji, Raúl będzie Mercadona na Plaza Barcelona, stary dworzec autobusowy. „O 10 w nocy, kiedy zamykają, ładujemy wszystko do samochodu i o 6 rano wyjeżdża, aby dołożyć nasze drugie małe ziarenko piasku“, zdanie.