Putin twierdzi, że jest gotowy do dialogu z „odważnym” Trumpem

Prezydent Rosji Władimir Putin pogratulował Donaldowi Trumpowi zwycięstwa w wyborach w Stanach Zjednoczonych, stwierdzając, że Moskwa jest gotowa do dialogu z republikańskim prezydentem-elektem.

W swoich pierwszych publicznych uwagach od zwycięstwa Trumpa Putin w czwartek pochwalił odwagę amerykańskiego przywódcy podczas zamachu na wiecu wyborczym w Butler w Pensylwanii 14 lipca.

„Moim zdaniem zachował się bardzo poprawnie – odważnie, jak prawdziwy mężczyzna” – powiedział Putin w klubie dyskusyjnym Wałdaj, międzynarodowym forum, w rosyjskim czarnomorskim kurorcie Soczi.

Zapytany, czy jest otwarty na rozmowy z Trumpem, rosyjski przywódca odpowiedział: „Gotowi”.

72-letni Putin powiedział także, że wypowiedzi Trumpa „o chęci przywrócenia stosunków z Rosją, aby pomóc w zakończeniu kryzysu ukraińskiego, moim zdaniem, zasługują przynajmniej na uwagę”.

Kreml wcześniej z zadowoleniem przyjął zapewnienia Trumpa, że ​​może wynegocjować zakończenie konfliktu na Ukrainie „w 24 godziny”, ale podkreślał, że poczeka na konkretne kroki polityczne.

Podczas swojej kampanii prezydenckiej w USA Trump powiedział, że jeśli zostanie wybrany, może zaprowadzić pokój na Ukrainie w ciągu 24 godzin, podał jednak niewiele szczegółów na temat tego, w jaki sposób chciałby zakończyć największą wojnę lądową w Europie od czasów II wojny światowej.

Odnosząc się do tego, czego oczekuje od drugiej administracji Trumpa, Putin powiedział: „Nie wiem, co się teraz stanie. Nie mam pojęcia.

„Dla niego to wciąż ostatnia kadencja prezydencka. To, co zrobi, to jego sprawa” – powiedział Putin.

Wcześniej rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że Moskwa pamięta słowa Trumpa o rozwiązaniu wojny na Ukrainie, ale nowy prezydent USA „przesadził” z szybkością, w jakiej może to zrobić.

„Jeśli nowa administracja będzie szukać pokoju, a nie kontynuacji wojny, będzie lepsza w porównaniu z poprzednią” – powiedział Pieskow.

Tymczasem Ukraina stara się wywrzeć presję na swoich sojuszników, aby po zwycięstwie Trumpa uzyskali większe wsparcie w walce z Rosją. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski był jednym z pierwszych światowych przywódców, którzy pogratulowali Trumpowi.

„Uzgodniliśmy, że będziemy utrzymywać ścisły dialog i rozwijać naszą współpracę. Silne i niezachwiane przywództwo USA jest niezbędne dla świata i sprawiedliwego pokoju” – powiedział Zełenski w środowym poście w X.

Jednak w swoim planie zakończenia wojny Trump zasugerował, że być może Ukraina będzie musiała oddać terytorium Rosji, aby osiągnąć porozumienie pokojowe, co Ukraina odrzuciła, a prezydent USA Joe Biden nigdy nie sugerował.

W rozmowie z europejskimi przywódcami na szczycie na Węgrzech Zełenski ostro skrytykował tych, którzy namawiali go do ustąpienia niektórym twardym żądaniom Putina, i wezwał Europę i Stany Zjednoczone, aby nie rozluźniały więzi po wyborze Trumpa.

„Wiele mówiło się o konieczności ustąpienia Putinowi, ustąpienia, poczynienia pewnych ustępstw… Jest to nie do przyjęcia dla Ukrainy i nie do przyjęcia dla całej Europy” – powiedział Zełenski.

„Potrzebujemy wystarczającej broni, a nie wsparcia w rozmowach. Uściski z Putinem nie pomogą. Niektórzy z Was przytulają go od 20 lat, a sytuacja się tylko pogarsza” – powiedział.

Zełenski wezwał także Europę i Stany Zjednoczone do utrzymania silnych więzi po zwycięstwie Trumpa.

„Mamy nadzieję, że Ameryka stanie się silniejsza. Takiej Ameryki potrzebuje Europa. A silna Europa jest tym, czego potrzebuje Ameryka. To więź między sojusznikami, którą należy cenić i której nie można utracić” – powiedział.

Tymczasem raporty mówią, że Biden planuje w pośpiechu przeznaczyć miliardy dolarów na pomoc w zakresie bezpieczeństwa dla Ukrainy, zanim opuści urząd w styczniu.

Według danych Departamentu Stanu USA od czasu inwazji Rosji na Ukrainę na pełną skalę w 2022 r. Stany Zjednoczone przekazały już Ukrainie pomoc wojskową o wartości ponad 64,1 mld dolarów.

Zrodlo