Powód, dla którego taksówki w Gijón podniosą stawki w 2025 r.: „Nie widziałem tego od ponad 20 lat w zawodzie”

W środę na sesji plenarnej Rady Miasta Gijón zatwierdzono nowe stawki za usługi taksówkarskie miasta. W ten sposób od 1 stycznia 2025 roku ceny przejazdu minimalnego, opuszczenia flagi, przejechanego kilometra i godziny oczekiwania wzrośnie o 3,71%realizując w ten sposób żądania, które sam sektor przekazał zespołowi samorządowemu.

Kolejna zmiana dotyczy specjalna stawka za usługi świąteczne i nocnektóra zacznie obowiązywać od godziny 13:00 w sobotę (o godzinę wcześniej niż w 2024 r.), a która podwyższa ceny stawki dziennej o 25%. Najważniejszą wiadomością jest to, że duże taksówki będą pobierać opłatę ok dodatek w wysokości trzech euro, jeżeli z usługi korzysta więcej niż czterech pasażerów.

EFE/Sergio Barrenechea

Taksometr

Nowe ceny w stawkach dziennych będą natomiast kształtować się następująco:

  • Opuszczenie flagi: 2,17 euro (2,09 w 2024 r.).
  • Minimalny skok: 5,09 euro (4,91 w 2024 r.).
  • Przejechany kilometr: 1,18 euro (1,14 w 2024 r.).
  • Czas oczekiwania: 28,95 euro (27,91 w 2024 r.).

Na nowe stawki mają nadzieję właściciele 308 licencji taksówkowych w Gijón zrekompensować zwiększone koszty z jakimi borykali się także w zeszłym roku: pensje, utrzymanie, paliwo i przede wszystkim ubezpieczenia. Prezes spółdzielni Radio Taxi Gijonwyjaśnił Isaac Menéndez w COPEże wzrost cen polis „jest dość poważnym problemem”.

Od 800 do 4000 euro za ubezpieczenie

„Ubezpieczenie taksówki mogło kosztować wcześniej około 800 euro, a obecnie waha się od 3000 do 4000 euro”. Ceny, jakich Menéndez nigdy nie widział: „To się nie zdarzyło aż do tego roku, a jeżdżę taksówką od 22 lat”– zapewnia.

Taksówka na rondzie Foro w Gijón

Radio Taxi Gijon

Taksówka na rondzie Foro w Gijón

Jaki jest powód tego wzrostu? „Ubezpieczyciele – zwraca uwagę – grupują transport publiczny oraz taksówki i VTC, w których występuje większa liczba wypadków, wpadają do tego samego worka”. Jednak prezes Radia Taxi Gijón tak uważa To niesprawiedliwe: „Mamy odsetek wypadków z naszej winy, który nie sięga nawet 0,5%”ustaliło się.

Z tego powodu chcą wywrzeć presję na rząd Hiszpanii, aby „rozmawiał z ubezpieczycielami”. Sektor domagał się przerwy – którą przerwała katastrofa DANA w Walencji – i do której wróci ustalić nowy harmonogram strajku.

Zrodlo