W piątek serbska reprezentacja mężczyzn w piłce nożnej obroniła remis (1:1) po wizycie w Szwajcarii, dając Bałkanom szansę na dostanie się do ćwierćfinału Ligi Narodów, w fazie, w której z pewnością będzie rozstawiona z drużyną Portugalii po zwycięstwie 5:1 z Polską w piątej kolejce.
Na Stadionie Letzigrund w Zurychu Aleksandar Mitrovic nie wykorzystał rzutu karnego dla Serbii na początku drugiej połowy, a co gorsza, gospodarze objęli prowadzenie w 78. minucie dzięki Zekiemu Amdouniemu, który mocnym uderzeniem prawej nogi z krawędzi boiska obszar i po podaniu Remo Freulera głową.
Jednak w 88. minucie Aleksa Terzic obroniła punkt dla gości po strzale lewą nogą z góry pola karnego po kontrataku. Wynik ten umieścił Serbię z pięcioma punktami na trzecim miejscu w grupie A4, za Hiszpanią (13 punktów) i Danią (7 punktów). Tymczasem Helweci są na dnie tabeli z dwoma punktami.
W grupie A1 wyraźna dominacja Portugalii została doceniona dopiero po przerwie. Oczywiście gospodarze spuścili wzrok na Dragão od 59. minuty, kiedy Rafael Leão ruszył do ataku i otworzył piłkę na lewym skrzydle dla Nuno Mendesa; Dośrodkował w małe pole karne, a sam Leão prowadził 1:0 pomiędzy środkowymi obrońcami.
Weteran i zawsze zmotywowany Cristiano Ronaldo wykorzystał rzut karny na 2:0 (min.72), Bruno Fernandes strzelił wspaniałego gola w górny róg w 80. minucie, a Pedro Neto podwyższył na 4:0 (min.83) kolejna potężna prawa noga w polu karnym rywali, a sam Cristiano Ronaldo odciął portugalską „małą rękę” w 87. minucie kopnięciem rowerem po podaniu Vitinhy.
Przywództwo w grupie zapewnione Portugalii na podstawie obecnych 13 punktów, przy czym Chorwacja zajmuje drugie miejsce z siedmioma punktami po minimalnej porażce podczas wizyty w Szkocji; Zarówno Polacy, jak i Szkoci zgromadzą po cztery punkty i szósty dzień zadecyduje o wyroku.