Przez krótki moment we wtorkowej pierwszej kwarcie wydawało się, że drużyna Columbus Blue Jackets wychodzi z kryzysu i wydawało się, że czwarta linia klubu – Sean Kuraly, wspierany przez Zacha Astona-Reese’a i Kevina Labanca – będzie prowadzić sposób.
Ta linia strzeliła dwa gole w 22 sekundy, co stanowiło część ogólnego okresu dominacji, i dało spadającemu Blue Jackets prowadzenie 2:0 nad Seattle Kraken w Climate Pledge Arena.
Ale to była tylko zaczepka. Problemy z punktacją nadal występują, szczególnie w przypadku talentu Jackets z pierwszej linii ataku, a spadek porażek przedłużył się do sześciu meczów (0-5-1) z porażką 5-2 przed 17,151. Kraken strzelił pięć goli bez odpowiedzi, z czego cztery w drugiej kwarcie.
W pierwszej kwarcie drużyna Blue Jackets wyglądała na szybką, agresywną i nieustępliwą, podobnie jak w większości meczów w pierwszych dwóch–trzech tygodniach sezonu. Jednak w drugiej połowie wyglądali jak zupełnie inny klub – odcienie Blue Jackets na sezon 2023–2024 – kiedy Seattle wyrządziło najwięcej szkód.
„Sami próbujemy to rozwiązać” – powiedział trener Blue Jackets, Dean Evason. „Z jakiegoś powodu nie mogliśmy tego utrzymać. W drugiej kwarcie przegraliśmy wiele bitew. Przegraliśmy wyścigi piesze. W drugiej kwarcie wyglądaliśmy na zmęczonych.
„W tym meczu jest wiele pozytywów, ale frustrujące jest to, że dobrze rozpoczęliśmy mecz i nie możemy sfinalizować transakcji”.
Kuraly i Aston-Reese mieli po golu i asyście dla Blue Jackets, a Labanc miał po dwie asysty. Bramkarz Elvis Merzlikins, który mógł zdrzemnąć się przez pierwsze 10 minut meczu, w drugiej kwarcie został zaatakowany. Skończył z 28 obronami, 16 w środkowej zwrotce.
NIE MARNUJ CZASU!
ZAR daje nam 2-bramkowe prowadzenie💥@FanaticsBook | #CBJ pic.twitter.com/Sli02ezGzi
— Columbus Blue Jackets (@BlueJacketsNHL) 13 listopada 2024 r
Blue Jackets nie wygrali żadnego meczu od 30 października. W całym sezonie wygrali jeden mecz wyjazdowy, a miało to miejsce 12 października – czyli ponad miesiąc temu – w Kolorado.
Nie jest jednak tak, że zostali całkowicie pokonani w tym odcinku. Właściwie to daleko od tego. We wtorkowym meczu po raz trzeci podczas tej poślizgu przegranych drużyna Blue Jackets oddała łącznie 40 lub więcej strzałów na bramkę, a po raz piąty Jackets przewyższyli przeciwnika.
To nie przypadek, że bramki zdobyła czwarta linia Blue Jackets.
O 13:46 pierwszej bramki Kuraly przedarł się na przód siatki, gdy miękki nadgarstek Astona-Reese’a z lewego koła minął bramkarza Seattle Joeya Daccorda i wylądował za nim w bramce. Kuraly rzucił się na drugiego gola w sezonie.
Na znak szacunku Evason trzymał czwartą linię z dala od wynikającego z tego wznowienia. Zaledwie 22 sekundy później Kuraly skręcił i odwrócił się z krążkiem w rogu, po czym znalazł miejsce, aby wystrzelić krążek w kierunku Astona-Reese’a i odbić się z bliskiej odległości obok Daccorda.
Jazda do siatki. Walka o krążki w trudnych obszarach. Szukanie zbiórek i „tłustych” bramek. Na nieszczęście dla Blue Jackets zabrakło tego w innych drużynach, dlatego w siódmym meczu z rzędu strzelili mniej niż dwa gole.
Co gorsza, w drugiej kwarcie Blue Jackets załamali się w defensywie, mimo że wiedzieli, że Seattle odpowie po nierównej pierwszej.
„Wygląda na to, że w ostatniej serii meczów bierzemy tylko jedną przerwę” – powiedział Aston-Reese. „To tak, jak z tymi jednookresowymi przerwami, podczas których rezygnujemy z pięciu lub sześciu nieparzystych ataków, kilku klas A (szans)… po prostu strzelamy sobie w stopę i to sprawia, że naprawdę trudno jest wygrać.
„Czasami musimy wydobyć z naszej gry słodycz. Próbujemy grać bocznie, ze wschodu na zachód, a oni są odrzucani i kierują się w drugą stronę. Albo jest to trudna lektura w mgnieniu oka i rezygnujemy z pośpiechu.
Seattle strzeliło trzy gole w pierwszych 7:23 drugiej tercji, w tym dwa gole w 10 sekund.
O 7:13 Brandon Tanev strzelił gola dwa na jednego i wyrównał wynik na 2. O 7:23 Eeli Tolvanen strzelił gola w grze w przewadze i dał Seattle prowadzenie. W dalszej części tej połowy Kraken podwyższył na 4:2 – co było kolejnym nieoczekiwanym atakiem – gdy Will Borgen strzelił gola.
DZIKI BILL 🤠 pic.twitter.com/0MaSsRVLt2
— Seattle Kraken (@SeattleKraken) 13 listopada 2024 r
„W tym drugim okresie nie byliśmy my” – powiedział Kuraly. „Pierwszy okres był dla nas.
„Wiedzieliśmy, że wyjdą silniejsi. Wiedzieliśmy, że nie zamierzają po prostu leżeć w domu. Musimy nauczyć się panować nad dynamiką. Przeżyj, aby walczyć innego dnia na niektórych zmianach. Są chwile, kiedy nic się nie zmienia, wystarczy wszystko uspokoić i stłumić.
Po meczu drużyna Blue Jackets spędziła noc w Seattle, decydując się na lot do domu w ciągu dnia, aby zsynchronizować swój harmonogram snu i zegar biologiczny. Jednak lot do domu nie będzie przyjemny.
Następny w harmonogramie jest piątkowy pojedynek na Nationwide Arena z innym borykającym się z problemami klubem, Pittsburgh Penguins, w walce pomiędzy dwoma klubami z dołu tabeli Metropolitan Division.
(Zdjęcie Eeli Tolvanena strzelającego gola w grze w przewadze przeciwko Elvisowi Merzlikinsowi: Steph Chambers / Getty Images)