Wspólnota Walencji nadal potrzebuje pilnej pomocy. Tragedia o wciąż nieobliczalnych rozmiarach wymaga wszelkiego wsparcia. Zwracają się ku temu sąsiedzi, ale także reszta kraju, a Kartagena nie pozostaje daleko w tyle.
Dziś na tereny Walencji wyjechało kolejne urządzenie z ludźmi i maszynami, które może ułatwić realizację zadań ratowniczych lub próbę odzyskania obszarów najbardziej zdewastowanych przez Danę.
W związku z tym wczesnym rankiem kontyngent pomocy i ratownictwa z Rady Miejskiej Kartageny, składający się ze strażaków, lokalnej policji i personelu ochrony ludności, udał się do Alziry, aby dołączyć do zespołów ratunkowych pracujących na rzecz ofiar Dany.
Wysłana załoga składa się z dziewięciu strażaków, którzy podróżują czterema pojazdami, w tym dwoma ciężkimi, które przewożą sprzęt ratowniczy, koparkę do przenoszenia ciężkich ładunków, łódź do ratownictwa wodnego oraz materiał do usuwania wody z piwnic.
Czterech funkcjonariuszy Ochrony Ludności, w tym koordynator służb, przybyło na miejsce dwoma pojazdami z materiałami i trzema psami ratowniczymi wyspecjalizowanymi w poszukiwaniu ludzi. Burmistrz zapewnił, że pozostaną na tym terenie tak długo, jak będzie to konieczne, a personel zostanie nawet zwiększony, jeśli będzie tego wymagać niepokojąca sytuacja.