Gerarda PiquUdzielił wywiadu włoskiej gazecie Corriere dello Sport, w którym opowiada o swoich czasach jako zawodnika: Guardiolaz Messiz Krystianz Florentino Perezastyl Barcelony i porównanie pomiędzy Liga Królów i Superliga.
Barca Guardioli: „Mieliśmy niesamowity talent. Ale najbardziej niezwykłą rzeczą w tamtym czasie było właśnie połączenie z Pepem. Praktycznie przybyliśmy do Barcelony razem, ja jako zawodnik, on na ławce rezerwowych. Byli tam Messi, Xavi, Iniesta, Puyol, Busquets, byliśmy dziećmi La Masii, znaliśmy się zawsze, zrozumienie było naturalne, łatwo było podążać za wzorem Pepa.
Jak to jest w prywatności? „Myślę, że na poziomie taktycznym i strategicznym jest geniuszem, umie czytać grę, przewidzieć, jak się zakończy, daje wszystkie niezbędne narzędzia, aby móc kontratakować lub bronić. A potem… W przekazywanie motywującego przesłania nie ma sobie równych i udaje mu się utrzymać wysokie i stałe zainteresowanie grupy nawet przez kilka lat. Było to bardzo skomplikowane, aby zapewnić ten sam poziom w szatni o takiej jakości, która wygrała tak wiele wydajność, zmienili nawet język.
Czy Sergio Ramos jest silniejszy czy ty? – Na siłowni, Sergio.
Gracz, który najbardziej Cię zaskoczył: „Messi zawsze różnił się od innych. Cristiano jest najlepszym człowiekiem, ale Leo jest kosmitą, nie należy do tej planety. Widziałem, jak codziennie trenuje, robiąc niesamowite rzeczy, nigdy więcej nie będzie kogoś z taką szybkością myślenia i z tą samą determinacją. Przyszedł na boisko w wieku 13 lat, grał absolutnie tak samo zarówno w młodzieżowej drużynie Barcelony, jak i w pierwszym składzie.
Jeśli Liga Królewska przewyższy tradycyjną piłkę nożną, czy Florentino będzie ją kontynuował? „Florentino jest bardzo potężny, ma swoje bitwy, swoich przeciwników, jego Super League wciąż żyje. My w Lidze Królewskiej stopniowo się rozwijamy. Nie wiem, gdzie będziemy za pięć lat, ale gwarantuję, że poświęcę całą miłość, całą uwagę, całą miłość, aby pomóc jej podbić każdy kraj, do którego się udamy, następne będą Włochy”.
Czy mógłbyś zagrać we Włoszech? „Mój ostatni rok w Manchesterze, przed przejściem do Barcelony, miałem przenieść się do Juventusu. Był rok 2007”
Czy wróci do futbolu? „Być może w przyszłości wrócę do piłki nożnej, robiąc inne rzeczy. Teraz czuję się skupiony i spokojny. Bycie trenerem mnie jednak nie interesuje, dwadzieścia lat rutyny doprowadziło mnie do nasycenia. Codziennie trenuję, gram co trzy lub trzy cztery „Naprawdę potrzebowałem przerwy”.