„Piłkarze nie żyją w bańce”

Dani Parejo pochodzi z Madrytu z urodzenia, choć ma podstawy, by czuć się po części Walentynem. Nie na próżno 14 lat spędzonych we Wspólnocie Walenckiej pomiędzy Walencją a Villarreal stanowi ważną część jego życia. Dlatego w tym tygodniu z bliska doświadczył nieszczęścia, jakie spotkało prowincję Walencja i nie zawahał się współpracować na ulicy. Mimo to wie, że w najbliższy weekend rywalizacja wraca do Villarrealu i że nie wolno mu stracić dobrej dynamiki, jaką cechował się na początku sezonu.

Dotknięte przez DANA: „To bardzo skomplikowana sytuacja, na którą cierpią tysiące ludzi. Przesyłamy całą zachętę. To imponujące, jak wiele osób podróżuje z całej Hiszpanii i z zagranicy, podczas gdy ci, którzy powinni, nie byli. Dopóki tam nie pojedziesz, nie znasz skali problemu. Wielu kolegów poszło z pomocą. Nie znam tam zbyt wielu osób, ale niektórzy rodzice dzieci, którzy grają w piłkę nożną, zostali bez domów, bez niczego. Jest wiele osób, które już nigdy nie zobaczą swoich bliskich. Musimy zobaczyć, ile czasu zajmie im powrót do godnego życia. Kiedy idziesz i widzisz, że to jest jak pójście na wojnę. Istnieją wszystkie problemy, aby móc współpracować, a ludzie nadal idą. Nie możesz powiedzieć nic innego jak tylko dziękuję. W niedzielę byłem w Sedaví, żeby jak najlepiej usunąć błoto. Niewiele więcej można było zrobić.”

Trudno myśleć o piłce nożnej: „Któregoś dnia usłyszałem, co powiedział Ancelotti i co powiedzieli inni trenerzy: że bardzo trudno jest teraz myśleć o piłce nożnej. W zeszłym tygodniu gra została zawieszona i teraz będziemy grać. Nie graliśmy już od 15 dni i widać to w rytmie zawodów. „Sobota to dla nas bardzo ważny mecz i mam nadzieję, że uda nam się wygrać, aby zadedykować zwycięstwo ofiarom katastrofy”.

Piłkarze mają więcej głosu: „Piłka nożna to biznes, który porusza to, co porusza i generuje to, co generuje. Każdy chce więcej, chce więcej, ale jesteśmy ludźmi, którzy też mają swoje życie, swoje rodziny. Przetrwanie wielu takich sezonów pod względem fizycznym i psychicznym jest bardzo trudne. Istnieją konkursy generujące pieniądze, takie jak Liga Narodów. To dobre zawody, ale podam przykład, że tak nie jest, jeśli miesiąc temu Hiszpania grała z Francją w Pucharze Europy, który jest o wiele ważniejszy i piękniejszy, to wydaje mi się głupie, że istnieje reprezentacja narodowa przerwę, aby zagrać ponownie kilka tygodni później. Trzeba wykreślić mecze z kalendarza, bo są drużyny, które rozgrywają 60 meczów rocznie. Za każdym razem będzie to jeszcze bardziej odbijało się na kontuzjach. Podróżujesz, odpoczywasz, mały, wracasz do treningów, do zabawy… to witlinek gryzie go w ogon.”

Coraz bardziej wymagające fizycznie: „Jeśli chcesz rywalizować i osiągać wspaniałe cele, zagraj w Europie przeciwko Arsenalowi, Bayernowi… albo jesteś bardzo dobrze przygotowany, albo rywalizacja jest niemożliwa. To bardzo potężne zespoły. Nie podoba mi się, że ludzie patrzą bardziej na dane niż na warunki piłkarskie, ale prawdą jest, że wszystko jest bardziej fizyczne, że jest to sport, w którym jest więcej walk tam i z powrotem i trzeba się przygotować na taki rodzaj futbolu. “

Jego profil przetrwał: „Muszą być ludzie o różnych profilach. Gdyby wszyscy byli tacy sami, nie wygralibyśmy. Musi to być mieszanka, aby to zadziałało, ale w piłce nożnej muszą być ludzie, którzy to rozumieją, tak jak Toni Kross, aby to zadziałało.

Mecz z Alavésem: „Dobrze się do tego przygotowujemy, ciężko trenujemy. Sobotni to kolejny mecz i nie od nas zależy, czy zostanie rozegrany. „Jeśli wygramy, będziemy mieli 24 punkty jednym meczem mniej”

Nie żyją w bańce: „Myślę, że każdy, kto myśli, że żyjemy w bańce, jest kłamstwem. Jesteśmy równymi ludźmi, tak jak nasi przyjaciele. Każdy ma inne zdanie, które omawiamy i debatujemy. Po jedzeniu włączam telewizor, żeby obejrzeć wiadomości na antenie Antena 3, bo uważam, że trzeba zdawać sobie sprawę z tego, co dzieje się w naszym kraju, czy w taki dzień jak dzisiaj, jeśli chodzi o reprezentacje Stanów Zjednoczonych. Myślę, że jest minimum, które każdy powinien znać. Jesteśmy normalnymi ludźmi, którzy rozmawiają o wszystkim. Nie wierzymy sobie poza społeczeństwem. Obchodzi mnie to, co dzieje się tutaj, w Galicji, w La Rioja. Bądź poinformowany i zabierz głos”

Wytnij rytm: „To pokazuje, że nie rywalizowałem. Grać w ostatni weekend jak Alavés to nie to samo, co przeżyć 15 dni bez gry tak jak my. Podchodzimy do tego tak, jakbyśmy mieli przerwę w reprezentacji. „Musimy dodać trzy i myśleć o byciu na szczycie, utrzymaniu pozytywnej linii i wygraniu u siebie”.

Wzmocnij się w domu: „U siebie zasłużyliśmy na pokonanie Atlético, w meczu z Barceloną był to wynik zbyt przytłaczający w porównaniu z tym, co widzieliśmy na boisku, a z Getafe zremisowaliśmy w 88. minucie, a my zrobiliśmy więcej, aby wygrać. Przyjeżdża zespół Alavés i jest dla nas dobrym wyzwaniem, ponieważ właśnie wygrał. U siebie dobrze reagujemy, pomimo trzech zwycięstw, gramy dobre mecze. Mamy nadzieję, że zagramy dobry mecz i tym razem wynik będzie po naszej stronie.

Brama do zera: „Do tej pory nie byliśmy w stanie tego zrobić i musi to być jeden z celów, jaki sobie stawiamy. Prawdą jest jednak, że trudno nam nie zdobywać goli. Tylko na Bernabéu nie strzeliliśmy gola. Musimy być bardziej skoncentrowani w obu obszarach. Najważniejsze jest zwycięstwo i osiągnięcie celów, a o to właśnie chodzi, aby zachować czyste konto. To zadanie każdego, bo to jest zespół”



Zrodlo