Personel Park i centrum konserwacji materiałów inżynierskich (PCMMI) odpowiedziała, nawet w dni odpoczynku, na prośbę o pomoc władz cywilnych i wojskowych zarządzających sytuacją kryzysową spowodowaną przez DANA W Walencja.
Pomoc, która, jak nam powiedział Południe COPE w GuadalajarzeOn Szef pułku Parku Inżynierów Guadalajara, Rodolfo Arroyo de la Rosapowstał od chwili, gdy w rejon zagrożenia zaczęły przybywać jednostki wojskowe, gdyż „do tego momentu Wojskowa Jednostka Ratunkowa była rozmieszczona wyłącznie, z małym oddziałem Armii z Alicante, z Operacji Specjalnych, ale gdy Armia weszła w życie i przede wszystkim zaczęły przybywać maszyny i materiał inżynierów i saperów polega na uruchomieniu Parku Inżynierskiego w celu przygotowania całego materiału, który należy wysłać w pierwszej kolejności na interwencję, a następnie na konserwację materiału inżynierskiego.”.
W ten sposób pierwsza przesyłka, nadana w minioną sobotę po południu, została zaszyfrowana „40 ton materiału dla ratowników”składający się z ręcznego narzędzia do robót ziemnych, np “łopaty, motyki, szczotki, dużo kaloszy”, jak również, „środki ochrony indywidualnej i materiały do przenoszenia nieczystości, błota itp.; taczki, wiadra, zawiesia i zawiesia”.
I to jednak jest to „jednostki inżynieryjne poszły z materiałem”brakuje go innym rozmieszczonym jednostkom, dlatego celem Parku Inżynierów Guadalajara „Należało wysłać cały materiał, aby po przybyciu miał go na miejscu i mógł szybko przystąpić do pracy”.
Jeśli chodzi o drugą dostawę, wyruszyła ona w tę niedzielę do ziemi Walencji wraz z innymi 40 ton materiału, „zasadniczo części zamienne do opon do sześciu różnych typów maszyn, które obecnie rozmieszczone są tam przez armię”odkąd zaczęto je produkować „wiele pęknięć i przebić maszyn ciężkich i lekkich: ładowarek, dźwigów, koparek”.
Co więcej, ta druga przesyłka została uwzględniona „cały materiał niezbędny do utrzymania sprawności tych maszyn, taki jak oleje, smary, filtry, węże”.
Nie zapominając, że w ten czwartek do przyczep z dobrami materialnymi dodano zespół ludzki. “„składa się z 7 żołnierzy, którzy będą odpowiedzialni za konserwację tych maszyn i naprawy, które można wykonać na miejscu”.
Dla personelu Parku Inżynierów Guadalajara ta hojna współpraca z osobami dotkniętymi DANA w Walencji oznacza satysfakcję i dumę.
„Wojsko jest tutaj, aby służyć obywatelom Hiszpanii, co zwykle robimy podczas operacji pokojowych przeprowadzanych poza Hiszpanią, ale gdy na terytorium kraju coś idzie nie tak, jest to dla nas, jeśli to możliwe, powód do dumy .większe, bo pomagamy naszym sąsiadom, naszym bliskim”– zapewnił starszy pułkownik Rodolfo Arroyo, podkreślając, że Park Inżynierów Guadalajara oferuje „plusem”istnienie “trwale przygotowani do wyjścia, gdy jesteśmy aktywowani i dodatkowo posiadamy odpowiedni materiał”.
W tym sensie to przypomniał „Armia pomogła Walencji już podczas pierwszych powodzi w 1956 r. i zrobiła to ponownie”.
Na koniec człowiek będący jednocześnie dowódcą wojskowym prowincji Guadalajara podkreślił, że w obliczu katastrofy „bez równych”obowiązkiem każdego jest „zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby jak najszybciej złagodzić tę sytuację”.