Pameli Anderson przyjęła bardziej autentyczny styl życia, porzucając swoją dawną osobowość publiczną.
Niedawno podzieliła się tym, jak priorytetowo traktuje akceptację siebie, naturę i prostotę, aby czuć się jak najbardziej autentyczna.
Rozmyślając o swoim poprzednim wizerunku, Pamela Anderson nazwała go „postacią z kreskówek”, wyjaśniając, że rezygnacja z makijażu pomogła jej zapomnieć o przeszłości.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Pamela Anderson mówi: „Jesteśmy wystarczająco dobrzy tacy, jacy jesteśmy”
W niedawnym wywiadzie dla „Niedzielny Times”.Anderson podzieliła się swoim podejściem do zachowania naturalnego piękna, podkreślając samoakceptację.
„Jesteśmy wystarczająco dobrzy tacy, jacy jesteśmy. Muszę sobie o tym przypominać każdego dnia” – powiedziała aktorka, przyznając, że „za wszelką cenę” trzyma się z daleka od telefonu i mediów społecznościowych.
Gwiazda „Słonecznego patrolu” ujawniła, że każdy dzień zaczyna od zapisywania swoich celów, a następnie o świcie wyrusza na spotkanie z naturą, a spokój znajduje w codziennych spacerach liczących od trzech do sześciu mil, oglądaniu klasycznych filmów i zagłębianiu się w dobre książki.
Ponadto Anderson gotuje zdrowe posiłki w swoim uroczym domu na wyspie Vancouver, który opisuje jako swoje sanktuarium.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
100-letnie gospodarstwo jej rodziny, ze swoim rustykalnym urokiem, zapewnia „zakorzenione” poczucie przynależności i „zatankowanie energii”.
Anderson zauważyła, że w trakcie realizacji nowych projektów koncentruje się na rozwoju osobistym.
„Każda miłość, każde doświadczenie to nauka, za którą jestem wdzięczna” – pomyślała, dodając, że „z perspektywy czasu patrzę i widzę osobę, która na początku swojego życia przeżyła jakąś traumę”.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Pamela Anderson stawia na naturalne piękno i rezygnuje z „maski” makijażu
Podczas jej rozmowy z „Niedzielny Times”.Anderson powiedziała również, że na nowo zastanawia się nad tradycyjnymi ideałami piękna i kwestionuje „maskę” makijażu.
Wyjawiła, że nie spodziewała się, że ktokolwiek zauważy jej decyzję o rezygnacji z makijażu, ale dzięki temu zyskała nową perspektywę.
„Gdy tylko zdjęłam maskę, cały świat się otworzył” – powiedziała.
Wyjaśniając, jak porzucenie makijażu zmieniło jej pogląd na piękno, aktorka „Barb Wire” wspomniała o punkcie zwrotnym podczas Tygodnia Mody w Paryżu.
„Po prostu tak się głupio złożyło, że byłam na Tygodniu Mody w Paryżu i powiedziałam: «Nie będę siedzieć na fotelu do makijażu przez trzy godziny. Idę do Luwru» – zażartowała.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Anderson kontynuował: „Wtedy pomyślałem: «Z kim konkuruję?». Doceniałam to jako dziewczyna z Vancouver Island, która ubrała się w te olśniewające ubrania. Poczułam się jak mała piegowata dziewczynka w dużym, pięknym kapeluszu Vivienne Westwood.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Pamela Anderson opisuje swój poprzedni wizerunek Playboya jako „postać z kreskówki”
Anderson, jedna z najbardziej kultowych modelek Playboya lat 90., zastanawiała się nad wizerunkiem publicznym, który kiedyś stworzyła, opisując go jako sposób na osłonę siebie i zadowolenie innych.
„A potem po prostu się złapałem i powiedziałem: «Co ja robię? Z kim konkuruję? Co próbuję osiągnąć?». Kiedy patrzę na swoją przeszłość, wydaje mi się, że nie miałem nad nią kontroli” – stwierdził Anderson Codzienna poczta.
W osobnym wywiadzie z Lepsze domy i ogrodyAnderson podzieliła się swoją decyzją o wycofaniu się z Hollywood i statusem symbolu seksu, który zdefiniował jej karierę.
57-latka zauważyła, że obecnie postrzega swój wizerunek w Playboyu bardziej jako „postać z kreskówki” niż odbicie swojego prawdziwego ja.
Również przejście na styl życia bez makijażu było świadomą zmianą, wyznaczającą dla niej nowy rozdział.
Twierdzi, że chodzenie bez makijażu „było początkiem porzucenia obrazu siebie, jaki zawsze miałam. Co to za postać z kreskówki, którą stworzyłam? OK, to było fajne. Ale nie jestem już tą osobą”.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Pamela Anderson odczuwa ulgę, że pozostawiła za sobą swój publiczny wizerunek i zaczyna doceniać autentyczność
Anderson powiedziała, że czuje ulgę, że pozostawiła po sobie „pneumatyczny wizerunek”, który często kojarzyła się z nią opinia publiczna.
Zastanawiając się nad swoją przeszłością, wyjaśniła: „Chociaż urządzałam każde przyjęcie i gotowałam wszystkie posiłki dla rodziny i moich dzieci, nie było to widoczne publicznie. Ale wpływałam też na wizerunek, jaki się wokół mnie generował. “
Wdzięczna za tę podróż Anderson powiedziała: „Cieszę się, że to wszystko zrobiłam, ale naprawdę cieszę się, że jestem tu, gdzie jestem. Myślę, że najważniejsze jest to, że udało mi się przez to wszystko przejść. I teraz to wielka ulga, że mogę być sobą i cieszyć się tym czasem.”
Niedawno Pamela wydała swoją książkę kucharską „I Love You: Recipes from the Heart” po sukcesie jej wspomnień „Love, Pamela”.
Aktorka powiedziała, że jej życie po „Słonecznym patrolu” było „rozmazaną plamą”
Na czacie z Możeszybyła modelka Playboya podzieliła się intymnymi szczegółami ze swojego życia przed otrzymaniem nagrody Golden Eye w Zurychu na Festiwalu Filmowym w Zurychu.
Aktorka twierdzi, że po występie w kultowym serialu „Słoneczny patrol” wpadła w głęboką depresję, która trwała przez dziesięciolecia.
Twierdziła również, że niewiele lub wcale nie pamięta tego okresu w swoim życiu, a lata zacierały się, aż do jej debiutu na Broadwayu w 2022 roku.
„Patrzę na to teraz i czuję się, jakbym przeniosła się ze „Słonecznego patrolu” na Broadway” – powiedziała placówce. „Nie wiem, co wydarzyło się pomiędzy. To wszystko jest zamazane. Po prostu cieszę się, że tu jestem, w tej chwili, ponieważ myślę, że cierpię na depresję od kilku dekad”.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Teraz skupiają się wyłącznie pozytywne strony Anderson, która wyraziła wdzięczność za uhonorowanie tą prestiżową nagrodą.
Powiedziała: „Nigdy nie myślałam, że stanę na scenie i odbiorę taką nagrodę. Chcę po prostu dalej pracować. Jestem podekscytowana możliwością zrobienia więcej”.