GREEN BAY, Wisconsin — Żadna statystyka nie opisuje lepiej historii ponurej porażki Green Bay z Detroit w niedzielę na Lambeau Field niż ta: Packers zanotowali sześć upadków. Lions mieli cztery niekompletności.
Mimo całej rozmowy poprzedzającej niedzielną rzekomą walkę w wadze ciężkiej pomiędzy prawdopodobnie dwoma najlepszymi drużynami NFC na temat tego, że Lions nie grali jeszcze na świeżym powietrzu, nie miało to znaczenia podczas ciągłej ulewy. Packers byli zbyt niechlujni, aby pokonać jakąkolwiek szanowaną drużynę, nie mówiąc już o najlepszej w lidze.
Sześć kropli. Dziesięć rzutów karnych, co stanowi najwyższy wynik w sezonie. Trzy nieudane snapy. Ponura szóstka. Strata po upadkach po tym, jak Packers nie byli w stanie zyskać ani jednego jarda w trzech kolejnych grach. Nie zrzucaj winę na deszcz, ponieważ nie przeszkodził Lions (7-1) w zwycięstwie 24-14 nad Packers (6-3), w wyniku którego Green Bay uległo 0-2 w NFC North. Błękitne morze Honolulu wirowało w rytm „Jump Around” i skandowało „Ja-red Goff” w czasie śmieci.
ZEJDŹ GŁĘBEJ
Lions wydają się być klasą NFC North w zwycięstwie 24-14 nad Packers: Takeaways
„Wiele samookaleczeń, mnóstwo zabójców pędu, mnóstwo zabójców popędu” – powiedział biegacz Josh Jacobs. „To zależy tylko od nas, stary. Mam wrażenie, że wiele z tego uchodziło nam na sucho, bo w pewnym sensie maskowaliśmy to zwycięstwami, ale kiedy grasz z dobrą drużyną, wszystkie małe rzeczy do ciebie docierają.
Packers nie tracili czasu, strzelając sobie w stopę. Keisean Nixon powrócił na linię 40 jardów, ale prawą ręką wbił prawą rękę w twarz obrońcy narożnika Lions, Kindle’a Vildora, stojącego na linii bocznej jeszcze długo po zagraniu, za co zarobił niepotrzebne 15 jardów kary za niestosowne zachowanie.
„Całkowicie nie do przyjęcia” – powiedział główny trener Matt LaFleur o karze Nixona.
To była tylko zapowiedź początkowej akcji, a co za tym idzie, całego meczu. Na trzecim i piątym z 12 jardów Lions w dalszej części podjazdu rozgrywający Jordan Love rzucił do tyłu Chrisa Brooksa tuż nad środkiem, ale Brooks i tak powinien był złapać coś, co zapewniłoby mu pierwszą próbę. Packers zadowolili się trzema punktami zamiast siedmiu po trzeciej z rzędu początkowej akcji, która nie zakończyła się przyłożeniem, po tym jak zdecydowali się otrzymać bramkę na początek meczu.
Green Bay również nie mogło przejść swojej pierwszej defensywnej akcji bez kosztownego błędu. Lions ustawili się w kolejce, jakby chcieli strzelić czwartą bramkę z 5, najwyraźniej nie mając takiego zamiaru, a jedynie próbując wyciągnąć Packers na spalonym. To zadziałało. Defensywny wślizg TJ Slaton podskoczył, przenosząc piłkę do połowy linii bramkowej, wciąż będąc czwartym w dół. Zamiast kopnąć do kosza po opóźnieniu gry, do czego drużyna Lions wydawała się skłonna, rozgrywający Jared Goff uderzył skrzydłowego Amona-Ra St. Browna po zagraniu z obrońcą narożnika Keiseanem Nixonem w obronie przyłożenia i objął prowadzenie Lwy nie zamierzały się poddać. Nixon podążył za St. Brownem przez formację w ruchu odrzutowym, a St. Brown sfałszował trasę zatrzymania, po czym przebiegł zanik i fenomenalnie złapał lewą stronę strefy końcowej.
U mnie słoneczko, w pochmurny dzień 😎#DETvsGB 📺LIS pic.twitter.com/ZuMG3uJuMa
— Detroit Lions (@Lions) 3 listopada 2024 r
Wchodząc na stadion w niedzielę St. Brown miał na sobie bluzę z napisem „GREENBAY SUCKS”. Po meczu Nixona zapytano o bluzę St. Browna i odpowiedział: „Nie widziałem jej. To znaczy, jest klaunem. Po prostu tak jest.” Nixon może uważać St. Browna za klauna, ale wiadomość na jego bluzie, przynajmniej odnosząca się do bystrości drużyny piłkarskiej, nie była błędna.
Packers mieli szansę odpowiedzieć i rozpoczęli kolejną jazdę biegiem Jacobsa na odległość 37 jardów. Jednak falstart prawego obrońcy Seana Rhyana, gdy Packers skierowali się na trzecią i trzecią pozycję z 32 jardów Detroit, poprzedził niekompletną bombę skierowaną do skrzydłowego Christiana Watsona w podwójnym zabezpieczeniu. Packers zamiast strzelać do kosza z gry z 55 jardów w deszczu, zamiast strzelać z gry, uderzyli w punto.
LaFleur ubolewał nad nałożonymi przez jego zespół karami przed snapami w tym sezonie, a w niedzielę było ich kilka więcej, w tym kosztowne naruszenie przez Slatona strefy neutralnej i aż cztery falstarty.
„Myślę, że zdecydowanie można wrzucić tych zawodników do kategorii skupiającej się, w której musimy być lepsi” – powiedział LaFleur o karach za falstart. „Niektóre z nich są całkowicie niepotrzebne. Gramy podwójną kadencją i to jest zaleta w ataku. Nigdy nie chcę, żebyśmy tego nie robili. Myślę, że to ważna część tego. Twoją jedyną zaletą w ataku jest to, że kontrolujesz moment, w którym piłka zostaje rzucona. To wielka zaleta, gdy jesteś w domu i nie ma tak dużego hałasu w tłumie”.
ZEJDŹ GŁĘBEJ
Packers w ostatecznym terminie handlu: czy Green Bay utrzyma się, czy transakcja jest możliwa?
Packers nie mogli nawet skorzystać, gdy Lions próbowali zapakować im szansę na zdobycie gola w prezencie. Bezpieczeństwo w Detroit Brian Branch został ukarany flagą 15 jardów za uderzanie kask w kask na skrzydłowym Bo Meltonie po podaniu w drugiej sekundzie i 20. Melton upadł głęboko w lewą linię boczną. Branch został ukarany jeszcze 15 jardami za niesportowe zachowanie po tym, jak został wyrzucony za celowanie. To dało Packersom pierwszą i dziesiątą bramkę na 32 jardach Detroit, ale skrzydłowy Romeo Doubs popełnił kolejny falstart przy pierwszej próbie i ciasnej końcówce. Tucker Kraft podał po trzeciej próbie, po czym kopacz Brandon McManus spudłował z 46 jardów. Bramka z lewej strony i utrzymanie wyniku na 7-3.
„Widzieliście w przeszłości, kiedy strzelaliśmy sobie w stopę w kluczowych meczach, co się dzieje” – powiedział Kraft. „Lwy są zbyt dobrym zespołem, abyśmy mogli popełniać błędy, które popełniliśmy”.
Och, myślałeś, że te łamiące kark błędy zostały już popełnione? Nawet nie blisko.
Lions zdobyli trzy punkty po pudle McManusa, a Packers odzyskali piłkę na 58 sekund przed końcem i po jednej przerwie na żądanie na linii 30 jardów, przegrywając 10-3, a Lions rozpoczęli grę w drugiej połowie. W drugiej akcji Love próbował przetrzymać piłkę do Jacobsa środkiem na drugiej i drugiej pozycji, ale bezpieczny Kerby Joseph wybrał szóstkę i dał Lions prowadzenie 17-3. Drugim zaskakującym wyborem Love’a w zeszłym miesiącu był jego dziesiąty przechwyt w sezonie.
„Wychodziłem z kieszeni. Oczywiście Josh blokował, chronił, widziałem, jak próbował się wydostać i próbował to rzucić” – powiedziała Love. „To był dla niego sprawdzian i piłka nie poleciała tam, gdzie chciałem. Dobrze to rozegrali… Nie widziałem (Joseph), kiedy to rzuciłem. Jak mówiłem, właśnie widziałem, jak Josh próbował się stamtąd wydostać. Jak mówiłem, piłka nie poleciała tam, gdzie chciałem. I tak, błąd krytyczny.
Jordan Love twierdzi, że jego rzut szóstką nie trafił tam, gdzie chciał. Widziałem Josha Jacobsa podczas sprawdzania, ale nie widziałem Kerby’ego Josepha w grze. pic.twitter.com/sYO6XlLnMB
— Matt Schneidman (@mattschneidman) 4 listopada 2024 r
To, co już napisano, wystarczy, aby opisać całą historię, ale to była dopiero pierwsza połowa Packersów, którzy weszli na swoją własną drogę.
Kara za trzecią próbę Nixona w pierwszej połowie drugiej połowy zamieniła punt w pierwszą próbę. Podczas następnej przejażdżki Love popisał się trzecim podaniem, które zaowocowałoby pierwszym uderzeniem skrzydłowego Dontayviona Wicksa prosto w klatkę piersiową, po czym upadł na trawę. Love oddał dwa błędne strzały z rzędu lewego obrońcy, który stał się środkowym Elgtonem Jenkinsem, po drugiej i trzeciej próbie (środkowy Josh Myers opuścił mecz z powodu kontuzji nadgarstka), co zmusiło Packers do zadowolenia się z bramki z gry przy wyniku 21.
„Piłka była mokra. Moja dłoń była mokra. Było mokro” – powiedział Jenkins. „Wyleciało mi z ręki”.
Wygląda na to, że Packers nie używali pogody jako wymówki po meczu, a raczej jako usprawiedliwienia. Mimo to zespół, który nie brał jeszcze udziału w grze na świeżym powietrzu, stawił czoła żywiołom. Zespół, który nazywa Lambeau Field swoim domem, rozpadł się w nich.
Być może najbardziej rażąca rana, którą sam sobie zadał – co mówi coś w dniu pełnym ich wrażeń – została zadana przez Love and Wicks na trzecim i pierwszym miejscu z 9 jardów Detroit, podczas gdy Packers tracili 18 i trzymali się przy życiu. Love perfekcyjnie wykonał opatentowaną sztuczkę gitary Aarona Rodgersa i sprawił, że Wicks był szeroko otwarty w strefie końcowej. Przetaczając się w prawo, Love rzucił się nieco za Wicksa – wciąż było to podanie więcej niż możliwe do złapania. Po raz kolejny trafił prosto w ręce Wicksa, a Jacobs został wypchnięty czwartym i jednym, co w zasadzie przypieczętowało grę.
Według Pro Football Focus, Lions zaliczyli jedną kroplę w meczu. Wicks ma teraz sześć trafień w sezonie po dwóch kosztownych w niedzielę. Wicks nie był jedyną przeszkodą dla Packers w niedzielę, ale to porównanie służy jako mikrokosmos dla tego, co widzieliśmy na Lambeau Field.
Obie drużyny przystąpiły do meczu na równi, ale końcowa przewaga 10 punktów nie odzwierciedla tego, jak daleko od siebie tak naprawdę wydają się być. Nie dlatego, że Lions dominowali swoją grą. Nie zrobili tego. Ale ponieważ wielkie drużyny piłkarskie nie robią wszystkiego, co źle zrobili Packers – sześciu upadków, 10 rzutów karnych, trzech nieudanych snapów i drapania po głowie szóstki.
W niedzielę nie tylko wykonali rzuty karne przed snapem. Mają drugie miejsce w NFL z 30 na niedzielny wieczór. Nie porzucili przepustek tylko dlatego, że padał deszcz. To także był problem przed niedzielą. A Love nie tylko wykonał odosobniony, kosztowny przechwyt przeciwko Lions. Od początku sezonu zdecydowanie zbyt często wystawiał piłkę na ryzyko.
Jeśli Packers naprawią wszystkie te błędy, czy będą w stanie pokonać Lions? Oczywiście. W zeszłym sezonie ponieśli podobną porażkę z Detroit na Lambeau Field, a następnie pokonali ich przekonująco w Święto Dziękczynienia we własnym domu, a następnie byli o krok od spotkania z nimi w meczu o mistrzostwo NFC w Detroit. Pozostało mnóstwo sezonu i są gorsze miejsca niż 6-3. Wymaga to jednak od Packerów wyleczenia wszystkich dolegliwości, które ich teraz dotykają, zwłaszcza tych, które sami sobie zadali, a zrobienie tego nie jest tak proste, jak się wydaje.
„Jako gracze wciąż popełniamy te same błędy i musimy je rozwiązać” – powiedział bezpieczeństwa Xavier McKinney. „Nie mogę tego ciągle powtarzać. Musimy to po prostu rozgryźć. Musimy to zrobić i przestać popełniać te wszystkie błędy, ponieważ gramy z innymi dobrymi zespołami, a nie możemy sobie pozwolić na tego typu błędy. Nie stać nas na kary. Nie możemy sobie pozwolić na to, by mieć straty i ich nie otrzymywać. To po prostu mnóstwo rzeczy, które już powstały i musimy je po prostu poprawić, stary. To wszystko, co na to mam.”
Bezpłatne, codzienne aktualizacje NFL bezpośrednio do Twojej skrzynki odbiorczej.
Bezpłatne, codzienne aktualizacje NFL bezpośrednio do Twojej skrzynki odbiorczej.
Zapisać się
(Zdjęcie na górze: Dan Powers / Imagn Images)